Reklama

Święci i błogosławieni

Święta Miss - Gemma Galgani

Niedziela Ogólnopolska 18/2003

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Papieskim Instytucie "Teresianum" w Rzymie studenci przeprowadzili niedawno głosowanie i wybrali najpiękniejszą spośród świętych niewiast. Została nią 25-letnia włoska dziewczyna - św. Gemma Galgani (zm. w 1903 r.)
Gemma w tłumaczeniu na język polski oznacza klejnot. I rzeczywiście, w gronie świętych jaśnieje ona jak drogocenny klejnot. Obdarzona niezwykłą inteligencją, już w pierwszych latach nauki w szkole otrzymywała odznaczenia jako najzdolniejsza uczennica. Świetnie zdawała wszystkie egzaminy, ale najdoskonalej zdała ten najtrudniejszy - egzamin z życia. Życie to było ciężkie, bardzo ciężkie. Nazwano ją "córką boleści". Wcześnie osierociła ją matka, a gdy zmarł ojciec, tak przeżyła jego odejście, że z bólu zemdlała. Potem przyszły choroby: gruźlica, próchnica kości, skrzywienie kręgosłupa, zapalenie ucha, paraliż i całkowita głuchota. Bolesne operacje czyszczenia kości znosiła bez znieczulenia z heroiczną cierpliwością, wpatrując się w stojący przy niej wizerunek Jezusa Ukrzyżowanego.
Gemma nie uciekała przed cierpieniem, a przez otrzymanie stygmatów upodobniła się do Chrystusa Ukrzyżowanego. Stało się to 8 czerwca 1899 r. Na polecenie kierownika duszy - o. Germana, pasjonisty, opisała to zdarzenie: "Był wieczór. Ogarnął mnie ogromny żal za grzechy, jak nigdy dotąd uświadomiłam sobie równocześnie wszystkie cierpienia, jakie Pan Jezus poniósł dla mego zbawienia. I oto znalazłam się w obecności mej Najświętszej Matki. Po Jej prawej ręce stał mój Anioł Stróż. Kochająca Matka poleciła mi wzbudzić żal serdeczny za grzechy, a gdy to uczyniłam, zwróciła się do mnie: «Córko, w imię Jezusa zapewniam cię, że grzechy masz odpuszczone. Mój Syn Jezus bardzo cię umiłował i pragnie obdarzyć cię szczególną łaską. Czy zechcesz okazać się jej godną? Ja będę ci Matką, a ty czy okażesz się prawdziwą moją córką?». Następnie rozchyliła swój płaszcz i mnie okryła. W tej chwili ukazał mi się Pan Jezus. Wszystkie Jego Rany były otwarte, lecz zamiast krwi wydobywały się z nich płomienie, które natychmiast dotknęły mych dłoni, stóp i serca. Miałam wrażenie, że z bólu umieram, i gdyby Matka Boża nie podtrzymywała mnie, byłabym upadła na ziemię. Gdy przyszłam do siebie, stwierdziłam, że klęczałam na podłodze. W rękach, w stopach i w sercu wciąż odczuwałam przejmujący ból, a miejsca, w których odczuwałam ból, silnie krwawiły. Okryłam je jak mogłam i przy pomocy Anioła Stróża dowlokłam się do łóżka. Boleści ustały dopiero w piątek o godzinie trzeciej po południu". Odtąd stygmaty odnawiały się u Gemmy w każdy piątek.
Gdy Jezus dopuszcza kogoś do szczególnego udziału w swoich cierpieniach, czyni to nie tylko na użytek tej jednej osoby, lecz dla dobra wielu dusz. Serce Gemmy było pełne litości dla biednych grzeszników. Oto dla ilustracji jeden fakt. Kiedy o. German po raz pierwszy odwiedził dom, w którym mieszkała Gemma, był świadkiem niezwykłego zdarzenia, które zostało opublikowane.
W pewnym momencie Gemma oddaliła się od stołu, przy którym znajdowała się wraz z rodziną i o. Germanem. Domownicy domyślili się, że stanie się coś niezwykłego, więc wraz z kapłanem dyskretnie zbliżyli się do otwartych drzwi i byli świadkami istnej walki, jaką Święta toczyła z Jezusem o zbawienie pewnego grzesznika. Zwrócona ku miejscu, w którym ukazał się jej Zbawiciel, mówiła spokojnym, lecz stanowczym głosem: "Jezu, skoro tu jesteś, ponownie błagam Cię o nawrócenie mojego grzesznika" (tu wymieniła jego nazwisko). Jezus zdawał się odrzucać jej prośbę, ale nie ustępowała: "Zbaw go, o Jezu! Nie mów, że tego nie uczynisz, przecież jesteś samym Miłosierdziem, za niego przelałeś Swoją Krew tak samo jak za mnie! On się poprawi i nie będzie już grzeszył. Za niego ja siebie ofiaruję". W tym momencie Zbawiciel począł wyliczać jego bardzo ciężkie grzechy. Westchnęło biedne dziewczę przejęte grozą i zdawało się, że już traci nadzieję. Nagle olśniła ją nowa myśl i zawołała: "Jezu, Twoja Matka wstawia się za nim, czy możesz Jej odmówić?". Chrystus natychmiast ustąpił i Gemma w uniesieniu radości zawołała: "O Jezu, uratowałeś go! Będzie zbawiony!".
Po tym wydarzeniu Gemma powróciła do zwykłego stanu. Wśród domowników będących pod wrażeniem tego, co się zdarzyło, zapanowało chwilowe milczenie. Później o. German zaczął przygotowywać się do wyjazdu. Wtem niespodzianie otworzyły się drzwi i wszedł ten, o którego zbawienie walczyła Gemma z Jezusem. Padł na kolana przed kapłanem i ze łzami błagał o wysłuchanie spowiedzi. Kapłan znał jego grzechy, więc pomógł mu, przypominając zapomniane. Pojednany z Bogiem grzesznik wyraził zgodę na ujawnienie tego zdarzenia.
W 1902 r., wkrótce po uroczystości Zesłania Ducha Świętego, Gemma ciężko zachorowała. Bardzo cierpiała, wychudła. Zawiadomiono o. Germana, który przybył i udzielił jej sakramentów świętych. Cierpienia trwały do kwietnia 1903 r. W Wielką Środę przyjęła Wiatyk, a w Wielką Sobotę - kiedy dzwony zaczęły obwieszczać tryumf Chrystusa Zmartwychwstałego - Gemma kończyła życie. Zwróciła się do Maryi ze słowami: "Mamo moja, Tobie powierzam moją duszę. Powiedz Jezusowi, aby mi okazał miłosierdzie". Ucałowała krzyżyk, położyła go na sercu i już go nie wypuściła z rąk. Tak połączyła się z Chrystusem. Umarła z uśmiechem, który pozostał na jej pięknej twarzy.
Za życia Gemma pragnęła wstąpić do Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek, ale nie została przyjęta. Siostry przyjęły ją po śmierci. Spoczywa w ich kościele pod wielkim ołtarzem, a pasjoniści zajęli się jej procesem kanonizacyjnym. Pius XI w 1933 r. ogłosił ją błogosławioną, a Pius XII w 1940 r. kanonizował tę dziewczynę, uznaną za najpiękniejszą spośród świętych niewiast.
Św. Gemma Galgani - stygmatyczka XX wieku - należy do najbardziej czczonych świętych. Jej życiorys przetłumaczono na wszystkie główne języki. W języku polskim jej biografia ukazała się jeszcze przed beatyfikacją - w 1925 r. pt. Córka Boleści, następnie, w 1934 r., wydana została książka pt. Dziewica z Lukki - bł. Gemma Galgani, w 1938 r. ukazała się pozycja pt. Św. Gemma Galgani. Kwiat Męki Pańskiej i w 1988 r. - książka pt. Święta Gemma Galgani. Krótki życiorys Świętej zamieszczono też w Echu Ojca Bernarda (nr 25/2001), które można zamówić pod adresem: Ojcowie Pasjoniści, Sadowie-Golgota, 63-400 Ostrów Wlkp.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: +200 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak się zostaje świętym?

[ TEMATY ]

święci

Niedziela Młodych

Ks. Paweł Gabara

Wierzymy w communio sanctorum

Wierzymy w communio sanctorum

Najprostsza odpowiedź to taka, że jest to człowiek, który jest już w niebie i cieszy się życiem wiecznym w Bożej obecności. Rzeczywistość życia po śmierci wykracza poza nasze możliwości poznania, zatem skąd możemy wiedzieć, że ktoś już w tym niebie jest?

Od początków Kościoła szczególnym szacunkiem i czcią otaczano tych, którzy żyli Ewangelią i naśladowali Chrystusa. Najdoskonalej to naśladowanie dokonywało się w męczeństwie za wiarę. Groby męczenników stawały się miejscami zgromadzeń, a rocznice ich śmierci były okazją do wspominania ich życia i chwalebnej śmierci. Z czasem podobnym kultem zaczęto otaczać także wyznawców, czyli tych, którzy nie ponieśli męczeńskiej śmierci, ale także byli żywym przykładem wiary. Ogłoszenie kogoś świętym odbywało się przez decyzję biskupa, która oparta była na powszechnej opinii wiernych. Swoistym obrzędem kanonizacji w pierwszych wiekach było uroczyste przeniesienie ciała z grobu w jakieś godniejsze miejsce, zwłaszcza do kościoła. Dało to początek tradycji wznoszenia nad grobami (głównie męczenników) świątyń, od których brał się też ich tytuł, czyli wezwanie. Stąd też inna tradycja, która była przez stulecia kultywowana w Kościele, a mianowicie obowiązek umieszczania w ołtarzu cząstek relikwii męczenników. Z czasem, zwłaszcza w odniesieniu do wyznawców, konieczne okazało się wprowadzenie pewnych reguł i zasad weryfikacji świętości ich życia, by uniknąć nadużyć, a prawo ogłaszania kogoś świętym zastrzeżono papieżowi.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Bóg wszedł w moje życie i zamienił smutki w radość

Niedziela Ogólnopolska 44/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

archiwum prywatne Iwony Pietrali

Iwona Pietrala

Iwona Pietrala

Wokalistka, autorka tekstów muzycznych. O zaufaniu Bogu i przejściu z ciemności do życia Iwona Pietrala opowiada Angelice Kaweckiej.

Dziś dzielisz się swoim świadectwem wierności Bogu. Nie zawsze jednak byłaś blisko Jego Serca...
CZYTAJ DALEJ

Przegląd prasy na 9 listopada 2025 roku

2025-11-07 20:46

ks. Łukasz Romańczuk

Co znajdziemy w najnowszym numerze "Niedzieli Wrocławskiej"? Zapraszamy do wysłuchania przeglądu prasy

Zamknij X
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję