Tymi słowami św. Pawła Apostoła podsumował bp Krzysztof Nitkiewicz życie i dzieło kard. Adama Kozłowieckiego, podczas uroczystości w Hucie Komorowskiej, jakie miały miejsce 25 września. Centralne obchody diecezjalnego Roku kard. Adama Kozłowieckiego, połączone z otwarciem Muzeum i Diecezjalnego Centrum Misyjnego w odremontowanej oficynie pałacowej rodziny Kozłowieckich, zgromadziły ogromną liczbę wiernych z całej diecezji, wielu kapłanów, siostry zakonne, młodzież, dzieci, którym w modlitwie towarzyszyły orkiestra dęta z Komorowa, chór i schola młodzieżowa z parafii Matki Bożej Królowej Polski z Nowej Dęby. Do miejsca urodzenia Księdza Kardynała przybyli także goście z Zambii, gdzie kard. Kozłowiecki przez ponad 50 lat głosił Ewangelię: kard. Medardo Joseph Mozambwe, kapłani zambijscy i kilka sióstr. Obecni byli także przedstawiciele rodziny Kozłowieckich na czele z s. Oktawią Kozłowiecką, przedstawiciele Zakonu Jezuitów, konsulatu Niemiec w Polsce oraz konsulatu Polski w Zambii, reprezentanci samorządów lokalnych z Marszałkiem województwa podkarpackiego na czele i licznie przybyli wierni.
Uroczystej Mszy św. dziękczynnej za życie i dzieło legendarnego Misjonarza Zambii wraz z ordynariuszem sandomierskim bp. Krzysztofem Nitkiewiczem i bp. Edwardem Frankowskim przy ołtarzu stanął także kard. Mozambwe, którego miejscowe dzieci i młodzież witały w języku angielskim. Nawiązując do fragmentu niedzielnej Ewangelii Biskup Ordynariusz podkreślił coraz częściej spotykaną postawę wierzących, którzy boją się być świadkami Chrystusa i Jego Ewangelii. Wielki rodak, urodzony i wychowany na tej ziemi „Kard. Kozłowiecki uczy nas właściwie pojętej tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka - mówił do zgromadzonych bp Krzysztof Nitkiewicz. Walczył latami o równe prawa dla Afrykańczyków. Potrafił dostrzec dobro nawet w swoich obozowych oprawcach. Jednocześnie pozostał wierny powołaniu kapłańskiemu, bronił praw Kościoła i odważnie wypowiadał swoje poglądy. Dzisiaj w imię tolerancji, niektórzy dążą do usunięcia religii i jej symbolów z życia publicznego. Nie biorą pod uwagę, że w ten sposób narzucają ogromnej większości społeczeństwa laicką, ateistyczną wizję świata bez Boga. Jednocześnie ci sami ludzie okazują całkowity brak tolerancji, dopuszczając się profanacji krzyża, Pisma Świętego i innych wartości drogich dla wierzących w Chrystusa. Deptanie uczuć religijnych zagraża harmonii społecznej, godzi w jedną z podstawowych wartości, bez których naród traci swego ducha, swoją tożsamość, zdolność do skutecznej walki z przeciwnościami”. - mówił Ksiądz Biskup.
Po Mszy św., w odremontowanym dworku rodziny Kozłowieckich, odbyło się otwarcie i poświęcenie pierwszego w świecie Muzeum im. kard. Adama Kozłowieckiego SJ, w którym przechowywane są pamiątki po Kardynale, jego osobiste rzeczy przywiezione z Zambii przez bp. Edwarda Frankowskiego, oraz ekspozycja obrazująca życie i posługę duszpastersko-misyjną Księdza Kardynała. Zainaugurowano również działalność Diecezjalnego Centrum Misyjnego o charakterze edukacyjno-formacyjnym. Dzieła te mogły powstać dzięki ogromnemu zaangażowaniu Fundacji im. kard. Adama Kozłowieckiego „Serce bez granic”, której prezesem jest bp Edward Frankowski.
Ostatnią częścią niedzielnej uroczystości było spotkanie w budynku Gimnazjum w Majdanie Królewskim, gdzie odbyło się krótkie sympozjum podsumowujące wielorakie działania prowadzone podczas trwającego Roku kard. A. Kozłowieckiego. Wykład podczas tego spotkania „Adam Kozłowiecki - człowiek, jezuita, arcybiskup” wygłosił ks. prof. dr hab. Marek Ingot SJ, a goście mogli obejrzeć program artystyczny poświęcony osobie Księdza Kardynała, przygotowany przez miejscowe dzieci i młodzież.
Pomóż w rozwoju naszego portalu