Reklama

Temat tygodnia

Nie zmarnujmy tej szansy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska znajduje się w sytuacji jakby po wojnie. Najpierw przywalona tragedią smoleńską, a zaraz potem klęską powodzi - tysiące ludzi straciło domy, dobytek życia, nie mają do czego wracać. Nakładają się na to teraz skutki powodzi - niebezpieczeństwo sanitarne, słabe plony na polu i w ogrodzie, straty w pogłowiu zwierząt domowych. I zwyczajne w tej sytuacji ludzkie załamanie - bezradność, często rozpacz. Takich poruszających obrazów dostarczyły nam media w ostatnim czasie wiele. To bardzo ważne, bo pomocy wszelkiego typu i rąk do pracy potrzeba. Niewiele jednak widzieliśmy obrazów ludzi modlących się, proszących o pomoc Boga - a to sprawa bardzo ważna.
Pamiętam, jak opowiadał kiedyś kard. Stefan Wyszyński, jak po wojnie na zgliszczach spalonego kościoła zeszła się cała parafia, ludzie uklękli i zaczęli śpiewać właśnie „Suplikacje”, prosząc o zmiłowanie nad nimi. I wstąpił w nich nowy duch, stwierdzili, że muszą odbudować to, co zostało spalone, i wrócić do normalności.
Czy dzisiaj na ruinach zatopionych domów - skutku wielkiego narodowego zaniedbania - nie należy powiedzieć sobie: dość pustych słów, obietnic, nieróbstwa, niech pracę nad odbudową państwa podejmą ludzie godni, sprawdzeni, nie ci z ustami pełnymi próżnych frazesów?
Zechciejmy także dostrzec, że przecież tak wiele dobra spotyka nas w życiu. Że mamy dobrych i uczciwych sąsiadów, ale też rodaków nieraz z odległych stron, którzy spieszą nam na pomoc.
Oby odżyła dziś nasza polska solidarność z potrzebującymi, z tymi, którzy stracili wszystko. Trzeba widzieć, że paradoksalnie ten, który daje, okazuje życzliwość, bogaci się, staje się doskonalszy, mocniejszy. Mamy więc ogromną szansę, by zrobić coś dla ludzi, może reaktywować jakieś warsztaty pracy - tyle jest zniszczeń, tyle gospodarstw, które trzeba odbudowywać, umeblować, zagospodarowywać od nowa.
Ale trzeba też wyciągnąć inne wnioski - te dotyczące prawa polskiego w sytuacjach klęsk żywiołowych. Ono nie może stawiać dodatkowych trudności i kłopotów, ono ma pomóc w nieszczęściu. Dziś, kiedy jeszcze przeżywamy ogrom klęski powodzi widzimy najlepiej, co jest złe i co nie domaga pod względem prawnym. Widzimy też zachowanie różnych ludzi piastujących ważne stanowiska, słyszymy ich wypowiedzi. Nie pozwólmy się zmanipulować pustymi obietnicami.
Potrzeba nam też - wydaje się - nowego podejścia do życia, nowej filozofii. Potrzeba filozofii wspólnoty - wspólnoty nie tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, która budowałaby naród prawdziwie, tym samym eliminowała cwaniactwo i przestępstwa tzw. pospolite. A więc jest okazja do powrotu dobrej Polski, do powrotu ludzi uczciwych, do odrzucenia ludzi zafałszowanych, pełnych nienawiści. Tylko ludzie prawi, uczciwi, pozbawieni ducha oszukańczego mogą zbudować od nowa kraj.
W naszym nieszczęściu jest także wielka siła i moc do przetworzenia Polski w kraj ludzi życzliwych sobie, pracowitych, którzy odrzucają lenistwo, niemoralność, korupcję. Ta klęska, której jesteśmy uczestnikami i świadkami niech będzie dla nas okazją do odrodzenia i do nowej polskiej solidarności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję