Reklama

Wielki Post ze św. Leonem Wielkim

Niedziela Ogólnopolska 10/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aby dokładniej poznać, jakimi drogami mamy zmierzać po to, co Bóg nam obiecuje, posłuchajmy, jaką w tym względzie naukę daje prorok Dawid: "wszystkie drogi Pańskie - powiada - to miłosierdzie i prawda" (por. Ps 24, 10). Na przykładzie Bożego działania więc wierni mają się wzorować. Słusznie żąda Bóg naśladowania siebie od tych, których na obraz swój stworzył. Gdyby w nas nie znaleziono miłosierdzia i prawdy, nie moglibyśmy się stać uczestnikami Jego chwały. Do Zbawiciela bowiem zbawieni muszą podążać tą samą drogą, jaką On do nich przybył, aby ich zbawić, tak żeby miłosierdzie Boże miłosiernych, a prawda prawych czyniła z nas ludzi. Drogą więc prawdy chodzi dusza sprawiedliwego, a drogą miłosierdzia serce dobrotliwe. Jednak te dwie drogi nigdy nie rozchodzą się tak, żeby czy to sprawiedliwość, czy dobroć osiągało się różnymi sposobami, jakby zupełnie co innego było wzrastać w miłosierdziu, a co innego doskonalić się w prawdzie. Kto daleki jest od prawdy, nie będzie miłosierny, kto pozbawiony jest dobroci, nie będzie znowu sprawiedliwy. Jeśli nie ma daru obydwu cnót łącznie, żadnej z nich z osobna nie posiada.
Miłość jest rdzeniem wiary, wiara - ostoją miłości. Wtedy tylko jedna i druga godne są swej nazwy i przynoszą owoc, gdy trwa ich związek nierozerwalny. Gdzie zaś obie razem nie występują, obie razem ustają; wzajemnie bowiem dla siebie są pomocą i światłem. Tak to będzie dotąd, dopóki widzenie Boga jako nagroda nie spełni tęsknoty wierzących, i już niezmiennie widzieć się będzie i kochać to, czego teraz ani kochać bez wiary, ani w co wierzyć bez miłości niepodobna. Ponieważ, jak mówi Apostoł: "W Chrystusie Jezusie nic nie znaczy ani obrzezanie, ani nieobrzezanie, ale ta wiara, która przez miłość działa" (por. Ga 5, 6). Pełnijmy więc równocześnie i łącznie czynną miłość i wiarę. One bowiem są jakby dwoma skrzydłami, na których dusza czystego serca wzbija się aż do posiadania i widzenia Boga, by brzemieniem ziemskich trosk nie dać się przygnieść. Wszak ten, co powiedział: "Bez wiary nie można podobać się Bogu" (Hbr 11, 6), rzekł również dobitnie: "Gdybym miał wszystką wiarę, a miłości bym nie miał, byłbym niczym" (por. 1 Kor 13, 2). Byśmy więc mogli godnie obchodzić Boskie tajemnice Świąt Wielkanocnych, zabiegajmy o te dwie cnoty jak najgorliwiej, one bowiem streszczają w sobie naukę wszystkich przykazań. Przez nie każdy wierny może się stać i ofiarą dla Boga, i Jego świątynią. Wiara przynagla do życia nadzieją tego, o czym świadczy; miłość przynagla jednoczyć się z tym, co każe kochać! Jedno i drugie jest obowiązkiem miłującego, jedno i drugie - obowiązkiem wierzącego.
Jeśli zaś - co potwierdza doświadczenie - nawet umiejący opierać się żądzom i tłumić własną porywczość, i opanowywać najskrytsze zachcianki odnajdą jednak w sobie jakieś uchybienia - bądź przeoczone na dnie własnej duszy, bądź w innych zawinione - to teraz mają najodpowiedniejszy czas zbadać te rzeczy: co to są za wady, jakie skłonności, jak głęboko sięgają rany wymagające ostrzejszych leków, aby nie przeszkadzały w uczestniczeniu w tej świętej tajemnicy, która udaremnia plany szatana. Istotną cechą paschalnej uroczystości jest powszechna w Kościele radość z powodu odpuszczenia grzechów. Niechże go więc dostąpią nie tylko mający dopiero odrodzić się w chrzcie św., ale i ci wszyscy, którzy już od dawna zaliczają się do dzieci Bożych. Wprawdzie zasadniczo " nowych" ludzi tworzy obmycie chrztu, ponieważ jednak śmiertelna natura, rdzewiejąc, wymaga ciągle odnowy, a w doskonaleniu siebie nie ma takiego stopnia, ponad który już wyżej sięgać by nie należało, dlatego obowiązkiem wszystkich i każdego z osobna jest teraz tak usilnie pracować, aby w dzień odkupienia być już bez starych wad.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję