Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Gotuj się, Pan przychodzi

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adwent to wyraz pochodzący z łaciny. „Adventare” znaczy: zbliżać się, nadchodzić. Dla starożytnych Rzymian słowo to oznaczało oficjalny przyjazd cezara. Adwent obchodzony jest w Kościele od IV wieku, a od X/XI w. w pierwszą niedzielę adwentu rozpoczyna się rok liturgiczny.

Okres przygotowania do świąt Bożego Narodzenia nazywany był kiedyś po polsku czterdziestnicą, ponieważ dawniej trwał, tak jak wielki post, 40 dni, a zaczynał się tuż po dniu świętego Marcina. Dlatego mawiano, że „na Marcina jest gęsina”, ponieważ tego dnia świętowano po raz ostatni przed Bożym Narodzeniem. Dziś adwent trwa przez cztery niedziele, których liczba symbolicznie nawiązuje to do czterech dekad wędrowania Hebrajczyków do Ziemi Obiecanej. Cztery niedziele mają przypominać także adwent historyczny, czyli 4000 lat wyczekiwania Mesjasza, o których śpiewamy w kolędzie „Wśród nocnej ciszy”. Tę symbolikę podkreślają także cztery świece w wieńcu adwentowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Adwent tradycyjnie jest czasem pokuty, dlatego kapłan używa w tym okresie fioletowego ornatu. Jednak o pokutnym charakterze adwentu przypomina nam przede wszystkim spowiedź święta, która jest sposobem przygotowania serc na nadejście Pana Jezusa. Mamy być gotowi nie tylko na pamiątkę Jego narodzin, ale także na powtórne Jego przyjście w chwale. Dlatego słyszymy wezwanie: „Gotuj się, Pan przychodzi!”.

Reklama

Wspaniałym śpiewem adwentu są antyfony, w których Kościół wyśpiewuje swoją radość i tęsknotę za Jezusem, posługując się starotestamentalnymi metaforami: „Mądrości, która wyszła z ust Najwyższego”, „Adonai, który jest Wodzem Izraela”, „Korzenia Jessego”, „Klucza Dawida”, „Wschodu”, „Króla narodów” i „Emmanuela”.

Głównymi postaciami adwentu są Najświętsza Maryja Panna, prorok Izajasz zapowiadający narodziny Zbawiciela i św. Jan Chrzciciel, który bezpośrednio przygotowywał lud na przyjście Mesjasza. Ku czci Matki Bożej w dni powszednie adwentu można odprawiać Msze święte roratnie, których nazwa pochodzi od pierwszych słów inwokacji: „Rorate, coeli, desuper, et nubes pluant justum, aperiatur terra, et germinet Salvatorem” („Spuśćcie rosę niebiosa i obłoki niech wyleją sprawiedliwego: Niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela”). Podczas rorat w prezbiterium płonie świeca roratnia, która symbolizuje Maryję, a uczestnicy liturgii trzymają zapalone lampiony. Ciemności trwające od początku liturgii mijają dopiero po akcie pokutnym, kiedy rozbrzmiewa radosne „Gloria” – „Chwała na wysokości Bogu”. Msza roratnia szczególnie mocno wyraża tęsknotę za Mesjaszem i radość ze spełnienia się Bożej obietnicy przez narodzenie Jezusa Chrystusa. Światła zapalane w kościele podczas trwającej liturgii przypominają nam, że „jak jest odległy wschód od zachodu, tak daleko [Bóg] odsuwa od nas nasze występki” (Ps 103,12).

Kto chce poznać i doświadczyć piękna adwentu, ten z pewnością nie opuści rorat i adwentowej spowiedzi świętej.

2021-11-28 11:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piotrków Trybunalski: Jedna parafia - dwa Kościoły

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Gabara

Jedna parafia - dwa Kościoły pod tym samym wezwaniem. W Piotrkowie Trybunalskim jeden z najstarszych Kościołów nosi wezwanie Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, której liturgiczne święto dziś obchodzimy.
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Upadanie i powstawanie. Najnowszy, VII tom z serii monumentalnych „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka już w sprzedaży!

2025-11-20 11:56

[ TEMATY ]

Biały Kruk

książki

Materiał prasowy

„By dobrze pojąć to, co najnowsze, trzeba koniecznie wiedzieć, co było wcześniej. Historia jest nauczycielką życia – tak po prostu jest, czy ktoś tego chce, czy nie” – podkreśla prof. Andrzej Nowak w fascynującym, przedpremierowym wywiadzie udzielonym Leszkowi Sosnowskiemu dla miesięcznika „Wpis” (nr 10/2025).

„Kto tej nauczycielki nie słucha, nie korzysta z jej wiedzy, ten błądzi” – słowa te stanowią doskonałą zachętę do lektury długo wyczekiwanej przez setki tysięcy Polaków kolejnej części wielkiego, epokowego dzieła prof. Andrzeja Nowaka – siódmego tomu monumentalnej serii „Dziejów Polski”, który trafia właśnie na rynek dzięki wydawnictwu Biały Kruk. To pasjonująca opowieść o epoce Jana III Sobieskiego i czasach saskich, opatrzona podtytułem „Upadanie i powstawanie”, obejmująca lata 1673–1763. Prof. Andrzej Nowak, wybitny historyk, publicysta i erudyta światowej klasy, w fascynujący i wnikliwy sposób przedstawia zwycięstwa, kryzysy oraz duchową siłę, która pozwalała Polsce przetrwać.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję