Najwięcej polskich misjonarzy pracuje w krajach afrykańskich: Zambii, Kamerunie, Republice Środkowej Afryki i wielu innych. Pracujący na misjach podkreślają, że najważniejszą sprawą dla misjonarza jest zrozumienie języka, sytuacji społecznej, wierzeń i obyczajów miejscowej ludności, najczęściej bardzo biednej. Praca daje wyniki wówczas, kiedy nie jest arbitralnie skierowana przeciwko wielowiekowo utrwalonym obyczajom czarnoskórej ludności z pozycji białego Europejczyka. Głoszenie chrześcijańskiej Ewangelii powinno łączyć się z konkretną, pozytywistyczną pracą na rzecz Afrykańczyków. Na tym właśnie polega wcielanie w życie idei tzw. inkulturacji. Misjonarze posługują się w Afryce różnymi językami - angielskim i francuskim, tam gdzie są to języki urzędowe, oraz miejscowymi językami afrykańskimi. Wtedy kontakt z ludźmi jest najbardziej bezpośredni.
Przeciwko przesądom
Dr Jolanta Podolska, lekarka, pracuje w Zambii. Mówi, że praca w miejscowym szpitalu jest bardzo ciężka, jednak może dać wiele satysfakcji, jeśli się polubi Zambijczyków i uszanuje ich obyczaje. W pracy lekarza występują oczywiście problemy związane z przywiązaniem tamtejszej ludności do autorytetu rożnego rodzaju czarowników i uzdrowicieli, posługujących się zaklęciami magicznymi i ignorujących zdobycze współczesnej medycyny. W tym miejscu biali lekarze muszą jednak często występować przeciwko zwyczajnym przesądom, szkodliwym dla procesu leczenia.
Misjonarze są kopalnią wiedzy na temat życia w Afryce. Misjonarz działający w Republice Środkowej Afryki, jednym z najuboższych krajów afrykańskich, opowiada o pracy z Pigmejami, którzy od wieków nie chcą podporządkować się zdobyczom nowoczesnego, cywilizowanego życia. Mieszkają w swoich klanach raczej w odosobnieniu, w puszczy, nie integrując się z resztą czarnoskórej ludności. Co ciekawe, Pigmeje pielęgnujący tradycje rodzinne, są często traktowani przez pozostałą społeczność jako coś gorszego. Dlatego misjonarze w miarę możliwości udzielają im wszelkiej pomocy.
Siostry zakonne pracujące w Kamerunie mówią z kolei o trudnościach w pracy misyjnej związanej z tradycyjnymi zwyczajami poligamicznymi i swobodą obyczajową. W tym upatrują powody rozprzestrzeniania się wielu chorób, w tym AIDS... Siostry przyjmują jednak swoją ciężką pracę z pogodą ducha i wiarą w jej chrześcijański sens. W pracy w Afryce misjonarze świeccy i duchowni muszą więc łączyć pasję podróżowania i poznawania nowych krajów i kultur z miłością, cierpliwością i rozsądkiem.
Zjazd misjonarzy
W Centrum Formacji Misyjnej w przy ul. Byszewskiej w Warszawie, prowadzonym przez Komisję Episkopatu ds. Misji, pod koniec czerwca odbył się Wakacyjny Zjazd Misjonarzy. Stał się on okazją do spotkań i wymiany doświadczeń polskich misjonarzy pracujących w wielu krajach na różnych kontynentach. Misjonarze świeccy i duchowni, działający w krajach misyjnych, najczęściej z różnych zgromadzeń zakonnych, przyjechali do Polski na wakacyjny wypoczynek.
W trakcie kilkudniowej sesji uczestnicy połączyli codzienne modlitwy z wysłuchaniem prelekcji i wykładów na temat doskonalenia metod swojej pracy, aktualnej sytuacji w misjach na świecie, problemów Kościoła w wielu krajach i relacji Kościoła z mediami. Jeden z wykładów wygłosił bp Wiktor Skworc, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji. Uczestnicy zjazdu odwiedzili także kancelarię Premiera RP i Sejm.
Najważniejsze były jednak niezobowiązujące spotkania integracyjne i dyskusje, podczas których misjonarze przed kolejnym wyjazdem do krajów swej pracy mogli lepiej się poznać i wymienić doświadczenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu