Droga krzyżowa nosi imię kardynała Stefana Wyszyńskiego, a jej symbolika nawiązuje także do walki o wolną Polskę – tłumaczyła dyrektor GOK w Łukowej, Wiesława Kubów: – Droga krzyżowa kardynała Stefana Wyszyńskiego wiedzie od cmentarza partyzanckiego na Krzywą Górkę i kończy się w miejscu, gdzie oddział Józefa Steglińskiego „Corda” poniósł bardzo duże straty, bo w jednym miejscu zginęło trzydziestu sześciu żołnierzy. Dziś modlitwą i pamięcią płacimy partyzantom za ich ofiarę, poświecenie i miłość do Ojczyzny. Każdy krzyż znajdujący się na tej drodze ma swą symbolikę i charakterystyczne elementy. Jest to orzełek wojskowy z czasów II Rzeczpospolitej, opaskę biało - czerwoną i tabliczkę z wierną kopią napisów, które sporządził w swej celi, Stefan Kardynał Wyszyński. To nawiązanie i imię, które nosi ta droga krzyżowa związane jest z tym, ze w 1947 roku Stefan Wyszyński jako biskup lubelski nawiedził cmentarz w Osuchach. Był to pierwszy pasterz, który tutaj się modlił. Warto dodać, że sam prymas był również przez jakiś czas kapelanem partyzantów – wyjaśniała.
Reklama
Uczestnicy przeszli trasę walk oddziału Corda, którzy przedzierał się przez niemieckie okrążenie na wysokości Krzywej Górki: – Właśnie tam umieszczone było gniazdo niemieckiego karabinu, a straty po stronie partyzantów były ogromne. Po przerwaniu pierścienia, dowódca oddziału Józef Stegliński, ps. Cord, wrócił się po swych rannych żołnierzy. Z okrążenia już nie wyszedł, zginął od niemieckiego postrzału w głowę. Ważne, by o tych ofiarach z życia polskich żołnierzy pamiętać, by poprzez takie wydarzenia oddać im należną cześć i pamięć – podkreślała regionalistka, Maria Działo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Droga Krzyżowa jest wprowadzeniem w obchody 76. rocznicy bitwy pod Osuchami – wyjaśniał wójt Gminy Łukowa, Stanisław Kozyra: – poprzez modlitwę na tej drodze krzyżowej pragniemy uczcić partyzantów poległych za wolną Polskę. Jest to również wprowadzenie do uroczystych obchodów rocznicy największyj bitwy partyzanckiej w Polsce – bitwy pod Osuchami, które odbędą się 28 czerwca. Forma tych uroczystości ze względu na epidemię w tym roku jest skromniejsza, a całe świętowanie rozłożone w czasie, jednak żywa jest wdzięczność i pamięć – tłumaczył.
Modlitwę drogi krzyżowej poprowadził proboszcz parafii w Łukowej, ks. Waldemar Kostrubiec, który modlił się za poległych w walce o wolność Ojczyzny i o pokój na świecie: – Kardynała Wyszyńskiego i żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego łączyła bezwarunkowa miłość do Ojczyzny. Ich ofiara, ich krew, praca i modlitwy są naszym dziedzictwem. Nie możemy go zatracić, stąd stajemy pod krzyżem Chrystusa i zanosimy modlitwy za zmarłych, by Boże Miłosierdzie dało im zbawienie. Chcemy także prosić o pokój na świecie, w Polsce i naszych rodzinach – podkreślał.
Wydarzenie zakończyło się złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy pod pomnikiem upamiętniających poległych partyzantów.