Serce Papieża Jana Pawła II przestało bić, ale dobroć płynąca od jego osoby ciągle tworzy atmosferę dla naszej egzystencji. Oglądałem w pewnej stacji telewizyjnej USA debatę, w której rozmówcy nie mieli wątpliwości, że wybitność osoby Papieża należy utrwalić w jego imieniu. Zastanawiali się jedynie, czy lepiej mówić „Jan Paweł II Wielki”, czy raczej „Jan Paweł II Dobry”. Nie wiem, przy pomocy jakiego tytułu zdołalibyśmy ukazać niezwykłość osoby i życia Karola Wojtyły - Papieża Jana Pawła II. Jak w jednym słowie zamknąć bogactwo osobowości robotnika z kamieniołomu, poety, aktora, polonisty, teologa, filozofa, kapłana, biskupa, papieża. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na pewien charakterystyczny moment tegoż życia - życia, które zamknęło słowo: „Amen”. Słowem tym kończy się modlitwę, więc jego życie było modlitwą, nieustanną modlitwą. Św. Paweł pisze: „nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 17). Jak to możliwe? Apostoł Narodów wyjaśnia: „czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie” (1 Kor 10, 31). Karol Wojtyła - Jan Paweł II wszystko czynił na chwałę Bożą i długo, długo się modlił. Jego życie było pieśnią na chwałę Boga-Stwórcy. Dlatego też dziś, stając z najgłębszą powagą wobec dziejących się wydarzeń, pośród owych mrocznych chwil musimy zauważyć słońce nadziei, które jest owocem błogosławionego życia Papieża. W podniosłym wszak duchu oglądamy dzieła, których dokonywał Jan Paweł II zarówno w ostanich godzinach swojego życia, jak i już po śmierci. Jeżeli bowiem do Karola Wojtyły kapłana i biskupa przychodziły grupy wiernych, zwłaszcza młodych, jeżeli wokół pełnego energii Papieża gromadziły się zdumiewające wszystkich rzesze pielgrzymów, to cierpiący Papież, Papież konający zgromadził przy sobie cały świat: ludzi wierzących i niewierzących. Modlili się z nim i za niego w Polsce, we Francji, w Ameryce, Australii, na Filipinach, w Iraku, Chinach, Izraelu, Rosji… Swoją chorobą, swoim cierpieniem, swoją śmiercią Papież przemawiał najmocniej i - jak to ktoś trafnie określił - „tej ciszy nauczania nie był w stanie zagłuszyć żaden krzyk”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu