Reklama

Zaangażowanie ekumeniczne i dialog z judaizmem

Niedziela Ogólnopolska 43/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

16 października przypada rocznica wyboru Jana Pawła II na Stolicę Piotrową. Jest to 23. rocznica jego pontyfikatu. Jak wówczas, 16 października 1978 r., wielu zastanawiało się, jaki to będzie pontyfikat; tak też dzisiaj wielu próbuje ocenić dokonania i znaczenie obecnego pontyfikatu dla Kościoła i dla świata. Oczywiście, można pokusić się o podsumowanie, lecz należy pamiętać, że wszelka ocena będzie niepełna i niewystarczająca.
To ogólne stwierdzenie odnosi się także do bezpośredniego współpracownika Ojca Świętego, jakim jest Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Funkcję tę pełnię od niedawna, lecz już wcześniej jako kapłan i profesor teologii, a następnie jako biskup zawsze z uwagą śledziłem działalność Ojca Świętego. Dzisiaj w sposób szczególny jestem w jego służbie, w tym, co dotyczy ekumenicznego zaangażowania Kościoła katolickiego oraz stosunków religijnych z judaizmem.
Dążenie do jedności chrześcijan i ekumeniczne zaangażowanie, które Jan Paweł II uznał za jeden z pasterskich priorytetów swego pontyfikatu, niewątpliwie znajdują się w centrum jego zainteresowań. Bardzo konsekwentnie i z wielką wytrwałością wprowadza to wszystko, co Sobór Watykański II wskazał, aby stało się cząstką świadomości katolickiej i życia Kościoła. A realizacja uchwał Soboru dotyczących zaangażowania ekumenicznego i dążenia do jedności w życiu tego Papieża stanowi jedynie wierność Ewangelii i modlitwie Pana, "aby stanowili jedno", co jest koniecznym warunkiem wiarygodności chrześcijańskiego świadectwa i przyjęcia w świecie Dobrej Nowiny: "aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał (J 17, 21). Baczna lektura encykliki Ut unum sint Ojca Świętego o zaangażowaniu ekumenicznym otwiera szerokie spojrzenie na wszystko, czego dokonał Papież w perspektywie bardziej zgodnego chrześcijańskiego świadectwa nie tylko wewnątrz Kościoła katolickiego, lecz także w stosunkach z innymi Kościołami i Wspólnotami kościelnymi. Trudno byłoby wyliczyć wszystkie dokumenty ogłoszone przez tego Papieża w ciągu jego pontyfikatu, które bardziej lub mniej bezpośrednio odnoszą się do ekumenicznego zaangażowania Kościoła. Nie było takich podróży apostolskich Ojca Świętego, podczas których ta jego troska nie znalazłaby uprzywilejowanego miejsca w jego przemówieniach lub nie wyrażała się w spotkaniach z przedstawicielami innych Kościołów. Wreszcie różne wizyty, które złożył w krajach czy to Zachodu, czy Wschodu, w których wierni katolicy stanowią mniejszość, jego spotkania z naszymi braćmi protestantami lub z tradycji prawosławnej - pozostawiły niezatarte piętno. We wszystkich tych latach Ojciec Święty potrafił rozbudzać dialog, dawał przykład braterskiej i zgodnej modlitwy z braćmi i siostrami w Chrystusie, ożywiał i ustawicznie rozwijał pragnienie rzeczywistej i widzialnej jedności wszystkich uczniów tego samego Pana.
Wreszcie, chciałbym wymienić Komisję ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, której jestem przewodniczącym. Jest ona narzędziem religijnego dialogu z tymi, których Ojciec Święty w toku swojej wizyty w synagodze Rzymu - pierwszej w historii wizyty papieża w synagodze - określił " starszymi braćmi". W życiu Kościoła katolickiego nigdy nie było okresu o tak natężonym dialogu z judaizmem, jak przez ostatnie 23 lata. Owoce tego dialogu są wyraźnie widoczne, jak to pokazała wizyta Ojca Świętego w Ziemi Świętej i w Izraelu, a także klimat, który dzisiaj cechuje stosunki z judaizmem. Poważanie i szacunek dla Ojca Świętego, dla jego dokonań i jego misji, stanowią cząstkę tego dialogu, który on zawsze popierał i do którego wzywał.

Tłumaczenie: Jan Jarco

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne rany były leczone w duchu prawdy

2025-10-01 08:09

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne i bolesne rany były podejmowane i leczone w duchu prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w której wzięli udział uczestnicy Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Na początku Mszy św. wszystkich uczestników Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich z jej przewodniczącym abp. Thibault Verny przywitał ks. Zbigniew Bielas. – Niech wstawiennictwo Apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny i św. Jana Pawła II – oraz patrona dnia dzisiejszego – św. Hieronima – wyprasza wszystkim potrzebne łaski – życzył kustosz łagiewnickiego sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję