Reklama

Kościół

W obronie praw kobiet – międzynarodowa konferencja Ordo Iuris

To, co współcześnie próbuje się określać mianem praw kobiet, jest w istocie prawdziwą dyskryminacją i wykorzystywaniem wizerunku kobiety dla zysku. Operowanie tym pojęciem w sposób nacechowany ideologicznie, jest krzywdzące, gdyż nie skupia się na prawdziwych problemach, z jakimi kobiety zmagają się w codziennym życiu - mówiły uczestniczki pierwszej z serii debat poświęconych zagadnieniu praw kobiet, a zorganizowanych przez Instytut Ordo Iuris.

[ TEMATY ]

aborcja

kobiety

Ordo Iuris

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wypowiedzi otwierającej konferencję prof. Chantal Delsol - francuska filozof, polityk historyczny, autorka powieści, założycielka instytutu Hannah Arendt - poruszyła problematykę praw - terminologii oraz ich nadawania. Według niej, powodem konfliktu z jakim mamy obecnie do czynienia, jest przesyt praw i wolności, który rodzi się z przekonania, że każdy może wszystko. Prawa powinny być oparte na swoim charakterze i wartości, a tymczasem dziś ich źródłem są kaprysy, co sprawia, że prawa stały się narzędziem ochrony indywidualnego narcyzmu i postaw egoistycznych.

Ponadto prof. Delsol zdementowała słuszność tezy „moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka”, podkreślając, że taka postawa prowadzi do eskalacji narcyzmu. W rzeczywistości bowiem wolność powinna kończyć się tam, gdzie nakazują granice odpowiedzialności. Tylko wówczas człowiek ma szansę zwalczyć w sobie postawę narcystyczną i egoistyczną. Co istotne, współczesność występuje przeciwko antropologii, z której wynika, że różnice pomiędzy kobietami a mężczyznami są czymś naturalnym i że realizujemy się właśnie poprzez cechy indywidualne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W podobny sposób problem różnych ról, wypełnianych przez kobiety i mężczyzn, poruszyła prof. Angela Gandra, sekretarz Rodziny w Ministerstwie ds. Rodziny i Praw Człowieka w Brazylii, adwokat, wykładowca na Uniwersytecie Presbiteriana Mackenzie. Stwierdziła, że naturalną potrzebą i powołaniem kobiety jest bycie matką. Podkreśliła przy tym, że z różnych przyczyn ta potrzeba nie zawsze jest realizowana pod względem biologicznym. Chodzi jednak o zasadniczy sens misji kobiety w stosunku do społeczeństwa, jakim jest naturalna zdolność do opieki i troski. Często częścią tej misji jest zaakceptowanie dziecka, które pojawia się w trudnych okolicznościach – jest to wówczas lekcja życiowa, aby człowiek uczył się lepiej kochać.

Prof. Gandra wskazała, że świat potrzebuje, abyśmy pielęgnowali takie myślenie o roli kobiety i abyśmy dążyli do zapewnienia pomocy kobietom, by mogły swoją misję swobodnie realizować.

Reklama

Prawdziwą pomocą nie jest natomiast aborcja, która nie jest żadnym prawem ani dobrem. Podstawowym prawem człowieka jest bowiem prawo do życia.

Podziel się cytatem

Podczas konferencji padło wiele odwołań do aborcji. Istnieje obecnie tendencja do nazywania aborcji prawem człowieka, prawem kobiet. Tymczasem nie jest to narracja uznana powszechnie za prawo międzynarodowe i istnieje wiele przesłanek, by aborcji nigdy nie podnosić do takiej rangi. Przede wszystkim, Gabriele Kuby - niemiecka socjolog i autorka książki „The Global Sexual Revolution: The Destruction of Freedom in the Freedom”, oraz prof. Gandra wskazały, że aborcja została rozpowszechniona w wyniku prób uniknięcia konsekwencji aktu seksualnego. Wykorzystują to ogromne koncerny budujące przemysł aborcyjny. Ich działania nie są bynajmniej powodowane współczuciem ani rzeczywistym zainteresowaniem prawami kobiet - steruje nimi

wyłącznie chęć zysku.

Aborcja jest również związana z hiperseksualizacją społeczeństwa, która jest wypaczeniem naturalnego środowiska człowieka. Przejawia się ona obecnie nie tylko w rozpowszechnianiu aborcji, ale również w wykorzystywaniu wizerunku kobiety do pornografii, czy w osłabieniu więzi międzyludzkich i związanym z tym brakiem poczucia odpowiedzialności za drugiego człowieka i za nowe życie, które potencjalnie może być owocem związku.

Reklama

Obecnie, szczególnie w Polsce, w związku z decyzją Trybunału Konstytucyjnego o zniesieniu przesłanki eugenicznej, szczególnie wrażliwą kwestią jest dokonywanie aborcji, gdy dziecko jest niepełnosprawne lub gdy pojawia się podejrzenie, że urodzi się niepełnosprawne.

Reklama

Jak wskazała Maria Madise, dyrektor międzynarodowy w Towarzystwie Ochrony Dzieci Nienarodzonych, istnieją badania, które pokazują, że kobiety, które dokonały aborcji dziecka niepełnosprawnego, często przeżywają ogromną traumę. Wiąże się to z poczuciem, że opuściły dziecko w chwili, gdy najbardziej potrzebowało ono opieki. Media nie pokazują jednak prawdy o aborcji, o tym jak ona wygląda ani o jej konsekwencjach.

Podziel się cytatem

Zdaniem Gabriele Kuby, aspekt brutalności aborcji jest pomijany w dyskursie publicznym. Tymczasem zarówno aborcja chirurgiczna, jak i chemiczna, stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia matki. Po dokonaniu aborcji kobiety nierzadko borykają się z syndromem poaborcyjnym, cierpią na bezsenność, mają zaburzenia lękowe i paranoiczne. Aborcja powoduje również wzrost ryzyka popełnienia samobójstwa oraz ryzyka zachorowania na raka piersi.

Co równie istotne, łatwy dostęp do antykoncepcji wcale nie skutkuje tym, że kobiety rzadziej decydują się na aborcję. Przykładem tego jest Francja. Dostęp do aborcji wciąż jest tam poszerzany, a jednocześnie prawo obowiązujące w tym kraju zabrania sprzeciwiania się aborcji. Ponadto nie jest prawdą, że aborcja jest lepszym, pozbawionym cierpienia rozwiązaniem dla chorego dziecka w łonie matki. Z relacji niektórych kobiet wynika, że podczas wykonywania aborcji, czuły gwałtowne ruchy dziecka walczącego o życie.

Reklama

„Jak widzimy, główny problem współczesnego świata, jeśli chodzi o prawa kobiet, polega na tym, że nie uwzględnia się rzeczywistych potrzeb kobiet. Zamiast tego manipuluje się opinią społeczną, by za prawo i wolność uznawano coś, co w rzeczywistości jest źródłem największej traumy."

Podziel się cytatem

"Skutkiem takiego postępowania jest to, że kobiety na siłę dążą do zrównania się z mężczyznami, zatracając poczucie swojej najważniejszej, indywidualnej roli. To zjawisko wskazuje na dużą potrzebę organizowania wydarzeń, takich jak ta konferencja, celem zmieniania podejścia społeczeństwa do wizerunku kobiety, tak, by mogła realizować się i korzystać z praw, które rzeczywiście należą się kobietom z uwagi na pełnioną przez nie rolę w świecie” – podkreśliła Karolina Wiśniewska z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

W konferencji wzięły udział także: Justyna Melonowska, doktor psychologii i filozofii, dyrektor Laboratorium Filozofii Pedagogiki, Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie; Valerie Huber, specjalny przedstawiciel ds. zdrowia kobiet na świecie w Departamencie Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych; Laetitia Pouliquen, dyrektor w NBIC Ethics and Woman Attitude, autorka „Women 2.0 – feminizm i transhumanizm”; Alix Lejard, delegatka do Parlamentu Europejskiego z ramienia francuskiej organizacji pozarządowej Femina Europa; Sharon Slater, prezydent Family Watch International oraz Dorota Bojemska Przewodnicząca Rady Rodziny przy Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, działaczka na rzecz obrony rodziny, matka ośmiorga dzieci, członek Rady Programowej Stowarzyszenia Rodzin Dużych 3+.

2020-11-16 17:25

Oceń: +7 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozwólmy urodzić się geniuszowi

Niedziela szczecińsko-kamieńska 38/2010

[ TEMATY ]

aborcja

Joseph Karl Stieler

Joseph Karl Stieler, Portret Ludwika van Beethovena, Beethoven-Haus, Bonn. Gdyby matka Beethovena posłuchała argumentów rozpowszechnionych wśród zwolenników aborcji, świat nie znałby wielkiego kompozytora

W dzisiejszym świecie dziecko przed urodzeniem jest obiektem swoistej wrogości. Prowadzi się z nim drogą aborcji niespotykaną dotąd w historii walkę. Co roku na świecie uśmierca się najprawdopodobniej ok. 50 mln nienarodzonych dzieci. Jak wynika z danych statystycznych w Europie w 2008 r. dokonano 2 863 649 aborcji, w tym w krajach Unii Europejskiej - 1 207 646, co oznacza, że co 11 sekund ginie dziecko w łonie matki (raport „Aborcja w Europie i Hiszpanii”). Któż jest w stanie obliczyć rzeczywistą liczbę ofiar tej ukrytej hekatomby? Istnieją statystyki dotyczące motywów dokonywania aborcji. Wiele kobiet usprawiedliwia tę decyzję trudnymi warunkami materialnymi, problemami osobistymi itd. Jedną z ankiet przeprowadzono w latach 1996-2004 w USA (objęła stany: Luisiana, Nebraska, Utah). W 121 047 przypadkach aborcji, co stanowi 99,16% wszystkich badanych przypadków (122 083), jako uzasadnienie podano jedną z poniższych przyczyn: to nie jest właściwy moment; w tej chwili nie mogę pozwolić sobie na dziecko; nie chciałam być panną z dzieckiem; dziecko wywróciłoby moją edukację; moje dzieci są już duże; nie chciałam, żeby inni wiedzieli, że jestem w ciąży; mój mąż (mój przyjaciel, rodzice) chcieli, żebym dokonała aborcji. Natomiast zagrożenie życia i zdrowia matki stanowiło 0,42%, gwałt lub kazirodztwo - 0,22%, prawdopodobieństwo, że dziecko może urodzić się niepełnosprawne - 0,20%. Czy kiedykolwiek można podać powód dla usprawiedliwienia zamierzonego zabójstwa niewinnego dziecka? Zamachu na życie dziecka nic nie usprawiedliwia. Jego życie „jest tak samo święte jak życie matki. Stłumić go nikt (nawet państwo), nigdy nie będzie miał prawa. Niedorzecznie bardzo przywodzi się przeciw tym niewinnym istotom prawo miecza, gdyż ono obejmuje jedynie winnych. Nie wchodzi tu także w grę zasada godziwości krwawej obrony przeciw napastnikowi (któż bowiem niewinne takie maleństwo mógłby nazwać napastnikiem?). Nie ma też żadnego tzw. prawa bezwzględnej konieczności, które by mogło usprawiedliwić uśmiercenie niewinnego dziecka. Zasługują zatem na pochwałę owi sumienni i doświadczeni lekarze, którzy starają się i życie matki, i życie dziecka zachować i obronić. Niegodnymi natomiast okazaliby się szlachetnego miana i tytułu lekarskiego ci, którzy by ze względów leczniczych albo przez niewłaściwe współczucie nastawali na życie matki lub dziecka” (Pius XI, Encyklika „Casti connubii”, 31.12.1930 r.). Pewien profesor przedstawił studentom medycyny następującą sytuację z zapytaniem, co poradziliby kobiecie oczekującej piątego dziecka. Kobieta jest chora na gruźlicę, a jej mąż na syfilis. Pierwsze dziecko urodziło się niewidome, drugie umarło, trzecie urodziło się głuche, czwarte jest chore na gruźlicę. Ona chce pozbyć się piątego dziecka, które ma się narodzić. Większość studentów uznała, że najlepszym rozwiązaniem dla kobiety byłoby dokonanie aborcji. Wtedy profesor stwierdził: „Jeżeli doradzacie aborcję, to jednocześnie chcecie zabić jednego z największych twórców muzycznych wszech czasów - Ludwika van Beethovena!”. Rzeczywiście, ojciec Beethovena był chory na syfilis, a matka na gruźlicę. Jego najstarszy brat przyszedł na świat niewidomy, trzeci był głuchy, czwarty był gruźlikiem, drugi zmarł po urodzeniu. Inną historię, która może pomóc wielu matkom „w trudnych sytuacjach” pragnącym uratować życie swoich dzieci, zamieściła na swoim portalu internetowym „Acçăo Família” (portugalska organizacja katolicka). Słynny tenor i kompozytor włoski Andrea Bocelli opowiada o młodej kobiecie w ciąży, która znalazła się w szpitalu z zapaleniem wyrostka robaczkowego. Po zakończeniu leczenia lekarze sugerowali, że najlepszym rozwiązaniem jest aborcja, ponieważ dziecko może urodzić się upośledzone. Jednak młoda, odważna kobieta zdecydowała się urodzić dziecko. Bocelli zakończył: „Tą kobietą była moja matka, a tym dzieckiem byłem ja. Mogę powiedzieć, że tamten wybór był właściwy”. Andrea Bocelli urodził się z wrodzoną wadą wzroku (jaskrą), a wzrok stracił całkowicie w wieku 12 lat, po uderzeniu w głowę podczas gry w piłkę nożną. Być może popularyzacja tych i podobnych historii mogłaby pomóc w uniknięciu aborcji tysiącom innych Bocellich i Beethovenów.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Czuwanie w sercu codzienności

2025-11-29 15:50

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

mk

• Iz 2, 1-5 • Ps 122 • Rz 13, 11-14 • Mt 24, 37-44
CZYTAJ DALEJ

Atak na plebanię w Tuchowie. Sprawcy użyli gazu wobec księdza

2025-12-01 20:52

[ TEMATY ]

atak

Adobe Stock

W Tuchowie doszło do włamania na plebanię parafii pw. św. Jakuba Starszego Apostoła. Dwóch zamaskowanych mężczyzn mających około 20-30 lat weszło do budynku gospodarczego, gdzie natknęli się na księdza. Złodzieje zaatakowali duchownego i uciekli. Policja apeluje o pomoc w ustaleniu ich tożsamości - informuje Polsat News.

Plebania parafii pw. św. Jakuba Starszego Apostoła w Tuchowie stała się celem złodziei. W ubiegłą niedzielę około 18:00 do budynku należącego do kościoła włamali się dwaj mężczyźni mający mniej więcej 20-30 lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję