Reklama

Ks. Stanisław Kwieciński

Przewodnik w wierze

Niedziela rzeszowska 8/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłan obowiązany jest troszczyć się o dobro duchowe wiernych, powierzonych swej pieczy. Ma dbać o ich wiarę, udostępniać im środki uświęcenia oraz dawać im przykład życia chrześcijańskiego. W ten sposób staje się dla nich przewodnikiem w wierze. Przykład takiego życia pozostawił ks. Stanisław Kwieciński, duszpasterz przemyski i wieloletni proboszcz w Strzyżowie.
Przyszedł na świat 14 listopada 1864 r. w Leżajsku, w wielodzietnej, średniozamożnej rodzinie mieszczańskiej. Religijna atmosfera domu rodzinnego ukształtowała w nim głęboką wiarę i miłość do wspólnoty Kościoła. Zaowocowała ona trzema powołaniami kapłańskimi. Prócz Stanisława drogę służby Bogu obrało jeszcze dwóch jego braci. Proces edukacji rozpoczął od szkoły ludowej w rodzinnym mieście, a później kontynuował go w gimnazjum w Przemyślu. Po maturze, zaliczonej w 1883 r., wstąpił do Seminarium Duchownego w Przemyślu, by tam przygotować się do służby kapłańskiej. 23 lipca 1887 r. w katedrze przemyskiej przyjął sakrament kapłaństwa.
Swoją posługę rozpoczął od parafii w Staromieściu k. Rzeszowa, gdzie posługiwał jako wikariusz, ale już w lutym 1888 r. przeniesiono go do parafii katedralnej w Przemyślu. Na nowej placówce do zwykłych obowiązków wikariuszowskich doszły: katechizacja uczniów miejscowych szkół, opieka nad Bractwem Różańcowym oraz przewodniczenie Sodalicji św. Józefa. Otrzymał też funkcję nauczyciela śpiewu w Seminarium Duchownym. Zasłynął tam z wielkiej gorliwości i taktu w relacjach z ludźmi. Jednocześnie starał się podnieść kwalifikacje duszpasterskie zaliczając z wyróżnieniem w październiku 1901 r. egzamin proboszczowski. W 1902 r. uczestniczył czynnie w Synodzie Diecezji Przemyskiej.
W 1903 r., po piętnastu latach pracy w Przemyślu, powierzono mu funkcję proboszcza w Strzyżowie. Został zarządcą parafii miejskiej, liczącej przeszło 7 tysięcy wiernych i obejmującej swym zasięgiem prócz Strzyżowa siedem okolicznych wiosek. To zadanie pełnił będzie przez 34 lata, aż do chwili swej śmierci w dniu 8 marca 1937 r.
Jego posługa w Strzyżowie obejmowała różnorodne dziedziny życia, od religijnej począwszy, poprzez społeczną, na samorządowej kończąc. Najważniejszym jego zadaniem była oczywiście troska o zaspokojenie duchowych potrzeb wiernych. W tym celu korzystał ze zwyczajnych form duszpasterskich, jak służba Boża, nauczanie i szafarstwo sakramentów, ale też promował nowe - nadzwyczajne formy, m.in. bractwa i organizacje religijne. Dbał również o materialny wymiar kultu religijnego - odrestaurował świątynię parafialną, wybudował kaplicę w Godowej i Dom Katolicki w Strzyżowie. Ważne miejsce w jego posłudze zajmowała praca społeczna. Jej przejawem były organizacje i instytucje, powstałe z jego inicjatywy bądź przezeń popierane, których celem było ożywienie społeczne i podniesienie materialne ludności. Były to m.in. Stowarzyszenie Mieszczan „Gwiazda”, ochronka dla dzieci, Konferencja św. Wincentego à Paulo, Kasa Reiffeisena, Składnica Kółek Rolniczych, itp. Angażował się też z powodzeniem w działalność wielu instytucji oświatowych i samorządowych. Przez wiele lat był m.in. przewodniczącym Rady Szkolnej w Strzyżowie, radnym powiatu rzeszowskiego i radnym miejskim w Strzyżowie.
Podziw budzi jego ogromna aktywność. Od 1919 r. był bowiem w zarządzie dekanatu strzyżowskiego, najpierw jako wicedziekan, a od 1922 do 1932 r. - dziekan. Za tak owocną i różnorodną pracę otrzymał wiele wyróżnień, z których najcenniejszą była godność szambelana papieskiego (1927 r.). Sufragan przemyski bp Karol Józef Fischer tak go opiniował: „…to mąż spiżowej wiary, apostolskiej gorliwości i ewangelicznej prostoty”. Ks. Kwieciński był dla wspólnoty kościelnej autentycznym przewodnikiem na drodze wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).

CZYTAJ DALEJ

Nawet wtedy, kiedy spała, Maryja czuwała nad jej bezpieczeństwem. Historia pewnych objawień

2024-05-28 21:27

[ TEMATY ]

książka

objawienia

Mat.prasowy

Prywatne objawienia mogą mieć charakter proroczy i być cenną pomocą w lepszym zrozumieniu i życiu Ewangelią w określonym czasie - pisał papież Benedykt XVI w "Verbum Domini".

Matka Maleńkiego Nic

CZYTAJ DALEJ

Biskup legnicki o Kościele w drodze

2024-05-30 15:40

[ TEMATY ]

Legnica

Boże Ciało

Wydarzenie Eucharystyczne

katedra legnica

sanktuarium św. Jacka

ks. Piotr Nowosielski

Główna procesja eucharystyczna w Święto Bożego Ciała, przeszła ulicami Legnicy, od katedry, do miejsca Wydarzenia Eucharystycznego w sanktuarium św. Jacka. Uroczystości przewodniczył biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.

W homilii, nawiązując do odczytywanego słowa Bożego, zwrócił uwagę że cytowany dziś fragment Listu do Hebrajczyków (Hbr 9,11nn), jest jakby graficznym zapisem Historii Zbawienia, z podkreśleniem mocy Krwi Chrystusa przelanej dla naszego Odkupienia. Natomiast słowa Ewangelii, przypominają, o niezwykłym darze sakramentu Eucharystii, który otrzymaliśmy z rąk samego Jezusa Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję