Po upadku realnego socjalizmu Polska stanęła nie tylko przed nowymi szansami, ale także i przed zagrożeniami - rozpowszechnienia się radykalnej ideologii kapitalizmu, która powierza rozwiązanie wszystkich problemów gospodarczych "niewidzialnej ręce" gospodarki wolnorynkowej. Ideologicznym oparciem dla wolnej gry sił rynkowych jest wypaczona wersja liberalizmu, ujmująca rzeczywistość wyłączenie w kategoriach ekonomicznych. U progu trzeciego tysiąclecia nasz kraj, krocząc drogą niezbędnych reform, na której odnosi wiele znaczących sukcesów, znalazł się w poważnej sytuacji w sferze finansów publicznych oraz rynku pracy, z palącą dziś kwestią bezrobocia.
Bezrobocie jako wyzwanie duszpasterskie
Bezrobocie jako powszechny problem naszych czasów był przedmiotem konferencji, która odbyła się 20 października 2000 r. w Katowicach, a zorganizowana została przez Krajową Radę Katolików Świeckich oraz Katowicką Akademię Ekonomiczną z wiodącym tematem: Społeczne aspekty bezrobocia - skutki i przeciwdziałanie. W konferencji uczestniczyli nie tylko członkowie KRKŚ, ale także diecezjalni duszpasterze ludzi pracy oraz grono pracowników naukowych, zajmujących się problematyką bezrobocia. Arcybiskup Damian Zimoń, metropolita katowicki, w wykładzie pt. Bezrobocie jako wyzwanie duszpasterskie przypomniał, że nie gaśnie zainteresowanie polskiego Kościoła sytuacją naszych braci i sióstr, którzy nie z własnej winy pozbawieni są pracy. Diecezja katowicka ma bogatą spuściznę i tradycję w walce z bezrobociem, ukształtowaną na podłożu myśli, jakie niesie ze sobą społeczna nauka Kościoła. Bezrobocie nie jest problemem jednej grupy społecznej, ale dotyczy ono pracowników i pracodawców, bezrobotnych i ich rodzin, lokalnego Kościoła i wspólnot kościelnych, w myśl polecenia - jedni drugich brzemiona noście. Współczesne bezrobocie jest wyzwaniem duszpasterskim. Chociaż Kościół nazywany jest ekspertem spraw ludzkich, nie może być ekspertem w sprawach ekonomicznych. Jeżeli zabiera głos w sprawach społecznych, to czyni to z troski o godność człowieka, której zachowanie stanowi centrum chrześcijańskiej antropologii. Wspólnota chrześcijańska zobowiązana jest do ciągłego odczytywania Chrystusowego wezwania - głoszenia prawdy o człowieku i świecie. W mądrości serca mamy dostosowywać metody działania do aktualnych potrzeb. Znaki czasu każą nam wyjść za opłotki i zapraszać do wejścia na ucztę Pańską, ale i nastawać w porę i nie w porę w głoszeniu ewangelicznych zasad. Dzisiaj zaś szczególnie tych zasad, które odnoszą się do życia społecznego, dobra wspólnego, solidaryzmu społecznego i pomocniczości. Dobro, którego celem jest praca duszpasterska, jest jednoznaczne z tym, co dzisiaj nazywa się dobrem wspólnym. Duszpasterska troska o bezrobotnych jest troską o takie warunki życia, aby wszyscy mogli osiągnąć pełnię człowieczeństwa w zbawieniu. Duszpasterze są sługami wszystkich, gdyż w obliczu zagrożenia dla godnego życia nie ma i nie może być różnic. Kościół staje się naturalnym głosem tych, którzy nie potrafią wypowiedzieć swojego bólu i zatroskania wobec niepewności jutra i pogłębiających się różnic społecznych. Jednocześnie Kościół uświadamia, że dla zmiany sytuacji konieczna jest ciężka i odpowiedzialna praca nad pracą. O konieczności uzdrowienia naszego stosunku do pracy przekonany jest każdy. Jeżeli Kościół domaga się w imię praw człowieka pracy dla każdego, kto jej szuka - to zwracamy uwagę na to, że chodzi nam o godną pracę, a więc nie tę, która wzbogaca jedynie pozornie, dając z czasem minimalne środki do życia, a jednocześnie zubaża, zabierając czas niedzielnego wypoczynku i czas poświęcany rodzinie. Bezrobocie jest jednym z wielu wyzwań dla opracowania nowego, na nowe lata XXI w., programu duszpasterskiego. Złagodzenie skutków bezrobocia jest możliwe wtedy, gdy wspólnie z odwagą podejmiemy to wezwanie, ponad różnicami i wszelkimi podziałami. W świadomości społecznej bezrobocie staje się przedmiotem autentycznej troski, która wyraża się w modlitwie. Kościół, dając swoją ideę przewodnią, przypomina, że nie wystarczą sprawne struktury i ambitne projekty ekonomiczne, jeśli nie będą one oparte na kulturze moralnej, która je wspiera i podtrzymuje. Przywracając godność pracy, przywracamy jednocześnie godność pracowitości i cnót z nią związanych. Postulat zaangażowania się w skutki bezrobocia skierować należy do całej wspólnoty Kościoła. Każdy duchowny i świecki ma swoje miejsce w spełnieniu określonych zadań, w szeroko pojętej działalności w tym zakresie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Bezrobocie w skali globalnej
Praca i bezrobocie w nowej sytuacji cywilizacyjnej to obszerne
wystąpienie red. Stefana Wilkanowicza. Bezrobocie nie jest problemem
tylko ekonomicznym, lecz cywilizacyjnym, jednocześnie globalnym i
lokalnym. Doświadczenia licznych krajów wskazują, że często wzrost
gospodarczy powoduje rozwarstwienia społeczne, rozrost strefy biedy.
Trudno wtedy mówić o zdrowym rozwoju gospodarczym, raczej o patologii
wzrostu. W krajach postkomunistycznych dodatkowym źródłem bezrobocia
jest ujawnienie tzw. bezrobocia ukrytego. Z kolei ubożenie szerokich
kręgów społecznych prowadzi do kształtowania się nowego proletariatu,
składającego się z zrezygnowanych, przystosowanych i zbuntowanych.
W skali globalnej do walki z bezrobociem potrzebna jest
intensywna praca na rzecz wzmacniania struktur gospodarczych i różnych
ich form międzynarodowej współpracy. Należy więc dążyć, aby powstawały
struktury paralelne wobec ONZ i jej agend. Równocześnie z szukaniem
rozwiązań gospodarczych konieczne jest rozwijanie różnych sposobów
przeciwdziałania bezrobociu i pomocy dla bezrobotnych w środowiskach
lokalnych. Istnieje pilna potrzeba upowszechniania doświadczeń lokalnych
innych krajów Europy Zachodniej i korzystanie z ich doświadczeń,
które doprowadzają do współdziałania różnych instytucji i środowisk,
w tym także parafialnych. Te ostatnie stosunkowo najłatwiej mogą
zapewnić bezrobotnym poczucie wartości i przynależności do społeczeństwa
- co jest podstawowym zabezpieczeniem przed wielostronną degradacją
- a zatem pewną ochroną ich rodzin. W tym celu trzeba szybko interesować
się tymi, którzy stracili pracę, włączyć ich w społeczne działanie
i doceniać ich ludzkie wartości. Najbardziej niebezpieczne dla młodego
człowieka jest rozpoczynanie dorosłego życia od bezrobocia, to bowiem
może prowadzić do trwałego wykolejenia. Zaradzić temu można poprzez
tworzenie "rozszerzonych grantów". Trzeba więc powołać komisję, która
będzie oceniała propozycje i przydzielała subwencje. Powinna się
ona składać z przedstawicieli władz lokalnych, organizacji społecznych,
przedsiębiorców i nauczycieli. Źródeł pieniędzy na owe granty należy
poszukiwać w urzędach pracy, we władzach samorządowych, w organizacjach
społecznych oraz różnego rodzaju fundacjach. Projektem tym winni
się zainteresować i sami przedsiębiorcy. Omawiany model może objąć
nie tylko ludzi młodych, ale poprzez jego rozszerzenie, może być
zastosowany wobec innych grup bezrobotnych. W oparciu o wzorzec francuski,
każdy bezrobotny może ubiegać się o zasiłek celowy, pomagający mu
w znalezieniu pracy. Odpowiednia komisja przydziela mu zasiłek pod
warunkiem, że zobowiązuje się do znalezienia stałej pracy poprzez
podniesienie swoich kwalifikacji oraz złożenie ofert w szeregu instytucji.
Chrześcijańska zasada miłości bliźniego stawia przed
nami zadania promowania takich przekształceń w społeczeństwie, aby
nie było w nim ludzi opuszczonych, pozostawionych własnemu losowi,
a jednocześnie aby nie było w nim ludzi bezczynnych, którzy nic do
życia społecznego nie wnoszą. Szczególny obowiązek spoczywa na tych,
którzy umieli sami sobie pomóc, a następnie pomagali innym, będącym
w potrzebie. Z kolei ci, którzy z pomocy korzystają, pomagali także
tym, którym mogą pomóc. Wiadomo przecież, że otrzymywanie pomocy
bez żadnych zobowiązań prowadzi łatwo do utrwalenia się postawy rewindykacyjnej
i swoistego egoizmu. Z konieczności wobec współzależności o zasięgu
globalnym musimy zmierzać w kierunku powszechnej współodpowiedzialności
i solidarności. Każde społeczne działanie wymaga odpowiedniej organizacji
i określonych metod postępowania. Na poziomie lokalnym może to być
forum pracy czy klub pracy - instytucja stworzona przy lokalnym samorządzie,
ale nie będąca jego bezpośrednią agendą. Ma to być miejsce spotkania
przedstawicieli różnych instytucji i organizacji, miejsce wymiany
informacji i projektów, ich oceny oraz szukania finansowania i sposobów
realizacji. Byłoby to miejsce, gdzie zbiegłyby się prośby i oferty
w zakresie wolontariatu bezpłatnego i wynagradzanego oraz zatrudnienia
rynkowego. Klub taki byłby miejscem uzupełnienia urzędu pracy, ściśle
z nim współpracującym.
Ale również powinien współpracować z organizacjami społecznymi,
szkołami i parafiami. Koniecznością stało się stworzenie internetowego
Forum Pracy, które ma już swoje strony redagowane przez Fundację
Kultury Chrześcijańskiej "Znak" w Krakowie.
Reklama
Polskie doświadczenie
Rektor Akademii Ekonomicznej w Katowicach, prof. Jan Wojtyla,
w referacie: Bezrobocie w procesie restrukturyzacji górnictwa na
Śląsku poddał analizie praktyczne, oparte na doświadczeniach in vivo,
drogi rozwiązywania problemów, jakie niesie za sobą brak miejsc pracy
w procesach budowania nowego modelu funkcjonowania sfery życia gospodarczego.
Sprawą podstawową jest poszukiwanie metod działania nakierowanego
do środowiska ludzi bezrobotnych. Programy należy kierować do tych,
którzy już są zagrożeni utratą pracy. Rola pracodawców w tym wypadku
powinna zmierzać do przygotowania propozycji przekwalifikowania zawodowego
oraz zaangażowania się w system programów międzynarodowych dotyczących
omawianego problemu. Najbardziej preferowaną formą były odprawy materialne,
co miało być impulsem pobudzającym do podjęcia trudu odpowiedzialności
za własne losy. I wbrew pesymistycznym prognozom, większość odchodzących
z kopalń pracowników wybrała drogę indywidualnej odpowiedzialności.
Pojęcie nadmiaru rąk do pracy jest często pojęciem względnym,
mając na uwadze potrzeby oraz ewentualny nadmiar kwalifikacji na
rynku pracy, które są potrzebne do wdrożenia nowej technologii. Biorąc
z kolei pod uwagę mapę potrzebnych kwalifikacji z wyprzedzeniem kilkunastoletnim,
można zaprogramować swobodne przemieszczanie się zasobów pracy w
ramach struktury europejskiej. Przed tak ogólnie sformułowanymi zadaniami
stoją władze państwowe, związkowe, stowarzyszenia pracodawców oraz
sami zainteresowani. Wymagane jest nowe spojrzenie na problem etosu
pracy, a zwłaszcza dlatego że pokolenie bezrobotnych nie było oswojone
z problematyką ryzyka, kosztów pracy przy tworzeniu firmy, sankcyjności
urzędów skarbowych, co w sumie staje się czynnikiem odstraszającym.
Istnieją trudne jeszcze do pokonania bariery kapitału intelektualnego
i sprawnościowego w prowadzeniu firm, które powodują, że podjęcie
ryzyka staje się niewyobrażalnie wielkie. Ponoszenie ryzyka to jeden
z kierunków kształtowania indywidualnej przedsiębiorczości. Nie bez
znaczenia jest stały dialog społeczny w rozwiązywaniu problemów bezrobocia
oparty na partnerstwie związków zawodowych, związku pracodawców oraz
państwa.
Z kolei związki zawodowe nie mogą bronić stanów istniejących
i przeszłości, ale otwierać się na przyszłość. Problem zmiany pokoleniowej
w gospodarce jest niezwykle delikatny z punktu widzenia etycznego,
zarówno na poziomie zakładu pracy, regionu oraz w dialogu ponadnarodowym,
a więc korporacyjnym z udziałem także organizacji pozarządowych.
Należy mieć ograniczone zaufanie do tzw. wskaźników bezrobocia,
ponieważ wiążą się one z osobami, które wykonują pracę na podstawie
umowy, a zjawiska innych umów stają się coraz powszechniejsze.
Rola prawa w walce z bezrobociem
O roli prawa w przeciwdziałaniu bezrobociu mówił prof. Zbigniew Góral z Uniwersytetu Łódzkiego. Truizmem wydaje się stwierdzenie, że prawo jest głównym instrumentem walki z bezrobociem i jego skutkami. Oceniając rolę prawa w przeciwdziałaniu skutkom bezrobocia, należy pamiętać, że prawne definicje bezrobotnego cechują się różnym stopniem restrykcyjności, co prowadzi z pewnością do zamazania obrazu samego bezrobocia, do zafałszowania jego statystyki, rodząc zbędne frustracje i niezadowolenie społeczne. W przepisach prawnych następuje ustalenie kręgu podmiotów, których zadaniem jest przeciwdziałanie bezrobociu i jego skutkom. Najszerszy zakres obowiązków spoczywa na państwie, które realizuje swoją w tym zakresie powinność przy pomocy Prezesa Krajowego Urzędu Pracy, samorządzie wojewódzkim, wojewodzie i samorządzie powiatowym. Możliwości oddziaływania poprzez prawo na równoważenie podaży i popytu na pracę są ograniczone. Dotyczy to w szczególności strumienia osób wchodzących na rynek pracy i opuszczający ów rynek. Z punktu widzenia łagodzenia skutków bezrobocia i pomniejszania jego rozmiarów pewne znaczenie mogą mieć te środki prawne, których celem jest udzielanie osobom pozostającym bez pracy, a zwłaszcza bezrobotnym, pomocy w jej poszukiwaniu, a praktyczna realizacja tego założenia spoczywa na służbach zatrudnienia. Podstawową formą pomocy w znalezieniu przez bezrobotnego odpowiedniego zatrudnienia jest publiczne pośrednictwo pracy, realizowane przez powiatowe urzędy pracy.
cdn.