Reklama

Szanse wojny wrześniowej 1939

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za PRL-u propaganda krzyczała o haniebnej klęsce wrześniowej, która nie powtórzy się więcej, gdy będziemy stali u boku ZSRR. Prawda była dokładnie odwrotna.
Mieliśmy wyjątkowo niekorzystne położenie geopolityczne. Z Niemcami graniczyliśmy od północy, zachodu i południa (zwasalizowana Słowacja była dla Niemców bazą wypadową). No i, oczywiście, długa granica wschodnia z Sowietami. Do tego trzeba dodać wielką dysproporcję wojskową i gospodarczą na naszą niekorzyść. W takiej sytuacji wojna z Niemcami skazana była z góry na przegraną. O tym wszystkim wiedziano przed wojną w Sztabie Generalnym, wiedział marszałek Rydz-Śmigły, prezydent Ignacy Mościcki, minister spraw zagranicznych Józef Beck, a także znaczna część obywateli, niezależnie od propagandy, która miała podnosić ducha narodu w obliczu nadchodzącej wojny. Byliśmy naprawdę zwarci i gotowi do poświęceń. Kierownicy naszej polityki zagranicznej dramatycznie szukali sojuszników, grając z Niemcami na zwłokę. Jaka była radość w narodzie, gdy podpisano sojusze obronne z Francją i Wielką Brytanią. Wierzono Rumunii, że w przypadku zajęcia Polski będzie ona drogą do połączenia się z aliantami dla dalszego prowadzenia wojny. Mówiło się o "przedmościu rumuńskim". Niestety, wszystko zawiodło.
Mimo bohaterstwa żołnierza polskiego wszystkie nasze armie znalazły się w odwrocie. Obrona Warszawy była wielką demonstracją determinacji. Opór polski był zaciekły, choć wiedziano, że bez szans. Wypowiedzenie wojny Niemcom przez naszych sojuszników 3 września wywołało entuzjazm i podniosło ducha narodu. Niestety, sojusznicy zapowiedzieli, że wystąpią po dwóch tygodniach od wypowiedzenia przez nich wojny. Wódz Naczelny nakazał prowadzenie działań opóźniających pochód Niemców w głąb Polski. Wojna nowego typu (masowe użycie lotnictwa przez Niemców) spowodowała szczególnie wielkie straty wśród ludności cywilnej! Słabość naszego lotnictwa spowodowała wycofanie go z wojny już po kilku dniach i ewakuowanie lotników do Rumunii.
Potem przyszedł dzień 17 września 1939 r. Rozgorzała dwutygodniowa regularna wojna na drugim froncie. Agresja sowiecka przekreśliła polskie plany stawienia oporu na wschodzie, gdzie zgromadzono znaczne zapasy wojenne. Przede wszystkim jednak dała ona aliantom pretekst do wycofania się ze zobowiązań. W tej sytuacji Wódz Naczelny i Rząd przeszli na teren, zdawało się, zaprzyjaźnionej Rumunii, by przez port w Konstancy udać się do Francji. Tu nastąpiła kolejna katastrofa - Rumuni internowali wszystkich. Stało się to także w wyniku nacisku aliantów zamierzających pozbyć się rządu polskiego, z którym zawarli sojusz. W tej sytuacji gen. Władysław Sikorski, będący od lat w opozycji wobec rządów Piłsudskiego, dokonał zamachu stanu, tworząc nowy rząd we Francji. Ten rząd chciał sądzić marszałka Edwarda Śmigłego, zarzucając mu dezercję. A przecież to samo w parę miesięcy później uczynił Sikorski, zostawiając walczących żołnierzy polskich we Francji i uciekając do Anglii.
Taki to splot tragicznych okoliczności doprowadził do katastrofy naszego państwa. Żale pod adresem przedwojennego rządu były bezpodstawne. Nie zdawano sobie sprawy z rzeczywistych uwarunkowań. Polska dokonała ogromnego wysiłku, aby przygotować się do wojny i żądaniom niemieckim ustąpić nie mogła. Dziś niektórzy historycy zachodni nie widzą we wrześniu ´39 początku II wojny światowej i pomijają ten fakt, traktując jako "konflikt lokalny".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Czy miłujesz Mnie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 21, 15-19.

Piątek, 17 maja

CZYTAJ DALEJ

Papież: konieczne jest duszpasterstwo świata sportu

2024-05-16 18:49

[ TEMATY ]

sport

duszpasterstwo

papież Franciszek

PAP/Riccardo Antimiani

Na konieczność duszpasterstwa świata sportu oraz edukacji w zakresie prawdziwych wartości sportowego współzawodnictwa zwrócił uwagę papież Franciszek w przesłaniu do uczestników Międzynarodowej Konferencji na temat Sportu i Duchowości „Mettere la vita in gioco” (Stawiając życie na szali), jaka w dniach 16-18 maja odbywa się w Rzymie. Organizuje ją watykańska Dykasterię ds. Kultury i Edukacji wraz z ambasadą Francji przy Stolicy Apostolskiej.

„Sport odgrywa coraz ważniejszą rolę w społeczeństwie, kształtując codzienne życie wielu ludzi. Jest sposobem spędzania wolnego czasu, który wzbudza zainteresowanie i możliwości spotkania, łączy, tworzy wspólnotę, dynamizuje życie w sposób uporządkowany i pielęgnuje marzenia, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń” - napisał papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję