Reklama

Propozycje

„Stale być blisko. Pamięć o ludziach”

„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” - ta sentencja nierozerwalnie wpisała się już w nasze refleksje o przemijaniu, towarzyszy naszym pożegnaniom najbliższych, często widujemy ją na nagrobkach. Prawie wszyscy pamiętają, że jej autorem jest poeta niezwykły, który nigdy nie zabiegał o popularność, raczej unikał szumu medialnego - choć jest wciąż blisko nas.

Niedziela Ogólnopolska 23/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W swej najnowszej książce pt. Stale być blisko. Pamięć o ludziach ks. Jan Twardowski uczy nas najtrudniejszych pożegnań. Wspomina swoich najbliższych i tych, których losy składają się nierozerwalnie na historię naszej Ojczyzny i bez których to dzieł nasze dzieci nie miałyby o czym pisać na lekcjach języka polskiego. Mówi o tych, którym los układał się niełatwo, a życie było nieustannym bolesnym poszukiwaniem jego sensu, i z tym większą radością i zachwyceniem odkrywali Boga. O nich Ksiądz Jan pisze z wielką miłością, jak przystało na pasterza, który raduje się z „odnalezionej jednej owcy”. Na ukazanych losach naszych bohaterów narodowych, twórców kultury, artystów, a w szczególności pisarzy, ks. Twardowski uczy, jaką wagę i sens ma wciąż stająca się Miłość, która przyszła z Krzyża Chrystusowego i obejmuje tych, którzy odchodzą do wieczności.
Homilie ks. Twardowskiego, wygłaszane w klasztorze Sióstr Wizytek w Warszawie, gdzie od lat jest kapelanem, w rocznicę śmierci Adama Mickiewicza, Fryderyka Chopina, Cypriana Kamila Norwida, Stanisława Wyspiańskiego, Canaletta, ukochanego przez dzieci i dorosłych Jana Chrystiana Andersena (o którym Autor pisze: „przemilczeć w jego twórczości to, co mówił o Bogu i duszy - to umniejszyć jego niespotykaną, uroczą twórczość”) - to lekcja historii, którą Ksiądz Jan prowadzi na lekcji religii.
Ks. Twardowski mówi o tych i wielu innych postaciach, które tworzyły kulturę narodową i chlubnie zapisały się na kartach historii Polski. Czyni to z największym umiłowaniem życia, w którym spełniali swe powołanie, i w perspektywie ich życia wiecznego, o które modli się, przywołując słowa Ewangelii.
Widzimy zatem pracowitego mistrza włoskiego, który codziennie wyrusza z zapasem pędzli i paletą, aby swój zachwyt nad odkrywaną Stolicą zatrzymać na wieki na swych płótnach; podziwiamy raz jeszcze męża nieposzlakowanego honoru - księcia Józefa Poniatowskiego, który stylem swojego życia potwierdził wypowiedziane kiedyś słowa: „Bóg powierzył mi honor Polaków i Bogu go tylko oddam”. Wspominamy twórcę Pana Tadeusza, o którym Ksiądz Jan pisze: „Mickiewicz jest jak chleb”, i odkrywa w nim autora najpiękniejszych modlitw.
Nauczyliśmy się podziwiać zasługi naszych bohaterów narodowych dla światowej i narodowej kultury, patrzą na nas z pomników i podręczników, a Ksiądz Jan przypomina prawdę elementarną dla człowieka wierzącego, że wszyscy oni są naszymi braćmi w Bogu i oczekują naszej modlitwy.
Obok wspomnienia o Annie Kamieńskiej, Janie Lechoniu, Bogdanie Ostromęckim, Wacławie Borowym, Tadeuszu Bairdzie pojawia się wzruszający portret ks. prymasa Stefana Wyszyńskiego. Ks. Twardowski pisze o nim: „Ksiądz Prymas, wbrew niektórym błyskotliwym i uczonym umysłom, głosił bardzo prostą polską pobożność do Matki Bożej, całkowitą dziecięcą ufność w Niej pokładaną. (…) Czy ta pobożność nie okazała się dzisiaj potęgą? Ci, którzy wyrośli z przekonań, które prześladowały Księdza Prymasa, dręczyły go i więziły, teraz nagle wyczuwają jego wielkość i niemal spowiadają się przez radio i telewizję”.
Autor książki Stale być blisko... nie potrafi mówić inaczej o ścieżkach życia, jak właśnie w perspektywie zachwytu nad jego pięknem i niepowtarzalnością. Zachwyca się heroicznością cnót przypominanych bohaterów i dzieł, które pozostawili po sobie, bez różnicy, czy wspomina dorobek powszechnie uznanych artystów, czy święte i ciche życie matki kapłana lub siostry klauzurowej - wskazując na bezmiar tajemnicy Bożego miłosierdzia, która otwiera się w chwili odejścia do wieczności.
Warto sięgnąć do najnowszej książki ks. Jana Twardowskiego, aby odkryć w portretach wielkich Polaków, którzy odeszli, malowanych „niepowtarzalną, zawsze pogodną, uśmiechniętą kreską” - jak są nam bliscy w codziennym odkrywaniu naszej drogi za Chrystusem.

Ks. Jan Twardowski, Stale być blisko. Pamięć o ludziach. Zebrała i opracowała Aleksandra Iwanowska. Wydawnictwo Literackie. Bezpłatna infolinia: 0-800-42-10-40, tel. (48-12) 430-00-96. Księgarnia internetowa: www.wl.net.pl; e-mail: ksiegarnia@wl.net.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

14-latek pojawił się w szkole z maczetą; zaatakował pracownika i uciekł

2025-12-19 11:24

[ TEMATY ]

szkoła

Tarnobrzeg

Adobe Stock

Sąd rodzinny zdecyduje o losie 14-latka, który w poniedziałek przyniósł do szkoły podstawowej w Tarnobrzegu maczetę. Ośmioklasista uderzył trzonkiem pracownika placówki, po czym uciekł ze szkoły. Zatrzymali go policjanci.

Jak powiedziała PAP we wtorek oficer prasowy policji w Tarnobrzegu podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona, 59-letni pracownik szkoły, który został kilkukrotnie uderzony przez 14-latka, nie odniósł poważnych obrażeń.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Zaangażowanie na rzecz pokoju przy kontemplacji oblicza Dzieciątka

2025-12-19 17:47

[ TEMATY ]

strefa gazy

żłóbek

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Szopka w Gazie - 2025 rok

Szopka w Gazie - 2025 rok

Papież Leon zaprasza, aby pokonać pokusę postrzegania pokoju jako czegoś odległego i niemożliwego, przezwyciężyć „logikę agresji i konfrontacji”, według której pokój osiąga się przez wyścig zbrojeń.

„Nikt, jak tylko dziecko, nie potrafi tak nas przemienić. I być może właśnie myśl o naszych synach i córkach, o dzieciach, a także o tych, którzy są tak samo bezbronni jak one, przeszywa nasze serca” – to słowa, których użył papież Leon w swoim Orędziu na Światowy Dzień Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję