Reklama

Kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wadowicach

I młodzież przychodz częściej…i

Niedziela małopolska 49/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matka Boża Nieustającej Pomocy od dawna otaczana jest w Wadowicach szczególną czcią. Jej wizerunek umieszczony został ponad sto lat temu w kaplicy zwanej świętokrzyską w kościele Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. Przed tym obrazem klękał Karol Wojtyła jako uczeń, ksiądz, biskup, a wreszcie i papież Jan Paweł II. W 1999 r. obraz ten został przez Papieża koronowany. Codziennie przed wizerunkiem Matki Bożej rzesze pielgrzymów i mieszkańców papieskiego grodu szepczą swoje prośby i podziękowania.
W czasie pierwszej pielgrzymki do Wadowic w 1979 r. Jan Paweł II prosił mieszkańców swego rodzinnego miasta o modlitwę przed tym obrazem. Wadowiczanie pamiętali i pamiętają o prośbie Ojca Świętego. Znakiem tego stała się tablica wmurowana w 1985 r. w ścianę kaplicy świętokrzyskiej. Są na niej papieskie słowa: „Was wszystkich proszę, abyście przed wizerunkiem tej Matki otaczali mnie nieustanną modlitwą”.
- Ten obraz zawsze był otaczany wielką czcią. Ja sama chodziłam tutaj jako młoda dziewczyna, chodzę i teraz. Jeśli jestem zdrowa, to staram się tu przychodzić codziennie - mówi Stanisława Brańka, emerytka. - A od kiedy Ojciec |więty wspomniał o Matce Bożej Nieustającej Pomocy, to i młodzież częściej przychodzi pomodlić się przed obrazem w drodze do szkoły - dodaje.
Ludzie wierzą, że Bóg przez orędownictwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy wysłuchuje ich próśb i ratuje w potrzebie. Świadczą o tym chociażby wota zawieszone na kracie, która oddziela kaplicę świętokrzyską od pozostałej części wadowickiej bazyliki.
Modlitwy przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy nie ograniczają się tylko do Jej święta i odpustu przypadającego 27 czerwca. Od roku 1955 co środę w kościele odbywa się wieczysta nowenna, w czasie której Matce Bożej przedstawiane są prośby i podziękowania wiernych z różnych zakątków Polski, a także z zagranicy. W październiku w kaplicy świętokrzyskiej odmawiany jest Różaniec, a w maju odprawiane są nabożeństwa majowe. Wierni jednak nie tylko klękają przed obrazem z racji nabożeństw, ale także na chwile prywatnej modlitwy.
- Przychodzę przed ten obraz od 1965 r., od czasów, kiedy chodziłem do szkoły - opowiada Jan Michalak, mieszkaniec wadowickiego osiedla Pod Skarpą. - Kiedy jestem w rynku, nie było jeszcze takiego przypadku, żebym nie zaszedł do bazyliki przed obraz Matki Bożej. Zawsze mam jakieś swoje intencje, w których się modlę. Naprawdę, po tej chwili modlitwy zawsze czuję się lepiej.
Jak kiedyś uczniowie chodzili się modlić przed lekcjami, tak jest i teraz. Anna Stanek uczy się w Zespole Szkół nr 3 im. ks. prof. Józefa Tischnera w Wadowicach. Do szkoły dojeżdża z pobliskiej miejscowości. W drodze z dworca do szkoły wstępuje do kościoła na chwilę modlitwy. - Przychodzę tutaj, do kościoła, i zawsze modlę się przed obrazem Matki Bożej. Ojciec Święty często modlił się przed tym obrazem, zaufał Maryi i ja także Jej ufam - mówi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łowicz: bp Wojciech Osial udzielił promocji ponad 50 szafarzom nadzwyczajnym

2025-09-24 08:28

[ TEMATY ]

bp Wojciech Osial

Karol Porwich/Niedziela

Ponad pięćdziesięciu mężczyzn z różnych parafii diecezji łowickiej zostało w sobotę 20 września włączonych do grona szafarzy nadzwyczajnych Komunii Świętej. Uroczystości przewodniczył w katedrze łowickiej biskup Wojciech Osial. Kandydaci przygotowywali się do tej posługi przez kilka miesięcy i odtąd mogą zostać skierowani do pomocy w parafiach.

Potrzeba nowych szafarzy staje się w diecezji coraz wyraźniejsza, co związane jest zarówno z dużą liczbą wiernych w mniejszych wspólnotach, jak i z malejącą liczbą kapłanów. Posługa świeckich, wspierających duszpasterzy w udzielaniu Komunii Świętej, ma na celu nie tylko odciążenie duchownych, ale także budowanie wspólnoty parafialnej.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Legnicka kapsuła czasu z nowymi pamiątkami.

2025-09-24 12:44

ks. Waldemar Wesołowski

Kapsuła czasu, jaka została odnaleziona podczas prac remontowych w północnej wieży Katedry legnickiej wzbogaciła się o pamiątki współczesne, z 2025 roku.

Do kapsuły trafią: dokument władz miasta, dokument Biskupa legnickiego, pierścień biskupi, monety oraz inne pamiątki ze współczesnych dziejów Legnicy. Podpisanie dokumentów oraz prezentacja nowych pamiątek dokonało się podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miasta z udziałem biskupa legnickiego Andrzeja Siemieniewskiego, Prezydenta Legnicy Macieja Kupaja, proboszcza Katedry ks. Roberta Kristmana oraz dyrektora Muzeum Miedzi Marcina Makucha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję