Zmarł ks. kan. Wojciech Jasiński kapłan diecezji świdnickiej
Po długiej i ciężkiej chorobie w 64 roku życia i 39 roku kapłaństwa, 4 stycznia w pierwszą sobotę miesiąca, odszedł do wieczności proboszcz parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Starczowie w dekanacie Kamieniec Ząbkowicki.
Ks. Wojciech Jasiński urodził się 5 kwietnia 1956 roku w Brzegu. Został wyświęcony na kapłana 23 maja 1981 roku w archikatedrze wrocławskiej. Pracował jako wikariusz w Oleśnicy, Świebodzicach i Wrocławiu. Następnie został proboszczem par. Wniebowzięcia NMP w Stobrawie. Od 1998 roku pełnił funkcję proboszcza w Starczowie, w niewielkiej wsi koło Kamieńca Ząbkowickiego. Był honorowym kanonikiem Wałbrzyskiej Kapituły Kolegiackiej.
W ostatnim czasie zmagał się z długą i ciężką chorobą. Zmarł w pierwszą sobotę miesiąca 4 stycznia br. w godzinach popołudniowych.
Żegnali go najbliżsi, przyjaciele i mieszkańcy, szczególnie strażacy oraz licznie zgromadzeni kapłani i siostry zakonne. 10 stycznia br. w Starczowie odbył się pogrzeb wieloletniego proboszcza, znakomitego duszpasterza ks. Wojciecha Jasińskiego.
Zawsze pogodny, z pozytywnym nastawieniem, uśmiechnięty i patrzący z optymizmem na życie. Nigdy się nie poddawał. Kochał Kościół, kochał swoją parafię, do której zawsze chętnie wracał. Szanowany przez wiernych, zwłaszcza przez strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej. Zawsze wyciągał pomocną dłoń. Czynił dobro, z którym się nie afiszował. Tak było z dziełami misyjnymi, kiedy niósł pomoc dzieciom w Afryce, aby mogły się uczyć czytać i pisać.
Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.
Udaje mi się czasem szczerze porozmawiać z młodymi, nawet w czasie szkolnych rekolekcji. Zwykle początek jest trudny i trzeba poczekać, aż pęknie w nich lęk przed otwarciem się, zwłaszcza wobec księdza, a w moim przypadku – jeszcze biskupa. Podsumowując, dzięki tym wszystkim spotkaniom zobaczyłem zupełnie nowe pokolenie młodych, które wielokrotnie musiało budować życie na popękanych fundamentach. W klasie maturalnej, gdzie w spotkaniu uczestniczyło ponad dwadzieścia osób, gorąca dyskusja zaczęła się od wyznania jednego z uczniów.
Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.
W mediach społecznościowych po pierwszym dniu konklawe i głosowaniu, zakończonym brakiem wyboru papieża, pojawiło się bardzo dużo komentarzy, których bohaterką jest właśnie rzymska mewa. Czasem dosiadała się do niej także druga.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.