Reklama

Chrześcijański holocaust XX wieku

Niedziela Ogólnopolska 26/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swym liście apostolskim "Tertio millennio adveniente" Jan Paweł II pisał m.in.: "Kościół pierwszego tysiąclecia zrodził się z krwi męczenników: Sanguis martyrum - semen christianorum. (...) U kresu drugiego tysiąclecia Kościół znowu stał się Kościołem męczenników. Prześladowania ludzi wierzących - kapłanów, zakonników i świeckich - zaowocowały wielkim posiewem męczenników w różnych częściach świata. (...) To świadectwo nie może zostać zapomniane. (...) Zgodnie z sugestią Konsystorza, trzeba, ażeby Kościoły lokalne, zbierając konieczną dokumentację, uczyniły wszystko dla zachowania pamięci tych, którzy ponieśli męczeństwo. (...) zadaniem Stolicy Apostolskiej w perspektywie trzeciego tysiąclecia będzie uzupełnienie martyrologiów Kościoła
powszechnego, ze szczególnym uwzględnieniem świętości tych, którzy żyli Chrystusową prawdą także w naszych czasach ("Tertio millennio adveniente", 37).
Aby zebrać świadectwa o męczeństwie synów i córek Kościoła w XX wieku, powołano w Watykanie specjalną Komisję ds. Nowych Męczenników, na czele której stanął ukraiński egzarcha Michel Hrynchyshyn. Jedną z osób, której udostępniono archiwa Komisji, był włoski historyk - prof. Andrea Riccardi, założyciel Wspólnoty św. Idziego. Rezultatem jego badań stała się książka zatytułowana "II secolo dei martiri" (" Wiek męczenników"). Z prof. Riccardim przeprowadziłem wywiad na temat męczeństwa wyznawców Chrystusa w minionym stuleciu; męczeństwa, którego rozmiary zbyt często są pomniejszane lub po prostu ignorowane przez samych chrześcijan.

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - W "Christian World Encyklopedia" (Encyklopedii Świata Chrześcijańskiego) David B. Barrett pisze, że w ciągu dwudziestu wieków historii chrześcijaństwa zginęło 40 mln męczenników, tzn. świadków Chrystusa, z czego 27 mln w XX wieku. Jak to się stało, że mijający wiek, wiek praw człowieka i demokracji, był również wiekiem największego w historii ludobójstwa chrześcijan?

PROF. ANDREA RICCARDI: - Jest to wielki paradoks naszych czasów. Nie chciałbym demonizować XX wieku, ale był to wiek straszny - śmierć tylu chrześcijan jest jednym z aspektów tragedii. Według mnie, dane podawane przez Barretta są zawyżone, lecz nie chodzi tu o bardzo dokładne liczby. Pozostaje faktem, że w XX wieku zgładzono miliony wyznawców Chrystusa, którzy padli ofiarą nienawiści i nietolerancji religijnej.

- W Kościele bardzo żywe jest wspomnienie męczenników pierwszych wieków chrześcijaństwa. Czy nie wydaje się Panu Profesorowi, że zbyt szybko zapomnieliśmy męczenników naszych czasów?

- Po Soborze Watykańskim II w Kościele nastąpił okres wielkiego otwarcia się na przyszłość i zapomniano o wielkiej rzeszy " świadków", którzy nas otaczali.
Istniały także przyczyny o podłożu kulturalnym: w przeszłości na naszych ideach o męczennikach zaciążył grecko-rzymski ideał: męczennik jako tytaniczny, samotny bohater. Natomiast męczennik XX wieku z reguły nie jest bohaterem i nie pragnie śmierci męczeńskiej; jest człowiekiem, który kocha życie, ale w imię wiary w Chrystusa i miłości akceptuje także ryzyko i niebezpieczeństwa. Jest po prostu prawdziwym wierzącym, a jego siłą są łagodność i pokora.

- Czy to dzięki Janowi Pawłowi II Kościół przypomniał sobie męczenników naszych czasów?

- Niewątpliwie tak. Była to wielka zasługa Papieża, który uformował się jako człowiek i kapłan w czasach dwóch ateistycznych totalitaryzmów. Ojciec Święty, dzięki swym osobistym doświadczeniom, postrzega XX wiek jako ten, w którym Kościół znowu stał się Kościołem męczeńskim przez ofiarę "zwykłych" ludzi, którzy nie chcieli wyprzeć się swej chrześcijańskiej tożsamości.
Wielu męczenników prześladowano tylko dlatego, że byli chrześcijanami - tak było w Hiszpanii i Rosji sowieckiej - innych, ponieważ postępowali w swym życiu zgodnie z zasadami miłości i sprawiedliwości.

- Papież chciał, by w programie obchodów Roku Świętego znalazły się dwie uroczystości: Dzień Przebaczenia i Ekumeniczne Wspomnienie Męczenników XX wieku...

- Są to dwa szczytowe momenty tego Jubileuszu. Kościół prosi o przebaczenie i przebacza. Nie wspominamy naszych męczenników, by żądać odwetu i żywić urazy. Pamięć o męczennikach naszych czasów ma nam pomóc lepiej zrozumieć, czym jest Kościół i jaki jest sens chrześcijańskiego życia. Nasze chrześcijaństwo jest czasami zbyt " socjologiczne", oderwane od historii; zapominamy, że naszą wiarę zawdzięczamy tym chrześcijanom, którzy niejednokrotnie cierpiąc prześladowania, przekazywali wiarę z pokolenia na pokolenie.

- Od momentu opublikowania programu Wielkiego Jubileuszu większość środków społecznego przekazu komentowała i "nagłaśniała" jedynie uroczystość pokutną i prośbę o przebaczenie za winy i niedociągnięcia katolików. Szlachetny gest Papieża posłużył pewnym środowiskom za pretekst, by rozpętać kampanię przeciw Kościołowi i obwiniać go za wszystkie zbrodnie popełnione w ciągu wieków.
Dzisiaj, gdy Papież oddaje cześć męczennikom za wiarę, te same środowiska milczą, tak jakby ofiara milionów chrześcijan XX wieku nie miała większego znaczenia. Jak zwykle, wszystkie ofiary są "równe", ale niektóre są "równiejsze"...

- Odnoszę wrażenie, że większość dziennikarzy nie zrozumiała w pełni gestu Papieża w Koloseum. Był to gest o głębokim znaczeniu teologicznym, duchowym i ekumenicznym, który również w przyszłości powinien zmuszać nas do refleksji, bo Kościół XXI wieku jest dziedzicem chrześcijaństwa poprzedniego stulecia, chrześcijaństwa męczenników.

- Kilka tygodni temu terroryści muzułmańscy zabili księdza na filipińskiej wyspie Mindanao. W czasie przygotowywania naszej rozmowy do druku giną księża w Indonezji i Chinach. Czyżby czasy męczenników chrześcijańskich nie skończyły się?

- Niestety nie. Nie tak dawno chrześcijanie ginęli w byłej Jugosławii, giną nadal w Chinach, w Afryce, na Filipinach, tysiące chrześcijan przebywają w więzieniach, miliony nie mogą publicznie wyznawać i okazywać swej wiary.

- Dlaczego uroczystość ku czci męczenników XX wieku, która odbyła się w Koloseum, miała charakter ekumeniczny?

- W obozach koncentracyjnych i gułagach katolicy cierpieli wraz z innymi chrześcijanami i w tych strasznych warunkach zrozumieli prawdziwy sens ekumenizmu. Watykańska Komisja ds. Nowych Męczenników zebrała świadectwa katolików, lecz trzeba dodać, że podobne akcje zorganizowały także inne Kościoły, i to one właśnie postanowiły wziąć udział w uroczystości w Koloseum. Ta wizja męczeństwa w XX wieku może stać się nowym bodźcem do dialogu ekumenicznego. Dzisiaj nareszcie, obok dialogu teologicznego i ekumenizmu modlitwy, mamy też ekumenizm męczeństwa, gdyż - jak twierdzi Papież - męczennicy mówią o jedności Kościoła głosem bardziej przekonywającym.

- Pan, jako historyk, miał dostęp do archiwów watykańskiej Komisji ds. Nowych Męczenników. Jakie wrażenie zrobiły na Panu świadectwa męczeństwa chrześcijan ze wszystkich krajów świata?

- Papież poprosił Kościoły lokalne, by zbierały świadectwa męczeństwa. Świadectwa te zostały następnie przesłane do Watykanu. Gdy zaczynałem przeglądać dokumenty zgromadzone przez Komisję, nie myślałem, że praca ta tak bardzo mnie pochłonie. Śledziłem historie życia i męczeństwa tysięcy współczesnych nam ludzi zamordowanych tylko dlatego, że byli chrześcijanami. Czytałem świadectwa prześladowań w Rosji, począwszy od 1917 r., życiorysy ofiar nazizmu, misjonarzy i chrześcijan z różnych krajów. Niektóre historie męczeństwa - np. zabójstwo abp. Romero w 1980 r. w Salwadorze, gdy celebrował Ofiarę Eucharystyczną - są powszechnie znane, choć zdecydowana ich większość, niestety, nie.
Wydawało mi się, że znałem dość dobrze ten aspekt życia Kościoła XX wieku, wiedziałem o męczeństwie i ofiarach, lecz nie wyobrażałem sobie, że prześladowania były zjawiskiem tak bardzo powszechnym. Męczeństwo nie dotyczyło tylko pojedynczych chrześcijan, ale było męczeństwem mas.

- Do Komisji wpłynęła dokumentacja dotycząca jedynie 12 tys. współczesnych świadków wiary, liczba rażąco mała, zważywszy, że śmiercią męczeńską zginęły miliony chrześcijan. Dlaczego Kościoły lokalne zebrały tak mało świadectw męczeństwa swych wiernych?

- Wiele Kościołów lokalnych, diecezji i zgromadzeń zakonnych odpowiedziało jedynie częściowo na apel Papieża, inne dopiero co rozpoczęły badania nad tym aspektem swej historii. Najważniejsze jest jednak to, że rozpoczął się proces odzyskiwania pamięci o własnej historii.
Dokumenty, które już zostały zebrane i skatalogowane przez Komisję, potwierdziły oświadczenie Jana Pawła II, że męczeństwo jest jednym z aspektów współczesnego chrześcijaństwa.

- Czy uważa Pan Profesor, że Komisja ds. Nowych Męczenników powinna kontynuować swą działalność również po zakończeniu Roku Świętego?

- Komisja, którą powołano w Watykanie w ramach przygotowań do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, dokonała wiele w krótkim czasie. Lecz jest to jedynie początek dzieła: każdy kraj, każdy Kościół lokalny powinny lepiej poznać swą historię. Kościół XXI wieku nie może zapomnieć tego "wieku męczenników", jakim było poprzednie stulecie. Budując przyszłość, musimy być świadomi naszej przeszłości. Dlatego też uważam, że Komisja ds. Nowych Męczenników powinna kontynuować swą pracę.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Stanisława Biskupa Męczennika

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Biskup i Męczennik

Mazur/episkopat.pl

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Święty Stanisław Biskup Męczennik

Nowennę do św. Stanisława Biskupa Męczennika odmawiamy między 29 kwietnia a 7 maja lub w dowolnym terminie.

Pragnę w tej dzisiejszej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża, świętego Stanisława, który był biskupem Kościoła krakowskiego, który przez swoje świadectwo życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w Ojczyźnie, który był i nadal jest tej Ojczyzny Patronem.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje portierka, ochroniarz w stanie krytycznym

2025-05-07 20:36

[ TEMATY ]

Warszawa

zabójstwo

PAP/PAP

Portierka zaatakowana przez 22-letniego sprawcę na kampusie UW miała ponad 60 lat. Ranny został także ochroniarz, który jest w stanie krytycznym – dowiedziała się PAP.

O godz. 18.40 na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do wydarzenia o charakterze kryminalnym – powiedział PAP kom. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję