Reklama

Przystanek na Rynku Wieluńskim

Coś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień był ponury, a nastrój przygnębienia pogłębiały ciężkie chmury wiszące nisko nad Rynkiem Wieluńskim i gnane zimnym północno-zachodnim wiatrem. Ludzie oczekujący na autobus schowali się za przystankową wiatę, gdyż rzadki o tej porze roku chłód dawał się wszystkim we znaki. Starsza kobieta usiłowała usiąść na ławce, ale zniszczona, przechylona rama nie zachęcała do odpoczynku.
- Już tak długo ta ławka jest zniszczona, chyba ze dwa lata albo i dłużej i nikt tego nie reperuje. To jest skandal, żeby starszy człowiek nie mógł sobie usiąść, jak mu się nogi zmęczą, zwłaszcza kiedy trzeba długo czekać na autobus - denerwowała się starsza pani.
- Spoko, babciu, nie trzeba się tak złościć, więcej luzu - przekonywał chłopiec w wieku dziesięciu, może jedenastu lat. Ubrany był w szerokie dżinsy, czapkę bejsbolówkę założoną daszkiem do tyłu, a na uszach miał słuchawki walkmana.
Chłopak, podrygując rytmicznie, przyglądał się reklamie wiszącej w przystankowej gablocie. Na plakacie grupa roześmianych młodych ludzi niosła skrzynkę piwa. Jeden z chłopców otwierał butelkę, a dziewczyna w minispódniczce, z nogami długimi na całą gablotę, podawała lśniące czystością szklanki, w których odbijało się południowe słońce. Na górze plakatu widniał duży napis: "Bądź razem z nami, a przygoda cię nie ominie", a niżej malutką, ledwie widoczną czcionką napisano "piwo bezalkoholowe".
- Jeszcze jesteś za mały na piwo, smarkaczu - zwrócił uwagę stojący w pobliżu mężczyzna w średnim wieku.
- Nie mów tak do dziecka - zwróciła mu uwagę starsza pani.
- Czemu się mama wtrąca do tego, jak wychowuję syna?! - zdenerwował się mężczyzna.
- Spoko, babciu, ja i tak nie słucham, kiedy tata mi prawi kazania. Wtedy podkręcam walkmana i pełny luz - uspokajał babcię wnuczek.
- Widzi mama, ten gówniarz wcale mnie nie słucha. To przez tę mamy dobroć i ciągłe powtarzanie: "tak się nie mówi do dziecka". A jak się mówi do kogoś takiego jak on? - wrzeszczał mężczyzna.
- Uspokój się, kotku - wtrąciła się nie najmłodsza już kobieta, ubrana w przyciasny sweterek, opinający jej figurę, świadczącą o upodobaniu do wysokokalorycznej diety, i w przykrótką spódnicę, jak z młodszej siostry - no bo jeszcze zawału dostaniesz i kto będzie kredyty spłacał, przecież wiesz, że ja nie mogę znaleźć pracy.
- Nie możesz, bo nie chcesz - odburknął mężczyzna - jak trzeba ci pieniędzy, to potrafisz się przymilać, ale jak trzeba decyzję jakąś podjąć, to jesteś wtedy straszna emancypantka i nie dasz dojść mi do głosu. No to masz, co chciałaś, własne dziecko nie chce mnie słuchać.
- Podejdź do mnie - starsza pani zwróciła się do chłopca.
- A co dostanę? - zapytał wnuczek.
- Nie można tak od razu za wszystko czegoś oczekiwać - zareagowała babcia.
- A dlaczego nie? - zdziwił się chłopak - moi rodzice tylko wtedy robią coś dla siebie, kiedy mogą dostać coś w zamian.
- Tak się nie da przez całe życie, czasami trzeba zrobić coś bezinteresownie - perswadowała babcia.
- Ale babcia ściemnia - odpowiedział chłopiec - wszyscy dookoła robią tylko coś za coś. Babcia tego nie widzi?
- Widzę, widzę i martwi mnie to - mówiąc te słowa, starsza pani upuściła na ziemię trzymany w ręce parasol i oparła się ciężko o ścianę wiaty.
- Co babci jest? - zmartwił się chłopiec - źle się babcia czuje? - chłopiec w mgnieniu oka podskoczył do kobiety i pomógł jej usiąść na ramie od ławki, kładąc tam wcześniej swój plecak.
- Tato, mamo, babci jest słabo! - krzyknął chłopak do pary rozmawiającej na drugim końcu przystanku. Lecz ci nie zwrócili na niego uwagi, tylko dalej dyskutowali, gdzie by wziąć kolejny kredyt na zakup nowego płaskiego telewizora, bo we wszystkich firmach kredytowych w mieście już spłacają jakiś kredyt.
- Kochany jesteś - powiedziała babcia do wnuczka - już mi lepiej, to było chwilowe. A co ty tam masz w swoim plecaku, że on taki miękki? - kobieta spytała znienacka.
- Sweter, babciu - odpowiedział wnuczek.
- Załóż go natychmiast, bo się przeziębisz, takie zimno straszne, a ty niedawno chorowałeś. Nie pojedziesz z rodzicami na wczasy za granicę, jak będziesz chory - ofuknęła chłopca starsza pani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Obrońca wiary

Niedziela Ogólnopolska 18/2022, str. VIII

[ TEMATY ]

święty

commons.wikimedia.org

Św. Atanazy Wielki

Św. Atanazy Wielki

Za życia nazywany był „Ojcem prawowierności”, po śmierci mówiono o nim, że jest „filarem Kościoła”.

Święty Atanazy urodził się w pobożnej rodzinie najprawdopodobniej w Aleksandrii, będącej jednym z największych miast Cesarstwa Rzymskiego. Jako młodzieniec udał się do pustelni, gdzie rozwijał swoją duchowość pod opieką św. Antoniego. Dorastał w cieniu prześladowań chrześcijan. Poprzez obserwowanie męstwa i odwagi męczenników, sam nabrał chartu w obronie tego, co najcenniejsze – wiary. Jak się wkrótce okazało, ta cecha pozwoliła mu stać się obrońcą wiary, gdy herezja Ariusza zaczęła zdobywać popularność na dworze cesarskim.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję