Monika Łukaszów: - Czy była potrzeba powstania świątyni greckokatolickiej w Legnicy?
Ks. Mirosław Drapała: - Potrzeba powstania świątyni greckokatolickiej w Legnicy była od dawna. Tutaj w ramach akcji Wisła zostali przesiedleni nasi wierni. Od 1947 r. przez 10 lat nie mieli możliwości uczestnictwa w nabożeństwach greckokatolickich. Później w 1957 r. zaczęły się odbywać pierwsze nabożeństwa w kościołach rzymskokatolickich miasta Legnicy. Był to kościół św. Trójcy, św. Piotra i Pawła i św. Jacka. W kościele św. Jacka najdłużej, bo przez 39 lat, odprawiane były nasze nabożeństwa. W 1997 r. jesienią nabożeństwa zostały już przeniesione do kaplicy przy ul. Wrocławskiej i przez 10 lat tam właśnie modliliśmy się. Wiernych jest dosyć dużo, a wiadomo, że tradycja Kościoła wschodniego ma swoją specyfikę. Potrzebny jest ikonostas, potrzebne są odpowiednie miejsca do sprawowania liturgii. Wcześniej mieliśmy taki prowizoryczny ikonostas jeszcze w kościele św. Jacka, który był wystawiany na czas sprawowania liturgii. Ale to nie było to, czego oczekiwali wierni i co spełnia wymogi liturgii wschodniej.
- Jak długo trwała budowa świątyni?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Budowa trwała dosyć długo, dlatego że w większości prowadzona była ze składek wiernych, a część wyposażenia to ich osobiste dary. Rozpoczęła się w 1998 r. W roku Wielkiego Jubileuszu wmurowano i poświęcono kamień węgielny. Obecnie świątynia już jest prawie gotowa, do wykończenia zostały tylko pewne detale. Uroczystość, która odbyła się 25 sierpnia, zakończyła pewien etap budowy. Ale to jeszcze nie koniec prac. Przy ul. Wrocławskiej powstaje cały kompleks cerkiewny greckokatolicki. Będzie sala pastoralna, plebania i cerkiew. Rozpoczęliśmy od poświęcenia cerkwi, natomiast w pozostałych budynkach trwają jeszcze prace wykończeniowe.
- Kto należy do legnickiej parafii?
- Nasza wspólnota gromadzi wiernych z terenu Legnicy i okolic. Określając dekanatami łacińskimi to jest dekanat: Prochowice, Jawor, Legnica, Złotoryja. Wspólnota liczy około 1000 osób. Są to różne pokolenia, starsi, którzy pamiętają przesiedlenie akcji Wisła, ale również ich dzieci i wnuki. U nas w punkcie katechetycznym mamy blisko 100 dzieci, 100 osób jest w punkcie nauczania młodzieży szkół gimnazjalnych i średnich. Jest również duszpasterstwo akademickie. Jest to dosyć żywa wspólnota, która się rozwija.
- Do jakiej diecezji należy Księdza parafia?
- Mamy 2 diecezje - eparchię przemysko-warszawską i wrocławsko-gdańską. Nasza wspólnota parafialna należy do diecezji wrocławsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego, która obejmuje wszystkie parafie na zachód od Wisły. W naszej parafii pracuje 2 księży. W okolicy są też parafie greckokatolickie, np. w Lubinie, Zamienicach niedaleko Rokitek w Modłej koło Gromadki i w Środzie Śląskiej.
- Jak wiele nowych cerkwi powstało w ostatnim czasie?
Reklama
- Niedawno, bo 2 lata temu została poświęcona świątynia w Zamienicach. W budowie jest świątynia w Lubinie. Kościół nasz nie mógł budować świątyń. Dopiero po 1989 r., kiedy weszła w życie ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego, zaczęto budowę świątyń. Wcześniej bowiem ten obrządek był tylko tolerowany, a nie miał statusu prawnego. Istnieliśmy jakby w łonie Kościoła rzymskokatolickiego. Nasza cerkiew wpisuje się w mozaikę różnych kultur i tradycji Legnicy, która jest miastem specyficznym i myślę, że powstanie tej cerkwi jeszcze bardziej ją ubogaci. Powstaje bowiem świątynia Kościoła katolickiego tylko tej innej tradycji, tradycji bizantyjsko-ukraińskiej.
- Jak wygląda poświęcenie cerkwi?
- Obrzęd zaczyna się od poświęcenia ołtarza. Najpierw biskup myje ołtarz wodą z mydłem, następnie myje znowu ołtarz winem, a na koniec, po wytarciu tego wina, znowu myje go wodą różaną. Następnie do tego ołtarza wkładane są relikwie. W naszym ołtarzu znajdują się relikwie błogosławionego bp. Josafata Kocyłowskiego, męczennika XX w. To był ostatni biskup przemyski, który został w 1945 roku aresztowany i wywieziony do obozu koncentracyjnym niedaleko Kijowa, w którym zmarł. Jest to biskup męczennik, którego na ołtarze wyniósł Jan Paweł II, przebywając we Lwowie. Dopiero po umieszczeniu relikwii rozpoczyna się Msza św.