Ludzie mówią, że przyjeżdżają tu, bo tu życie jest lepsze. Ale to nieprawda, życie nigdy nie jest lepsze daleko od swojego domu” - powiedział podczas dorocznego bankietu dobroczynnego kard. Francis George o polskich seminarzystach kształcących się w ramach Programu Seminarium Biskupa Abramowicza. Tegoroczny, czwarty obiad odbył się 9 września w salach bankietowych hotelu „Marriott” w śródmieściu Chicago i zgromadził kilkuset gości. Byli wśród nich biskupi, licznie przybyli kapłani archidiecezji chicagowskiej, siostry zakonne i wielu ludzi dobrej woli popierających Seminarium Biskupa Abramowicza.
Miniony rok, zdaniem bp. Tomasza Paprockiego, przewodniczącego Rady Programowej Seminarium, z wielu względów, także finansowych, nie należał do łatwych. Seminarium, choć należy do systemu seminaryjnego archidiecezji chicagowskiej jest instytucją niezależną. Środki na utrzymanie tylko w części pochodzą z budżetu archidiecezjalnego. Reszta pochodzi z donacji i funduszy zebranych w ramach przeróżnych akcji dobroczynnych.
Warto przypomnieć, że Seminarium Biskupa Abramowicza jest domem dla kandydatów przygotowujących się do kapłaństwa przyjeżdżających z Polski. Powstało ono w odpowiedzi na narastający w Stanach Zjednoczonych problemu braku powołań kapłańskich, a także potrzebę duszpasterzy polskojęzycznych w naszej archidiecezji. Jest ono miejscem formacyjnym. Klerycy jednak nie odbywają tu studiów teologicznych, ale uczą się języka angielskiego, poznają kulturę i mentalność amerykańską. Następnie kontynuują przygotowanie do kapłaństwa w Seminarium w Mundelein. Po otrzymaniu święceń nie zawsze trafiają na parafie polonijne, są kapłanami archidiecezji chicagowskiej, posłanymi do tych środowisk, które najbardziej ich potrzebują. Ich początki na ziemi amerykańskiej nie są wolne od uczuć towarzyszących innym nowoprzybyłym. Przechodzą podobne stresy, obawy, tęsknotę za tym, co bliskie i dobrze znane. Doświadczają takiego samego zadziwienia nową rzeczywistością, wkładają taki sam trud w poznanie języka.
Odkąd w 1999 r. powstało Seminarium, z jego murów wyszło 17 księży, z których 15 pracuje w Chicago, jeden w Michigan i jeden w Polsce. W tym roku z Polski przyjechało czterech kleryków, są nimi: Piotr Rapacia i Mariusz Mańka z diecezji kieleckiej, Krzysztof Szczepanik z archidiecezji warszawskiej i Marcin Zasada z archidiecezji częstochowskiej.
Każdego roku podczas uroczystego obiadu Rada Programowa wręcza nagrodę „Caritas Christi”, przyznawaną osobie, parafii, grupie lub instytucji, uznanej przez prezydium Seminarium za przykład otwartości duszpasterskiej, wrażliwości na różnorodność kulturową i oddaną służbie Polonii chicagowskiej. Tegorocznym laureatem „Caritas Christi” został kard. Francis George. Uhonorowany w dziesiątą rocznicę pełnienia funkcji metropolity archidiecezji chicagowskiej, Hierarcha jest wielkim przyjacielem Programu Seminarium Biskupa Abramowicza. Od początku istnienia Seminarium Kardynał wspiera i żywo interesuje się jego rozwojem.
Dziękując podczas uroczystego bankietu za przyznanie mu nagrody powiedział, że ceni Program Seminarium Biskupa Abramowicza, bo dzięki klerykom z tego Seminarium, późniejszym kapłanom archidiecezji, tysiące ludzi zachowuje i rozwija swoją wiarę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu