Reklama

Listy polecone

Anna i Jakub Radziszewscy z Dziećmi!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera








Aniu i Jakubie,
Czcigodni i Kochani!
Zatęskniłem za Wami.
Janek mi opowiadał,
że moje chrześniaki
są już duże i nie wiadomo,
które ładniejsze?
Dobrze, że imiona ich
pamiętam: Marcin,
Julka i Łucja,
bo byłby wstyd.

Jak to dziwnie
Pan Bóg ludzi spotyka.
Stało się to z konieczności.
Bratowa moja Krysia
dowiedziała się od lekarza,
że ma raka piersi.
To była przykra dla nas wiadomość,
bo Krysia troskliwie
opiekowała się naszym Tatą.
Ks. Witek powiedział:
- Józku, to tylko doktor
Radziszewski pomoże.
- Gdzie on jest?
- W centrum onkologii
w Warszawie.
- Człowieku, tam się mogą
dostać tylko bogaci
i szlachetnie urodzeni.
- Nie pleć głupstw.
Zobaczysz, jaki to
wspaniały człowiek.

Poznałem wtedy
mojego doktora.
Okazał się mądry i dobry.

Gdy Krysia była w szpitalu,
a ja ją odwiedziłem,
doktor i personel oddziału
poprosili o poświęcenie
nowego oddziału onkologii.

Boże, tyle tam cierpienia,
ale i dobroci.
Klęczał mój doktor, siostry
i niektórzy chorzy.
Nie wiem, czy to poświęcenie
było wodą święconą czy łzami,
ale na pewno modlitwą.
Odtąd mogłem mówić
do mego doktora:
Jakubie Kochany.

Przeżyłem z Jakubem
pogrzeb jego Mamy.
Tym bardziej stał się
mi bliski.
Poznałem Anię,
żonę Jakuba.
Oj, Jakub,
Ty to masz gust!
Ania wie, że jest śliczna,
a jeszcze piękniejsza
jest teraz, gdy jest
mamą trójki
mych chrześniaków.
Aniu, Ty masz
świętą matczyną
cierpliwość.

I znów Jaństwo plotkowali,
że chrześniaki
są już duże,
że są mądre,
że najmądrzejsza jest
Łucka - naśladuje
we wszystkim Julkę
i Marcina.

Szczęśliwi jesteście,
prawda?
Pewnie dlatego,
że Wy tylko pomagacie
innym.
Wujek Tadek z Wału
tak pamięta i dziękuje
za pomoc cioci Helence.
Aniu!
Jak Ty masz odwagę
wyrwać komuś ząb?
Ty taka dobra.
Gdy wyrywasz, to pewnie
Ciebie boli więcej
niż pacjenta.
Myślę, że pacjenta wcale nie boli,
bo jest w Ciebie zapatrzony.

Naplotkowałem o Was
do gazety,
ale to dlatego,
że tak dawno Was
nie widziałem,
a przecież Was kocham.

Gdy będzie ciepło,
wybierzemy się do Waszego domku,
w pięknych Radziejowicach.

Przepraszam, jeszcze
nie powiedziałem
przecież najważniejszego.
Kocham Was za to,
że jesteście piękni,
że jesteście dobrzy,
że macie urocze dzieci,
ale najwięcej
kocham Was za to,
że się modlicie.
Więc westchnijcie czasem
i za mnie,
bo Was to Pan Bóg wysłucha.
Do zobaczenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: Jubileusz dobiega końca, ale nadzieja się nie kończy

2025-12-20 10:44

[ TEMATY ]

papież

audiencja jubileuszowa

Papież Leon XIV

Vatican media

U progu Bożego Narodzenia Kościół wskazuje na Maryję jako na znak nadziei rodzącej życie. Papież Leon XIV mówił o nadziei zdolnej przemieniać świat i przypominał: „Mieć nadzieję to rodzić”. Ojciec Święty podkreślał, że zakończenie Roku Jubileuszowego nie oznacza zamknięcia dróg nadziei.

Na początku audiencji Papież nawiązał do kończącego się Adwentu: „Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia możemy powiedzieć: Pan jest blisko!”. Jak zaznaczył, bez Jezusa słowa te mogłyby brzmieć jak groźba, lecz w Nim objawiają Boga jako źródło miłosierdzia. „W Nim nie ma groźby, lecz jest przebaczenie” – zapewnił Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

List prezydenta do Kard. Grzegorza Rysia Metropolity Krakowskiego

List skierował prezydent Karol Nawrocki. Składając gratulacje prezydent wskazał, że kardynał wraca do rodzimego miasta i Kościoła, w którym – w bazylice Mariackiej – został ochrzczony, przyjął święcenia kapłańskie, zdobył stopnie naukowe i kierował seminarium duchownym. List odczytał minister Wojciech Kolarski.

Eminencjo Księże Kardynale,
CZYTAJ DALEJ

Przed Bożym Narodzeniem w Syrii: nadzieja miesza się z lękiem

2025-12-20 19:34

[ TEMATY ]

Syria

Święta Bożego Narodzenia

Vatican Media

Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania.

Syria przygotowuje się do przeżycia drugich Świąt Bożego Narodzenia od czasu ucieczki byłego prezydenta Baszara al-Asada do Rosji. Jest to szczególny moment dla całego kraju, który z trudem i pośród niezliczonych trudności próbuje budować klimat pojednania. Ulice głównych miast kraju — opowiada arcybiskup Hanna Jallouf, wikariusz apostolski Aleppo obrządku łacińskiego — zostały udekorowane świątecznie za zgodą władz, jednak sytuacja gospodarcza pozostaje trudna, a rosnące koszty życia dotykają wszystkich, zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję