Reklama

CIS - nadzieja dla bezrobotnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jaworzno

Mają motywację, poczucie misji, dobrze wyposażone pracownie i przede wszystkim doświadczenie w szkoleniu osób długotrwale bezrobotnych. Teraz przyda im się jeszcze cierpliwość i wytrwałość, bowiem otrzymali status Centrum Integracji Społecznej. Mowa o członkach jaworznickiego Stowarzyszenia „Betlejem” i Klubu Integracji Społecznej „Reda”.
Na mocy decyzji marszałka województwa śląskiego Stowarzyszenie „Betlejem”, po kilku miesiącach starań i tygodniach dopracowywania projektu, otrzymało status Centrum Integracji Społecznej. „Myśl o CIS-ie pojawiła się już ponad 2 lata temu, podczas spotkań zainicjowanych przez ks. Józefa Guta. Wówczas, pomysł przedstawiony prezydentowi Jaworzna Pawłowi Silbertowi, wydawał mi się zbyt śmiały i byłem do niego nastawiony sceptycznie” - wyjaśnia ks. Mirosław Tosza, założyciel wspólnoty „Betlejem” i prezes Stowarzyszenia. „Co prawda mieliśmy doświadczenie w pracy z bezdomnymi w ramach naszego domu, ale to nie to samo. Jednak po kilkunastu miesiącach pracy „Redy” - takiego przedsionka CIS-u, doszliśmy do wniosku, że dobrze by było napisać nowy projekt. Zwłaszcza, że nabraliśmy odpowiedniego doświadczenia. I jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy. Z tym, że przed złożeniem projektu u marszałka, wysłaliśmy go do zaopiniowania w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Opinia była przychylna, więc z dużymi nadziejami oddaliśmy go w ręce marszałka województwa śląskiego. I przeczucia nas nie myliły. Uzyskaliśmy status CIS na 3 lata, czyli na najdłuższy możliwy okres. A oprócz tego otrzymaliśmy zapewnienie ze strony władz Jaworzna o finansowaniu projektu” - wyjaśnia ks. Tosza.
CIS jest adresowany dla osób długotrwale bezrobotnych. Nie ma charakteru szkoleń czy kursów, ale podejmuje konkretne działania w pracowniach. Uczestnicy CIS będą otrzymywać miesięczne wynagrodzenie równe 80 proc. zasiłku dla bezrobotnych oraz będą mieć opłacane składki na ubezpieczenie zdrowotne. „Nie chcemy promować lenistwa czy brakoróbstwa, ale wytrwałość w dążeniu do wyjścia z problemu, jakim jest bezrobocie czy bezdomność. W zamian za trud wkładany w pracę będziemy wypłacać zasiłki reintegracyjne lub szkoleniowe, co zmotywuje ludzi do pracy oraz pomoże w bieżących problemach finansowych. Wielokrotnie spotykaliśmy się z osobami skrajnie ubogimi, dla których zasiłek i możliwość podjęcia pracy w warsztatach będzie bardzo ważnym elementem ich egzystencji” - podkreśla w rozmowie z „Niedzielą” Leszek Nowak, szef CIS-u.
Zajęcia będą odbywać się 5 razy w tygodniu, po 6 godzin dziennie. Cztery dni to praca w warsztatach: krawieckim, ogrodniczym, gastronomicznym, rękodzieła artystycznego, budowlanym i stolarskim. Piąty dzień przeznaczony jest na konsultacje m.in. z doradcą zawodowym, psychologiem czy pracownikiem socjalnym. Jak wynika z charakteru pracowni, większość uczestników będą stanowić kobiety. W każdej z pracowni będzie pracować 5-osobowa grupa uczestników. To ustawowy wymóg. Ale bardzo pozytywny, pozwala bowiem na bliski kontakt z uczestnikami. Zajęcia będą trwały przez 12 miesięcy, z możliwością przedłużenia o dodatkowe 6 miesięcy. Obecnie trwa nabór najodpowiedniejszych, ale raczej najbardziej potrzebujących osób. Projekt ruszy od początku nowego roku.
„Jesteśmy pełni optymizmu i wiary w działania reintegracyjne. Jeśli my im nie pomożemy, to kto to uczyni? Wraz z prowadzącymi warsztaty staramy się stworzyć zespół, który będzie w stanie przejść burzliwe chwile, bo i na takie jesteśmy przygotowani. A po roku pracy planujemy otwierać kolejne warsztaty i zwiększyć liczbę uczestników” - zapewnia Leszek Nowak, szef CIS-u.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podkarpackie: Ewakuacja pociągu Przemyśl-Kijów

2025-12-13 14:29

[ TEMATY ]

pociąg

ewakuacja

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Ok. 480 osób ewakuowano z pociągu relacji Przemyśl-Kijów po tym, jak służby dowiedziały się o potencjalnym zagrożeniu dla pasażerów. W pociągu nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów - podała policja, która wcześniej otrzymała zgłoszenie o możliwym podejrzanym pakunku na pokładzie.

Zgłoszenie o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie pociągu służby otrzymały w sobotę tuż przed południem. Jak powiedziała PAP mł. asp. Karolina Kowalik z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, na miejsce niezwłocznie wysłano funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, strażaków i pogotowie ratunkowe.
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski do osób konsekrowanych: dobro z natury się rozlewa

2025-12-14 17:31

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

BP KEP

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Słowa św. Tomasza z Akwinu: bonum est diffusivum sui - dobro z natury się rozlewa przypomniał abp Wojciech Polak podczas przedświątecznego spotkania osób konsekrowanych obecnych w archidiecezji gnieźnieńskiej. Opłatkiem i życzeniami podzielili się w niedzielę ojcowie, bracia i siostry zakonne z różnych zgromadzeń i zakonów.

W przedświątecznym spotkaniu zorganizowanym 14 grudnia w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Gnieźnie uczestniczyli także: biskup pomocniczy gnieźnieński Radosław Orchowicz i ks. kan. Wojciech Rzeszowski, wikariusz biskupi ds. zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

Francja: skauci na ołtarzu, zabici z nienawiści do harcerstwa

2025-12-15 10:30

[ TEMATY ]

młodzi

męczennicy

Francja

Niemcy

Vatican Media

Katedra Notre Dame, obraz przedstawiający nowych błogosławionych, męczenników II wojny światowej

Katedra Notre Dame, obraz przedstawiający nowych błogosławionych, męczenników II wojny światowej

Ruch harcerski ma 14 nowych błogosławionych. Wśród 50 ofiar niemieckiego nazizmu, które w sobotę zostały beatyfikowane w katedrze Notre Dame w Paryżu, są również francuscy harcerze. Zostali zabici przez Niemców, ponieważ byli katolickimi skautami – podkreśla Paul Dupont, archiwista Scouts et Guides de France.

Historie nowych błogosławionych świadczą o sile harcerskich ideałów w najtrudniejszych wojennych warunkach. Francuscy męczennicy to młodzi mężczyźni, którzy zostali wysłani na przymusowe roboty do Niemiec. Co znamienne, tylko połowa z 14 beatyfikowanych skautów była zaangażowana w ruch harcerski przed wyjazdem na roboty. Pozostali poznali harcerstwo dopiero w niewoli i to już na robotach złożyli harcerską przysięgę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję