Będzie test
Sprawa synów i córek "odpowiednich ludzi" oraz byłych żon i przyszłych mężów zatrudnianych w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie przestaje zajmować publicznej opinii. Nie tylko polskiej, ale nawet europejskiej. Odgałęzienia drzew rodowych w ARiMR badali kontrolerzy z Unii Europejskiej i zostałi pogonieni przez prezesa Aleksandra Bentkowskiego. Tenże na zarzuty urzędników z Brukseli uderzył w zimnowojenny ton, obwieszczając, że jest to mieszanie się w wewnętrzne sprawy Polski. Na dowód tego, że modernizację rolnictwa powierzono w ręce absolutnych fachowców, za trzy miesiące zostanie przeprowadzony test kompetencyjny, żeby ostatnich niedowiarków przekonać (Życie, 12 września). Ze swej strony proponujemy, żeby test transmitowała w ramach powierzonej przez ustawodawcę misji TVP. Najlepiej w tzw. prime time.
Uwaga na efekt cieplarniany
Im bliżej jesteśmy daty wejścia do Unii Europejskiej, tym "złote góry", które miały się pojawić nad Wisłą z tą chwilą, oddalają się. Rzeki pieniędzy najzwyczajniej w świecie nie będzie, a to, co wpłynie, można będzie nazwać najwyżej "małym strumczykiem" (Gazeta Wyborcza, 10 września). Zawsze istnieje szansa, że i strumyczek wyschnie. Przecież klimat się z każdym rokiem ociepla. To przez efekt cieplarniany.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Będzie łapanka?
Niecodzienne i niewytłumaczalne zjawisko zaobserwowano w Kujawsko-Pomorskiem. Okazało się, że w tym regionie zasoby kadydatów na radnych są szalenie płytkie i jeszcze przed skompletowaniem list wyczerpały się. Dziś sytuacja jest taka, że kandydat jest na wagę złota. Najdotkliwiej deficyt dotknął Krajową Partię Emerytów i Rencistów. Jej działacze musieli się uciec do prasowych ogłoszeń nawołujących do kandydowania. Jak to nie pomoże, pozostanie im jedynie łapanka.
Cud do wyjaśnienia
Z kolejnym zjawiskiem o charakterze cudownym mamy do czynienia w Sejmie. Posłowie rękami i nogami bronią się przed podwyżką uposażeń poselskich, którą zaproponowało Ministerstwo Finansów (Życie, 11 września). Jak tłumaczą znawcy, fenomen jest wywołany przez inny fenomen, określany mianem "wybory za pasem".
