Reklama

Przystanek na Rynku Wieluńskim

Opary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez zalegającą nad Rynkiem mgłę przebijały się ledwie widoczne światła przejeżdżających samochodów. Kawalkada pojazdów sunęła niespiesznie, rozpychając się w skłębionych oparach, które gęstniały z minuty na minutę. Ani tylne światła pozycyjne, ani kierunkowskazy nie były już właściwie widoczne, a gęstniejącą mgłę z trudem pokonywały tylko świecące jaskrawoczerwonym światłem lampy przeciwmgielne. Gdyby nie one, jazda byłaby niemożliwa i chociaż na skrzyżowaniu miała miejsce poważna stłuczka, spowodowana kompletnym brakiem widoczności kierunkowskazów, to kierowcy nie rezygnowali z dotarcia do obranego wcześniej celu. Na pobliskim parkingu "drzemały" wielkie TIR-y, których kierowcy postanowili przeczekać do rana, aż mgła zelżeje. Ich podróż była zbyt daleka, aby mieli narażać bezpieczeństwo swoje i powierzonych im towarów dla zaoszczędzenia kilku czy nawet kilkunastu godzin.
Stojąca w pobliżu przystanku sodowa lampa uliczna napełniała powietrze przesycone cząsteczkami pary żółtym światłem, które rozpraszało się w miliony drobnych punkcików i z trudem docierało do miejsca, w którym pod szklanym daszkiem wiaty schroniło się kilka osób. Właściwie z nieba nie padał deszcz, lecz mgła była tak gęsta, że skraplała się samoistnie i osiadała na wszystkim, co napotkała na drodze ku ziemi; na ubraniach, siatkach z zakupami, tornistrach szkolnych i przede wszystkim na szklanym daszku wiaty, z którego spływały cienkie strużki wody, sprawiając wrażenie, jakby na szybach pojawiła się pajęczyna pęknięć. Było to jednak złudzenie, szyby były całe i skutecznie chroniły stojących pod nimi ludzi przed wszechogarniającą wilgocią.
Ludzie wyglądali autobusu jak zbawienia. Najbliżej krawędzi wiaty stało dwóch chłopców w wieku szkolnym. Mogli mieć najwyżej po dwanaście lat. Wpatrywali się w ciemną gęstwinę, zakładając się co trochę o to, czy nadjeżdżający samochód to autobus, czy nie. Zbliżające się auta rozpoznawali po rozstawie reflektorów. Bezbłędnie odgadywali jedynie maluchy. Tylko one miały tak blisko siebie ustawione światła i, co trzeba dodać, tak słabe, że rozjaśniały wyłącznie skrawek jezdni przed samym samochodem. Widoczne więc były dopiero wtedy, gdy mijały przystanek. Z innymi samochodami chłopcom nie było już tak łatwo. Wszystkie były do siebie we mgle bardzo podobne i nie dawały się rozpoznać nawet po dźwięku silnika, co uniemożliwiał jednostajny szum wydawany przez toczące się po mokrej jezdni opony. O rozpoznaniu numeru autobusu nie można było nawet marzyć. Widoczny bowiem mógł być dopiero po wjechaniu pojazdu na przystanek, co też niebawem nastąpiło ku zaskoczeniu wszystkich oczekujących, z chłopcami włącznie, którzy właśnie zakładali się, że jedzie ciężarówka marki Jelcz.
Ludzie zebrali się w pobliżu wejścia do pojazdu, gdzie widoczna była elektroniczna tablica z numerem autobusu i kierunkiem jego jazdy. Niestety, zanim odczytali informację, było już za późno. Kierowca zamknął drzwi i samochód wolno wytoczył się z przystankowej zatoki.
- Przez tę mgłę nawet nie można się dostać do domu - żaliła się kobieta z zakupami.
- Ta mgła nasuwa mi pewne skojarzenia - powiedział z zadumą starszy pan.
- A co takiego? - zapytał z ciekawością chłopiec z tornistrem.
- Zamieszanie w głowie, jakie mają Polacy - odparł starszy pan. - Jedyny kolor, jaki widzą w zamęcie produkowanym przez telewizję i gazety to czerwony, który z dodatkiem oparów absurdu udaje biało-czerwony. Podobno w nocy wszystkie koty są bure. A mnie się wydaje, że w tej informacyjnej mgle wszystkie koty są czerwone i mają chore golenie. To taka przyrodnicza anomalia pod koniec wieku, dużo gorsza od dziury ozonowej. Co może być gorszego od dziury w pamięci?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyrazy współczucia abp. Andrzeja Przybylskiego po śmierci górników

2025-12-23 11:10

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Vatican Media

Abp Andrzej Przybylski zapewnia o swojej modlitwie po wypadku w KWK Pniówek.

Szanowny Panie Prezesie,
CZYTAJ DALEJ

Wskazówki na święta Bożego Narodzenia. Poradnik

2025-12-23 16:06

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W świątecznym czasie często wraca temat prezentów – także tych nietrafionych. W jednej z opowieści poruszono wątek, jak różnie podchodzimy do obdarowywania i jak wielką różnicę robi uważność. Zamiast żartów o „dziwnych podarunkach” pojawiła się historia, która łączy pamięć o wojennych losach, powojenną troskę i współczesne, bardzo przemyślane wsparcie dla dzieci. To przykład, jak święta mogą inspirować nie tylko do celebrowania, ale i do mądrego działania na rzecz innych.

CZYTAJ DALEJ

Życzenia Pary Prezydenckiej z okazji Świąt Bożego Narodzenia

2025-12-24 09:04

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Marta Nawrocka

Grzegorz Jakubowski KPRP

Szanowni Państwo! Drodzy Rodacy w kraju i poza granicami! Wigilia Uroczystości Narodzenia Pańskiego to najpiękniejszy wieczór w roku. Czas, gdy dzielimy się chlebem i dobrym słowem, ofiarowujemy bliskim upominki i dar naszej obecności. Czas, gdy jesteśmy naprawdę razem – i najpełniej to przeżywamy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję