Reklama

U św. Antoniego w Padwie

Niedziela Ogólnopolska 23/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez wiele lat w okresie wakacyjnym miałem szczęście pracować w padewskiej bazylice św. Antoniego. Zdarzało mi się tam również niejednokrotnie pełnić rolę przewodnika po sanktuarium. Zawsze wtedy pytano: Jak to jest z tymi rzeczami zgubionymi? Dlaczego św. Antoni? Początkowo stawałem zakłopotany... Patrząc na jego krótkie, pracowite życie - zmarł w wieku 36 lat - wiedziałem, że nie miał zbyt wiele czasu, aby parać się odnajdywaniem ludziom tego, co zgubili. Ale jedno jest pewne - przez całe swoje życie z ogromnym zapałem poszukiwał tych, którzy w jakiś sposób "zagubili się" Bogu.
Il Santo - tyle wystarczy powiedzieć we Włoszech, aby było wiadomo, że chodzi o św. Antoniego. Urodził się w 1195 r. w Lizbonie w Portugalii. Razem z Ferdynandem, bo takie imię otrzymał na chrzcie, rosły oczekiwania jego krewnych. Zamożna i wpływowa rodzina chciała mieć kolejnego wykształconego sędziego, a może biskupa... Ferdynand jednak, mając piętnaście lat, porzucił swój bogaty pałac i zamknął się w opactwie św. Wincentego u Kanoników Regularnych św. Augustyna. Rodzice i liczni krewni przybywali tu często, aby odwieść go od podjętego zamiaru zostania mnichem. Poszukując więc spokoju ducha oraz warunków do modlitwy i nauki, przeniósł się do Coimbry - ówczesnej stolicy Portugalii. Tu, uczestnicząc w pogrzebie pięciu pierwszych franciszkańskich męczenników, zamordowanych w Maroku przez mahometan, zatęsknił za nowym życiem, w którym wiara nie byłaby wygodną monotonią, ale głębią ducha i darem pełnym poświęcenia. Otrzymując stosowne pozwolenia, zmienił zakon, przywdział franciszkański habit i wyruszył już jako Antoni po męczeństwo do Maroka. Jednak inne były plany Opatrzności Bożej. Z powodu ciężkiej choroby musiał pożegnać się z Afryką. Wyruszył w drogę powrotną. Przeciwne wiatry zmieniły jednak kurs statku ku dalekim brzegom Sycylii. Stąd udał się do Asyżu, gdzie w dzień Zielonych Świąt 1221 r. spotkał św. Franciszka. Osiadł następnie w małym eremie Montepaolo, wykonując tam proste domowe obowiązki, i byłby zapewne zapomniany... Pewnego jednak dnia, w czasie święceń kapłańskich, został w zastępstwie poproszony o wygłoszenie kazania. Mowa, której się podjął jedynie z posłuszeństwa, ukazała jego nieprzeciętny kaznodziejski talent. Od tamtego czasu wyruszał Antoni na place Italii i Francji, aby głosić Dobrą Nowinę. Swoją wielką kulturą teologiczną i niedoścignioną dobrocią przeciwstawiał się licznym błędom i herezjom. Swoim zapałem przyczyniał się do oczyszczania i uszlachetniania życia tych chrześcijan, którzy wprowadzali do Kościoła żądzę politykowania, wypaczania obyczajów i obojętność.
Dzisiaj w miejscu, gdzie złożono ciało św. Antoniego, wznosi się jedna z najwspanialszych i największych bazylik - oczywiste świadectwo wielkości i sławy świętości brata Antoniego. Nawet Polacy odnajdą tu swoją kaplicę pw. św. Stanisława Biskupa z wizerunkami Matki Bożej Częstochowskiej i Ostrobramskiej, z popiersiami króla Jana Sobieskiego i obieżyświata, szlachcica, niejakiego Kretkowskiego.
Rocznie przybywa do Padwy ponad 4 mln pielgrzymów z całego świata. Mieszkający tu bracia, których pobożniejsi czciciele św. Antoniego nazywają "antonianami", troszczą się o piękno i ducha sanktuarium. Każdego dnia od wczesnych godzin rannych w konfesjonałach można zastać kilkunastu kapłanów spowiadających we wszystkich chyba językach świata... W specjalnie przystosowanej kaplicy, prosząc o wstawiennictwo św. Antoniego, można otrzymać też osobiste błogosławieństwo. Trudno przy tym wszystkim nie oprzeć się wrażeniu - jak mówią niektórzy - że jest to miejsce, do którego ludzie przyjeżdżają, aby... naprawdę się modlić. Najlepiej przekonaj się sam...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie żyje aktor i reżyser Robert Redford

2025-09-16 16:49

[ TEMATY ]

aktor

reżyser

zmarł

Robert Redford

89 lat

PAP

Robert Redford

Robert Redford

Legenda Hollywood, amerykański aktor i reżyser Robert Redford zmarł we wtorek w wieku 89 lat - poinformował dziennik „New York Times”. Redford zostanie zapamiętany dzięki rolom m.in. w thrillerze politycznym „Wszyscy ludzie prezydenta” czy w komedii kryminalnej „Żądło”.

W ocenie amerykańskiego reżysera, aktora i producenta filmowego Sydneya Pollacka Redford „w najlepszy sposób ucieleśniał Amerykę z jej sprzecznościami”. Meryl Streep wspominała, że był on „doskonałym partnerem na planie”. „Co nieczęste u mężczyzn, potrafi słuchać i jest bardzo wrażliwy. To coś, co często przypisuje się kobietom” - zwróciła uwagę.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca”. Amerykańska opowieść o polskim świętym-Maksymilianie Kolbe już w polskich kinach!

2025-09-16 13:00

[ TEMATY ]

Triumf serca

Kadr z filmu

Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.

„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV o rosyjskich dronach nad Polską: Polacy są zaniepokojeni

2025-09-16 23:15

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV udzielił krótkiej wypowiedzi mediom we wtorek wieczorem przed powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. „Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń powietrzna została naruszona, więc sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo” - powiedział Ojciec Święty.

Leon XIV spędził dwa dni w Castel Gandolfo. Przed wyjazdem we wtorek wieczorem odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy o sytuację w Gazie oraz kwestię ostatnich oskarżeń Rosji wobec NATO.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję