Reklama

Młodzi na Jakubowie

Niedziela w Chicago 5/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Wspólnota „Jakubowo” działa przy parafii św. Jakuba w Chicago, a jej opiekunem duchowym jest ks. Jose Antonio Murcia Abellan. W pracy duszpasterskiej wśród młodzieży wspiera go ks. Mirosław Niechwiej. Wspólnota jest grupą o charakterze modlitewno-ewangelizacyjnym.
Młodzi spotykają się w każdy piątek o godz. 8 wieczorem na Eucharystii. Następnie mają miejsce spotkania formacyjne w salce pod plebanią, w tzw. katakumbach posiadających swój swoisty klimat. Podczas nich poruszane są zagadnienia z dziedziny życia wewnętrznego, z Pisma Świętego oraz tematy nurtujące młodych. Pierwszy piątek miesiąca, to czas szczególnej modlitwy rozpoczynający się nabożeństwem pokutnym o godz. 6 wieczorem, a po nim o godz. 7 ma miejsce pierwszopiątkowa Msza św. Wieczorne spotkanie kończy się czuwaniem w duchu Taizé. Dbając o swoją formację, oprócz cotygodniowych spotkań, wspólnota organizuje rekolekcje dla jej członków.
Wśród młodzieży przychodzącej na spotkania można odnaleźć utalentowane osoby. Wielu z nich posiada uzdolnienia muzyczne i teatralne. Dzieląc się nimi młodzi chętnie włączają się w akcje ewangelizacyjne jakie inspirowane przez archidiecezję, jak i przez inne wspólnoty działajace w Chicago. Sami też wychodzą z własnymi inicjatywami.
Wspólnota „Jakubowo” brała udział w Dniach Wspólnoty Wspólnot, rekolekcjach dla młodych w Chicago. Zaangażowana była też w bezpośrednie przygotowanie czuwania „Kolonia w Chicago”, które miało miejsce w sierpniu 2005 r. w bazylice św. Jacka, w łączności z młodzieżą świata zebraną na XX Światowym Dniu Młodych w Niemczech. Podczas rekolekcji, jak i podczas Spotkania Młodzieży w Justice, młodzi prezentowali pantonimy. Przez swoją grę przekazywali widzom ważne treści wskazując na uniwersalne, nieprzemijające wartości. Zespół muzyczny natomiast swoim śpiewem ubogacał liturgię, w której wspólnota uczestnicząc daje zawsze świadectwo swojej wiary i zaangażowania w sprawy Kościoła.
Tradycją stał się już lutowy wieczór poezji, na który zapraszane są bratnie wspólnoty. W miłej atmosferze i w specjanie przygotowanej na tą okazję sali czytane są wiersze wybrane przez przybyłych.
Wspólnota organizuje również wyjazdy poza miasto na tzw. majówki czy wrześniówki, podczas których młodzi aktywnie wypoczywają w otoczeniu przyrody.
O tym jak ważna jest wspólnota w życiu młodego człowieka świadczą świadectwa młodych, którzy już od lat przychodzą w każdy piątek, by spotkać się z Bogiem w drugim człowieku:

Jacek: „W każdy piątek od lat przyjeżdżam w to samo miejsce - parafia św. Jakuba przy Fullerton. Schodzę schodkami do piwnicy, jedne drzwi, drugie drzwi i jestem! Niepowtarzalny klimat: dookoła ciemne kotary, rzędy krzeseł… Na kotarach wisi krzyż - duży krzyż San Damiano - „malowana Ewangelia”. Na krzesłach siedzą młodzi ludzie - zwykli, a tacy niezwykli. Rozmodlona Stasia, szalona Mariolka, Grześ gitarzysta, nasz niesamowity ks. Jose poliglota, to tylko wierzchołek góry, która tworzy ten niepowtarzalny klimat. A na szczycie góry…, właściwie wcale nie na szczycie, ale na naszej piwnicznej posadzce, pomiędzy nami przechadza się Jezus. Zapewne śpiewa razem z nami, modli się do Ojca razem z nami, śmieje się razem z nami… I zaczyna się nasze spotkanie. Najpierw wspólnotowa Msza św., a potem… Tego się nie da opisać. Trzeba przyjść, usiaść i dotknąć własnym sercem.
To miejsce, ci ludzie, ten krzyż, Ten Jezus… odmienili moje życie. Tutaj uczę się kochać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Asia: „Zostałam niedawno zapytana czym jest dla mnie Wspólonta, przez duże „W” na Jakubowie. Dla mnie osobiście ludzie z Jakubowa to jakby rodzina, niemalże jak rodzeństwo. Na spotkania Wspólnoty chodzę już od trzech i pół roku, i wielu z ludzi, którzy także uczęszczają na nasze piątkowe spotkania znam dokładnie tyle czasu. Łączy nas Jezus, wiara w Niego, ale także przyjaźń i wiele godzin przegadanych przy herbacie i na wyjazdach oraz wspólne śpiewy.
Każdy z nas jest inny, każdy pochodzi z innej cześci Polski, jesteśmy w różnym wieku, ale to wszystko nie jest ważne, gdyż mamy wspólny cel: wzrastać ku Bogu i czynić to we wspólnocie. Ktoś może zapytać - po co? Odpowiedź jest prosta - dlatego, iż we wspólnocie jest łatwiej niż w pojedynkę. Łatwiej, bo gdy jest radośnie, to mam się z kim tą radością podzielić i wówczas owa radość rośnie. Jest także łatwiej z innego powodu, bo gdy jest mi ciężko to mam z kim porozmawiać, podzielić się smutkiem. Sama też nieraz doświadczyłam mocy modlitwy wspólnoty, gdy polecona była do omadlania jakaś intencja szczególnie bliska któremuś z należących do Wspólnoty ludzi. Wiedząc o tym nie waham się napisać lub zadzwonić z krótkim „Proszę o modlitwę”, gdy wiem, że tego właśnie najbardziej mi potrzeba.
Myślę, że to co napisałam dotyczy każdej wspólnoty, nie tylko Jakubowa. Takie wartości i doświadczenia są udziałem każdej wspólnoty, począwszy od małżeńskiej, rodzinnej, a skończywszy na zakonnej. Ważne, by każdy odnalazł się w jakiejś wspólnocie, a potem w niej swoje miejsce. Wspólnota jest taka jacy są ludzie, którzy ją tworzą. Jeśli chcesz dołączyć do Jakubowa, serdecznie zapraszamy. Pamiętaj, że jedynym trwałym spoiwem każdej wspólnoty jest sam Bóg”.

Halinka: „Zawsze marzyłam o tym, aby kiedyś być członkiem jakiejś grupy młodzieżowej, gdzie wspólnie z innymi mogłabym się modlić, cieszyć, planować wyjazdy itd. Długo szukałam. Pewnego dnia do naszej parafii u św. Błażeja przyszła grupa młodzieżowa zwana „Nowe Życie”, aby głosić tam rekolekcje. Po raz pierwszy w życiu zobaczyłam grupę młodych ludzi, którzy tak gorliwie modlili się, tak pięknie śpiewali i śmiało dawali innym świadectwo o tym jakich to pięknych rzeczy dokonał Pan Bóg w ich życiu. Wśród nich obok modlących się dziewczyn mogłam zobaczyć także chłopaków. Pozajmowali oni miejsca w pierwszych ławkach i śmiało wychwalali imię Boże. Wtedy już wiedziałam, że do tej grupy właśnie będę należeć. Czułam, że wreszcie znalazłam sobie bratnie dusze, że wreszcie będę mogła modlić się na głos nie będąc wyśmiewana przez innych (co często mi się zdarzało w dawnym towarzystwie). Diabeł próbował różnych sztuczek, abym tam nie chodziła. Ale pomimo tego po każdym piątkowym spotkaniu dokonywały się cuda w mojej duszy.
Wszyscy jesteśmy zabiegani, wpadamy w rytuał naszych codziennych obowiazków i w tym wszystkim brakuje nam czasu na modlitwe. Trudno jednak jest samemu modlić się. Natomiast tam, w tej małej salce, zwanej przez nas „katakumbami”, gdzie wszyscy zbierają się w piątkowy wieczór odczuwa się silną obecność Jezusa.
Dziś już mam rodzinkę i malutkie dzieci, więc przyszedł czas szukać nowej wpólnoty, takiej jak „Domowy Kościół”. Zawsze jednak będę wdzięczna Bogu za to, iż mogłam być i współtworzyć Wspólnotę „Jakubowo”. Za te wszystkie wspomnienia, które z tej grupy wyniosłam, za to, iż mogłam poznać tam wielu wspaniałych ludzi: przyjaciół i księży, którzy tak wiernie i z takim oddaniem przekazywali nam Słowo Boże.
Zachęcam każdego, aby szukał dla siebie właściwej wspólnoty. Plusem „Jakubowo” jest nasza grupa muzyczna, bardzo utalentowane osoby, gitarzyści, wokalistki, itd. Zapraszam na spotkania i do odwiedzenia naszej stronki: www.katakumby.com. Mamy tam wiele pamiątkowych zdjęć, które mówią same za siebie”.

Wspólnota „ Jakubowo”
5830 W. Fullerton Ave.
Chicago, IL 60634
Spotkania odbywają się w każdy piątek o 8:00 pm (w salce pod plebanią)
www.katakumby.com

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Dom Boga i Świt Boga

2025-12-23 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Graziako

Betlejem, kościół Gloria in Excelsis przy Polu Pasterzy

Betlejem, kościół Gloria in Excelsis przy Polu Pasterzy
• 2 Sm 7, 1-5. 8b-12. 14a. 16 • Łk 1, 67-79
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję