Reklama

Pierwsza taka pasterka

Jeszcze do niedawna w Areszcie Śledczym na Białołęce w wigilię odnotowywano kilkadziesiąt prób samobójczych. Dziś skazani wezmą udział w Pasterce. Odprawi ją 24 grudnia o północy abp Henryk Hoser

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki posługi w areszcie na Białołęce wspomina ks. dr Paweł Wojtas, naczelny kapelan więziennictwa. Na początku lat 90. mógł odczuć w dojmujący sposób, że więzień to także człowiek. W dzień wigilijny odnotowano wtedy aż kilkadziesiąt prób samobójczych! Kilkadziesiąt razy przyjeżdżało do aresztu pogotowie i stwierdzało tzw. połyki. Dlatego w następnych latach zostawał z więźniami coraz dłużej. Chodził po celach, rozmawiał.

Najtrudniejsza noc

Reklama

- Po kilku latach karetki w Wigilię na Białołękę w ogóle nie musiały przyjeżdżać - mówi ks. Wojtas. - To chyba najtrudniejsza noc dla więźniów ze specyfiki przebywania w izolacji. Zwykły Kowalski tego chyba nie zrozumie. Musiałby dać się zamknąć, choćby na jeden dzień. Zamknięcie, ograniczenie przestrzeni życiowej od ściany do ściany, od ściany do krat. Człowiek, owszem, ma zapewnioną egzystencję, ale tak naprawdę nie ma tam nic. I nie ma miejsca na jakąkolwiek prywatność.
Nawet ci najtwardsi nie czują się w więzieniu zbyt pewnie, grają w nich emocje. - Kiedyś więzień z wyrokiem za zabójstwo miał po raz pierwszy rozmawiać z synem. Bał się, prosił: niech mi ksiądz pomoże! Spotkaliśmy się we trzech. I wszyscy płakaliśmy jak szczeniaki - opowiada ks. Wojtas. - Z jednej strony takie przypadki są dla księdza ciekawe, ale z drugiej, to wielkie wyzwanie.
Po latach pracy z więźniami ks. Wojtas już wie, że to iż ktoś trafia za kratki, ma związek z traumatyczną sytuacją z dzieciństwa. - U większości więźniów nie było ojca, albo był zły, a matka nie zajmowała się domem - tłumaczy Kapelan. - Ale coraz częściej trauma dotyka dzieci z tzw. dobrych domów. Rodzice pracują do późna, nie mają kontaktu z dziećmi. Wychowuje je ulica, koledzy i internet. Pojawia się alkohol, narkotyki i nieszczęście gotowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miękną najtwardsi

Abp Sławoj Leszek Głódź, poprzedni ordynariusz warszawsko-praski, przybywał na Białołękę kilka dni przed Bożym Narodzeniem. Odprawiał Mszę św., dzielił się opłatkiem z częścią więźniów. Potem zaś odbywało się spotkanie z funkcjonariuszami. - Takie uroczystości służą cementowaniu atmosfery pracy - tłumaczy ks. Wojtas. Funkcjonariusz też człowiek. - Także wśród pracowników Służby Więziennej co roku zdarzają się samobójstwa. Niektórzy nie wytrzymują. To praca w warunkach ekstremalnych. Gdy 12 godzin oddziałowy pracuje w napięciu, słyszy tylko wulgaryzmy, nie może to nie mieć wpływu na jego psychikę.
Dlatego kapelan więzienny nie pracuje tylko z więźniami, ale także z funkcjonariuszami. Mają oni zapewniony kontakt z psychologiem, ale wielu potrzebuje także kapelana. - Ksiądz to zupełnie inny rozmówca niż psycholog - podkreśla ks. Paweł Wojtas.
Świąteczna atmosfera za kratami przejawia się tym, że chętnych do spowiedzi jest więcej. Czasem miękną nawet najtwardsi i idą do księdza. - Niekiedy jest to bardzo trudne, bo po wielu latach, a czasem dotyczy to także zabójców - podkreśla ks. Dariusz Skwarski.
Do więźniów z długoletnimi wyrokami dotrzeć najtrudniej. Tracą wiarę w sens życia, pokazanie właśnie im sensu jest naprawdę trudne. - Oni żyją tu i teraz, jest im potrzebna nadzieja albo coś, co pomoże im dotrwać do końca kary. Opowiadam im o Bożym Miłosierdziu, o tym, że muszą wybaczyć także sobie - mówi ks. Skwarski.

Pod wielkim namiotem

Pomysł więziennej Pasterki narodził się w czasie jubileuszowej Mszy św. w katedrze warszawsko-praskiej we wrześniu. Ksiądz Arcybiskup powiedział, że chciałby na Białołęce odprawić Pasterkę. To wtedy był tylko pomysł, ale dziś Pasterka jest już przygotowana. Odbędzie się pod wielkim namiotem rozbitym na więziennym dziedzińcu, który może pomieścić nawet kilkaset osób. Wezmą w niej udział aresztanci, więźniowie i ich rodziny oraz pracownicy Służby Więziennej.
Żeby Ksiądz Arcybiskup nie czuł się obco (pierwszy raz w życiu będzie w areszcie na Białołęce, pierwszy raz w takim miejscu odprawi Pasterkę), w namiocie zostanie zamocowana ogromna fototapeta przedstawiająca praską katedrę. Ma być żłóbek ze sporymi figurami.
Na tę jedną noc, Narodzenia Zbawiciela, zwykłe życie więzienia zostanie więc „zakłócone”. Konieczna będzie pełna mobilizacja.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Kto wiatr sieje, burzę zbiera” – klęska edukacji zdrowotnej i zwycięstwo zdrowego rozsądku

2025-10-10 20:50

[ TEMATY ]

edukacja

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Minister Barbara Nowacka zapowiadała rewolucję. Miała być nowoczesność, europejski standard, „neutralne światopoglądowo” lekcje o zdrowiu i wartościach. Miało być tak pięknie, a wyszło – jak zwykle, gdy człowiek próbuje wychować młode pokolenie poza prawdą o człowieku i Bogu. Frekwencja poniżej oczekiwań, zaufanie poniżej zera – Polska powiedziała „nie” ideologicznej edukacji zdrowotnej.

red
CZYTAJ DALEJ

Dziś gala nagród Totus Tuus 2025. Kto tym razem otrzyma statuetkę?

2025-10-11 08:56

[ TEMATY ]

statuetka

gala nagród

Totus Tuus 2025

dzielo.pl

W ramach obchodów XXV Dnia Papieskiego w sobotę na Zamku Królewskim w Warszawie zostaną wręczone nagrody Totus Tuus 2025 w kategoriach: promocja godności człowieka, osiągnięcia w kulturze chrześcijańskiej, propagowanie nauczania św. Jana Pawła II i Totus medialny.

W tym roku XXV Dzień Papieski obchodzony będzie w niedzielę, 12 października, pod hasłem „Św. Jan Paweł II. Prorok Nadziei”.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł o. Eugenio Barelli, dawny gwardian sanktuarium Stygmatów La Verna

2025-10-11 19:16

[ TEMATY ]

gwardian

o. Eugenio Barelli

sanktuarium Stygmatów La Verna

Włodzimierz Rędzioch

o. Eugenio Barelli

o. Eugenio Barelli

Dziś, 11 października we franciszkańskim sanktuarium La Verna odbył się pogrzeb dawnego gwardiana o. Eugenia Barellego. Ten święty franciszkanin zmarł 9 października we Fiesole w Toskanii.

O. Barelli, który został franciszkaninem za namową o. Pio, był od roku 1973 gwardianem sanktuarium Stygmatów i to właśnie on w 1993 r. przyjmował w La Vernie Jana Pawła II, pierwszego w historii papieża, który odwiedził miejsce, gdzie Biedaczyna z Asyżu upodobnił się do Chrystusa, otrzymując stygmaty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję