Reklama

Z głębi serca

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 24/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Bensz-Idziak: - „Oblicze mojej ziemi” to zupełnie inny album od tych, do których Pan nas przyzwyczaił…

Bogusław Świtała: - Tak. Na ogół moje albumy przedstawiają budowle gotyckie, prezentując różne możliwości ich fotografowania. Ten album natomiast jest wyjątkowy i to zarówno jeżeli chodzi o naszą współpracę z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży i Akcją Katolicką, jak i dla mnie samego. To jest mój pierwszy album o przyrodzie, jednorodny autorski album przygotowany z takim namaszczeniem, a wzorowany na mistrzach impresjonizmu francuskiego XIX wieku, i te impresje w albumie występują niezaprzeczalnie. Nie jest to fotografia dokumentacyjna, nie jest to album poświęcony naszym zbiorom flory i fauny, jest on kolorytem naszej przyrody lubuskiej.

- Zdjęcia do tego albumu powstawały przez 17 lat. Czy fotografował Pan z zamysłem stworzenia takiego właśnie albumu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przyrodę fotografuje się bez zamysłu, ulegając jej pięknu w samym sercu natury. Twórca pracuje często nie na konkretne zlecenie, ale ma tzw. napęd samoistny. Działanie, ten niepokój twórczy następują bez konkretnego zlecenia, bez albumu - bo ten być może kiedyś nastąpi, a jeżeli nastąpi realizacja albumu o przyrodzie, co wówczas, kiedy nie mamy fotografii?

- Zatem, fotografie czekały…

Reklama

- I się doczekały. I to w jakich okolicznościach, komu zostały dedykowane! Nie miałem możliwości fotografować Ojca Świętego, kiedy był w Gorzowie 10 lat temu. Mając możliwość akredytacji, odmówiłem, sądząc, że komuś zajmę miejsce, może ktoś jest lepszy i lepiej to zrobi. I tak chyba musiało być, przekazałem tę głębię i poświęciłem piękno naszej przyrody Ojcu Świętemu, a nie fotografowałem jego dokumentacyjnie; kiedy był tutaj, nie robiłem żadnych reporterskich zdjęć. Nasz Wielki Rodak jest między tymi kartami. Oglądając te fotografie, myślałem sobie, gdzie on był. I w tym albumie celowo zamieszczone zostały fotografie miejsc, które Karol Wojtyła niegdyś odwiedzał, kiedy gościł na naszej ziemi lubuskiej. Każdy, kto choć trochę zna życiorys Ojca Świętego, szybko odgadnie te miejsca i fotografie.

- Jakie miejsca znajdziemy uwiecznione w albumie?

- Piękno jest wszędzie. Bardzo dobrze znam ziemię lubuską, odwiedzam różne miejsca od lat o różnych porach roku, wiem, kiedy może coś zakwitnąć, posługuję się artystycznym zegarem piękna i chyba robię to dość umiejętnie, bo nic mi się nie rozmija z moimi oczekiwaniami. Bywa też i tak, że to piękno się pojawia nagle, nieprzewidywalnie, i trzeba być na to wyczulonym. Dla wielu ludzi szarość nie wydaje się atrakcyjna i nikt nie wyciągnie aparatu, żeby ją fotografować, a ja wyciągam, bo wiem, że gdzieś na tle szarości znajdę tzw. punktum - i może to być tylko jedno drzewo. Na początku albumu jest taka fotografia - las o świcie, po deszczowej nocy zabłysł światłem słonecznym, utworzyła się piękna mgiełka parująca i gdzieś to światło pada na mały dąb, na którym są jeszcze stare zeszłoroczne liście koloru bursztynu - i to jest właśnie tzw. punktum, które może wywierać to piękno na każdym z nas, tylko musimy je dostrzec.

- Jak oglądać ten album?

- W cichości… W zupełnie wyjątkowej chwili. Musimy mieć czas na koncentrację - wówczas za każdym razem dostrzeżemy coś więcej i więcej, a przecież każdy z nas ma swoje przemyślenia i odczucia… To jest album, który pozostawia margines indywidualności, każdy może na swój sposób go przeżywać, bo przecież piękno jest w nas i to, co my umiemy odebrać, to jest Boskie. Stwórca nas obdarował, a teraz my musimy obdarować Go naszym zachwytem nad Jego dziełem.
„Oblicze mojej ziemi” to moja wizja piękna miejsc, do których mogłem dotrzeć i które mogłem podziwiać. Z głębi serca przekazuję Państwu tę garstkę obrazów fotograficznych z nadzieją na ich kontemplację.

Bogusław Świtała

Twórca 23 albumów autorskich wydawanych w kraju i za granicą; współtwórca wydawnictw poświęconych kulturze i sztuce z zakresu malarstwa, rzeźby i architektury

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

Odzyskał należne miejsce w naszej pamięci i historii

2025-05-08 16:41

[ TEMATY ]

Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata

gorzów Katedra

ks. Józef Czapran

Karolina Krasowska

Dla naszego Kościoła lokalnego ks. Józef Czapran był zasłużonym kapłanem

Dla naszego Kościoła lokalnego ks. Józef Czapran był zasłużonym kapłanem

W Gorzowie, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej, upamiętniono ks. Józefa Czaprana – kapłana naszej diecezji, który w czasie wojny ocalił żydowską rodzinę, umożliwiając jej ucieczkę z okupowanego Lwowa.

Upamiętnienie ks. Józefa Czaprana odbyło się 8 maja, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. pod przewodnictwem bp. Edwarda Kawy z archidiecezji lwowskiej w gorzowskiej katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję