Kiedy przeglądamy zawartość gazet, internetowe wypowiedzi, czy też przysłuchujemy się dyskusjom w telewizji, zwłaszcza na tematy społeczne, polityczne, ideowe - uderza nas potężny ładunek agresji, braku poszanowania dyskutantów. Różnice zdań, stanowisk, poglądów stają się okazją do okazywania niechęci, a nawet nienawiści. Na myśl przychodzi słynne adagium Thomasa Hobbesa - homo homini lupus est - człowiek dla człowieka jest wilkiem. XIX-wieczne kierunki darwinizmu społecznego i materializmu znalazły kontynuację u Sartre’a, zdaniem którego człowiek, broniąc własnej wolności, jest skazany na niszczenie wolności innych.
Czy to ma być przesłanie i kierunek dla współczesnego człowieka? Dzisiaj, w obliczu zagrożeń i wojen, ludzkość pragnie odrzucić przemoc i dążyć do sprawiedliwości i braterstwa, szukając oparcia w Dobrej Nowinie Chrystusa, który powiedział: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze tym, którzy was nienawidzą, błogosławcie tym, którzy was przeklinają i módlcie się za tych, którzy was oczerniają (...). Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone” (Łk 6, 27-38). Nadzieja chrześcijańska skłania nas do wyrażania prośby, którą codziennie wypowiadają miliony ludzi na całym świecie: „Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. A ponieważ tyle na świecie jest przejawów zła, uczniowie Chrystusa winni przejawiać apostolską troskę o przekazywanie innym światła i radości wiary. Nie powinniśmy być spokojni, gdy myślimy o innych milionach ludzi, odkupionych krwią Chrystusa, którzy żyją nieświadomi Bożej miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu