Reklama

Widziane z ławy sejmowej nr 447

Szokująca prawda?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wracałbym do sprawy, gdyby nie uporczywe przekonanie, że coś tu nie gra. Pornografia się szerzy, szkodzi młodym i starym, co udowodniono naukowo, generuje przemoc i zło, a tu liberałowie, od lewa do centrum, rozdzierają szaty, jakby im ktoś najlepsze zabawki chciał odebrać. Twierdzą, że nikt do oglądania nie zmusza, a w ogóle to nie wiadomo, co jest pornografią, a co nie jest. Jest, ale niby jej nie ma. Zupełnie jak z tymi komunistami za PRL-u. Było ich ponoć kilka milionów, a teraz nikt się nie przyznaje, nawet pan Prezydent.
Na początku marca, na wniosek Sejmowej Komisji Rodziny, zaprezentowany został posłom szwedzki program dokumentalny Szokująca prawda, odsłaniający kulisy przemysłu pornograficznego. Program zapowiadano jako wstrząsający, ukazujący przemoc wobec kobiet zmuszanych do udziału w tego rodzaju filmach. Jednak program przemocy nie pokazywał, natomiast narratorka, dawna porno-Lola, obecnie "uczciwie" żyjąca z jakimś panem, na tle opowieści o eseju, jaki pisze (po co, dla kogo? - na to program nie odpowiada), z udawanym przerażeniem (i z tym panem) oglądała pornosy. I to "przerażenie" miało być wstrząsające. A nie było. Narratorka usiłowała cały czas przekonać widzów, że wszystkie te "biedne kobiety" są zmuszane, zniewalane, terroryzowane do udziału w filmach porno, choć same tego nie chcą i za szmalem nie gonią. Szwedom takie banialuki można wmówić, Polakom nie. I tu jest pies pogrzebany.
Przez Bałtyk czuję, jak wieje od północy zmową liberałów i feministek. Co do tych drugich, to daleko szukać nie trzeba, bowiem szwedzki Socjaldemokratyczny Związek Kobiet kieruje swe ostrze przeciwko mężczyznom, "odbiorcom telewizyjnego plugastwa", nie tylko rozgrzeszając porno-kobiety, ale stawiając je w roli "pokrzywdzonych".
Liberałowie natomiast pieką cichutko swoją pieczeń, bowiem w ogólnej dyskusji nad tym, w jakim stopniu pokrzywdzone są porno-Lole, jak im pomóc itp., ginie zupełnie meritum sprawy: po co to robią? Odpowiedź jest prosta: niemoralność, wyuzdanie, cynizm, bezwzględność w zdobywaniu pieniędzy (przepraszam, jeżeli czegoś nie wymieniłem) doprowadziły do takiego rozkwitu, że czują się z tym wspaniale. Trzeba tylko wmówić społeczeństwu, że ciężko pracują, ciężej niż niejedna matka wielodzietnej rodziny przy garach, niż pracownica fabryki na dwóch zmianach czy kobieta lekarz i kobieta nauczycielka razem wzięte. Nikomu nie powinno przyjść na myśl, że w porno-biznes weszły dobrowolnie, mordując w sobie resztki sumienia, jeżeli takowe się w nich kiedykolwiek kołatało.
Efekt: dalsza liberalizacja poglądów społeczeństwa, zacieranie granicy między tym, co uczciwe i dobre, a tym, co plugawe. Liberałowie chcą bowiem, by tolerancja oznaczała zgodę na zło, na wynaturzenie, na nienormalność, a nawet na zabijanie. Dalszym krokiem jest demontaż rodziny jako konstrukcji nie pasującej do liberalnej formuły świata.
To wszystko przy okazji faktu, że Sejm nie zdołał odrzucić porno-weta Prezydenta.
I to jest właśnie szokująca prawda!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uwaga na oszustów podszywających się pod parafię - apel proboszcza z Lublina po pożarze kościoła

2025-12-29 07:31

[ TEMATY ]

pożar

Lublin

pożar kościoła

Archidiecezja Lubelska/Małgorzata Oroń

Ksiądz Waldemar Sądecki, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie, apeluje do wiernych, by uważali na oszustów, którzy mogą wykorzystać tragedię, jaką był pożar kościoła, dla własnych korzyści - informuje Radio Lublin.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że na takich zgliszczach ktoś może mieć jakiś swój własny interes. Informujemy oficjalnie, że nie prowadzimy żadnych dziwnych zbiórek. Są tylko dwie możliwości. Pierwsza to jest wpłacenie na konto parafii, które jest na stronie internetowej. Można też oczywiście przyjść i złożyć gotówkę w kancelarii, w zakrystii. Będzie też zbiórka w kościołach naszej archidiecezji. Natomiast nie chodzimy po domach, nie wysyłamy żadnych SMS-ów. Żadnej takiej akcji nie prowadzimy. Jeśli będziemy ja prowadzić kiedykolwiek, to na naszej stronie internetowej będzie o tym informacja - mówi.
CZYTAJ DALEJ

Bóg lubi przychodzić do tych, którzy nie są już szybcy, ale są wierni

2025-12-29 08:26

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Karol Porwich/Niedziela

Jan pisze jak ojciec duchowy, który zna różne etapy dojrzewania. Trzykrotnie powtarza „piszę do was”, a potem jeszcze raz „napisałem do was”. Brzmi to jak rytm liturgii. Powtórzenie ma zakorzenić pewność, zanim padnie ostrzeżenie. Najpierw jest dar, potem wymaganie. Jan mówi do „dzieci”, „ojców” i „młodzieńców”. To mogą być grupy wieku, ale równie dobrze etapy życia wiary. „Dzieci” cieszą się przebaczeniem i znają Imię. „Ojcowie” znają Tego, „który jest od początku”, czyli trwają w kontemplacji, nie w nowinkach. „Młodzieńcy” są mocni, bo słowo Boże w nich trwa, i dlatego zwyciężają Złego. Słowo „trwać” (menō) jest tu kluczem. Zwycięstwo nie jest jednorazowym wyczynem. Jest owocem zamieszkania Słowa w sercu.
CZYTAJ DALEJ

2025 – rok intensywnego rozwoju UKSW

2025-12-29 21:51

[ TEMATY ]

UKSW

UKSW

Mijający rok był dla Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego czasem intensywnego rozwoju, ważnych decyzji strategicznych oraz wydarzeń, które na nowo określiły miejsce uczelni na mapie szkolnictwa wyższego. UKSW umacniał swoją pozycję w prestiżowych rankingach, poszerzał współpracę międzynarodową, inwestował w infrastrukturę i nową ofertę dydaktyczną, a jednocześnie konsekwentnie pozostawał wierny swojej misji, łącząc w sobie wrażliwość na człowieka, troskę o dobro wspólne i odwagę stawiania trudnych pytań.

Był to rok intensywnej i kreatywnej pracy – pracowników badawczo-dydaktycznych, administracji, studentów i doktorantów – współodpowiedzialnych za kształtowanie oblicza UKSW. To właśnie codzienna wspólna i odpowiedzialna praca wszystkich, zaangażowanie i gotowość do podejmowania nowych wyzwań sprawiły, że uczelnia mogła z powodzeniem rozwijać się w wymiarze naukowym, organizacyjnym i duchowym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję