Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 7/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fenomen "Enronu"

Największe bankructwo w dziejach Stanów Zjednoczonych - takie określenia pojawiły się w prasie światowej po ogłoszeniu 2 grudnia 2001 r. upadłości firmy "Enron". Dla zorientowania naszych Czytelników, o co chodzi w tej sprawie, zestawiliśmy poniżej najważniejsze fakty na podstawie danych opublikowanych w kilku kolejnych numerach niemieckiego tygodnika Der Spiegel ze stycznia br.
Firma "Enron" została założona w 1985 r. Od początku uchodziła za beniaminka giełdy nowojorskiej, ponieważ stanowiła przykład tak lubianego w USA szybkiego wspięcia się od skromnych zaczątków do potęgi ekonomicznej. Szef firmy, Jeff Skilling, był sławiony przez publicystów gospodarczych jako wynalazca nowego modelu przyspieszonego rozwoju.
Działalność "Enronu" polegała początkowo na pośrednictwie w handlu surowcami i produktami energetycznymi. Stopniowo rozszerzano asortyment artykułów będących przedmiotem zainteresowania firmy: nie brakowało wśród nich wynajmu billboardów reklamowych oraz ubezpieczeń od złej pogody. Firma w ciągu ostatnich lat oceniana była bardzo wysoko - przyrost jej wartości giełdowej od 1996 r. wyniósł 50 miliardów dolarów. Profesorowie ekonomii z renomowanych uniwersytetów, jak Samuel Bodily (Virginia) czy Christopher Bartlett (Harvard), chwalili managerów "Enronu" za stworzenie nowych form aktywności gospodarczej. Opinie te oparte były - jak się okazało - na mylnych przesłankach. W wielu dziedzinach swej działalności "Enron" ponosił straty już od wielu lat, co jednak udawało się ukrywać przed opinią publiczną i władzami sprawującymi nadzór nad gospodarką. Od pewnego czasu zaczęła jednak zwracać na siebie uwagę arogancja informacyjna firmy. Na pytania dziennikarzy jej rzecznicy udzielali coraz bardziej wymijających odpowiedzi lub wręcz ich odmawiali.
Wyraźnym sygnałem, że coś nie jest w porządku, była ogłoszona w sierpniu 2001 r. rezygnacja Jeffa Skillinga ze stanowiska szefa " Enronu" - "z przyczyn osobistych". Z kolei w październiku tegoż roku ogłoszono, że w minionym kwartale "Enron" po raz pierwszy poniósł straty - niewiele, tylko 618 milionów dolarów. W listopadzie założyciel firmy, Ken Lay, podał do wiadomości, że w ostatnich czasach poczyniła ona "szereg bardzo złych inwestycji". Wkrótce potem niektórzy prywatni eksperci giełdowi w USA ogłosili, że firma " Enron" przedstawia w istocie rzeczy wartość "złomu" (junk). Ogłoszenie bankructwa w grudniu 2001 r. było logiczną konsekwencją tego ciągu wydarzeń.
Pod koniec stycznia 2002 r. znaleziono w samochodzie koło Houston w Teksasie martwego jednego z dyrektorów przedsiębiorstwa, 43-letniego Cliffa Baxtera. Popełnił samobójstwo. Według ostrożnych supozycji niemieckiego tygodnika, pojawiają się pogłoski mówiące o możliwych powiązaniach z "Enronem" prezydenta Busha i wiceprezydenta Cheneya.

Bankructwo "Enronu"

Załamanie finansowe jednej z największych amerykańskich korporacji, firmy "Enron", wywołało lawinę komentarzy w działach gospodarczych całej prasy światowej. Angielski dziennik konserwatywny Daily Telegraph ( jeden z najstarszych dzienników brytyjskich, wychodzący od 1855 r.) ogłosił 26 stycznia br. artykuł swego nowojorskiego korespondenta, Simona Englisha, pod znamiennym tytułem: Rośnie czarna dziura "Enronu" . Pisze on, że do tej chwili nie jest jasne, czy bankructwo tej firmy polega na zbyt śmiałym nowym modelu prowadzenia interesów, czy też jest skutkiem gigantycznego oszustwa. Toczące się obecnie dochodzenie wydaje się jednak prowadzić do wniosku, że bardziej prawdopodobna staje się ta druga ewentualność. Okazuje się bowiem, że cały system zabezpieczeń mających nie pozwalać wielkim korporacjom na ukrywanie swoich zysków i strat - po prostu zawiódł. Nikt nie wykonywał należycie swoich zadań: prawnicy, księgowi, analitycy z Wall Street, wielkie banki. Chociaż istniały podstawy do podejrzeń, wszyscy ulegli mitowi sukcesu "Enronu". Teraz podejrzenia skupiają się na nich, ponieważ czynności, jakie wszystkie te osoby i instytucje wykonywały w związku z "Enronem", były sowicie opłacane w postaci wynagrodzeń, prowizji i innych korzyści. Notowania "Enronu" na giełdzie rosły pod wpływem korzystnych opinii i analiz, nie odpowiadających rzeczywistemu stanowi rzeczy.
W czasie pierwszych przesłuchań w tej sprawie we właściwej komisji Senatu Stanów Zjednoczonych ujawniono, że pracownicy "Enronu" otwierali fikcyjne konta dla finansowania nieistniejących inwestycji w zakresie telekomunikacji, produkcji energii elektrycznej i budowli hydroinżynieryjnych, nie tylko w USA, lecz i na innych kontynentach. W tym wszystkim szczególnie interesujący jest fakt, że wszystkie te afery, których rzeczywiste rozmiary dopiero zaczynają się odsłaniać, były możliwe w ramach istniejącego systemu prawnego i właściwie były legalne. Śledztwo jest w toku i z dnia na dzień ujawniane są nowe, kompromitujące fakty. Jak pisze S. English, nie jest wykluczone, że w sprawę są zamieszane wysoko postawione osobistości ze sfer rządowych Stanów Zjednoczonych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVIII niedziela zwykła

2025-08-01 12:49

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Natanael Brewczyński

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami – wszystko jest marnością. Jest nieraz człowiek, który w swej pracy odznacza się mądrością, wiedzą i dzielnością, a udział swój musi on oddać człowiekowi, który nie włożył w nią trudu. To także jest marność i wielkie zło. Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu i z pracy ducha swego, którą mozoli się pod słońcem? Bo wszystkie dni jego są cierpieniem, a zajęcia jego utrapieniem. Nawet w nocy serce jego nie zazna spokoju. To także jest marność.
CZYTAJ DALEJ

Prymas Wyszyński: „Jesteśmy mimo woli pokoleniem bohaterów…”

Powstańców Warszawskich błogosławił młody ksiądz Stefan Wyszyński. Dawał im krzyż na drogę, a potem, w kaplicy w Laskach, sam kładł się krzyżem przed ołtarzem, prosząc Boga o siłę dla nich.

Pod pseudonimem „Radwan” służył jako kapelan partyzantów w okręgu kampinoskim. To była posługa na pierwszej linii frontu, wśród huku wystrzałów i krzyku umierających. „Biegnąc z komżą i stułą do miejsca, w którym właśnie zakończyła się bitwa z oddziałami niemieckimi, natknąłem się na trzech rannych żołnierzy z wyszarpanymi wnętrznościami…” – wspominał błogosławiony Prymas Stefan Wyszyński.
CZYTAJ DALEJ

Bp Bab do młodych: idziemy na Tor Vergata, żeby ucieszyć się darami Boga

2025-08-02 11:42

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Vatican News / ks. Marek Weresa

Idźmy na Tor Vergata za Jezusem, żeby się z Nim spotkać - zachęcił pomocniczy biskup lubelski Adam Bab na zakończenie homilii podczas Mszy św. w sobotnie przedpołudnie w ramach Casa Polonia. Bp Grzegorz Suchodolski, który przewodniczył liturgii, podkreślił we wstępie do Mszy św., że „na ten dzień czekaliśmy od dawna, dzień spotkania na Tor Vergata z młodymi całego świata pod przewodnictwem Ojca Świętego Leona XIV”.

Bp Adam Bab podkreślił, że tego dnia Kościół czyta fragment Księgi Kapłańskiej o ustanowieniu roku jubileuszowego w Starym Testamencie dla Narodu Wybranego. „Został ustanowiony po to, żeby Izraelici mogli się cieszyć tym, co im Bóg obiecał wtedy, kiedy ich przyprowadził do ziemi mlekiem i miodem płynącej, do kraju obiecanego” - przypomniał kaznodzieja. „Co 50 lat należało wrócić do pierwotnego porządku, żeby każdy mógł się równo cieszyć Bożymi obietnicami” - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję