Reklama

Cud nad Toronto (2)

Niedziela włocławska 37/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

4200 powołań

Tradycyjnie już w dzień po uroczystej Eucharystii celebrowanej przez Ojca Świętego odbyło się spotkanie powołaniowe młodych ze wspólnot neokatechumenalnych z całego świata. 29 lipca do sanktuarium Męczenników Kanadyjskich w Midland, w stanie Ontario, przybyło około 40 tys. przedstawicieli tych wspólnot. Młodzi Polacy, którzy zjawili się w Midland, mieli zaszczyt spotkać się tam z Prymasem Polski kard. Józefem Glempem, który w krótkiej katechezie zachęcał ich do całkowitego pójścia za Chrystusem i odkrywania swego powołania do bycia "solą ziemi i światłem świata". Ksiądz Prymas w sposób szczególny zwrócił się do tych, których Bóg wzywa do kapłaństwa i życia konsekrowanego, dodając im odwagi i zapewniając, że podążanie za głosem Pana prowadzi do życia w obfitości. "Głos powołania można porównać do szukania jakiejś stacji w radiu - powiedział kard. Glemp - Kręcicie gałką, słyszycie trzaski, szumy i przebijający się dźwięk poszukiwanej stacji. Jeszcze trudno zrozumieć, co tam mówią, bo radio nie jest dostatecznie wyregulowane, ale macie pewność, że to ta rozgłośnia". Katechezie Księdza Prymasa przysłuchiwali się także obecni w Midland seminarzyści z warszawskiego Seminarium Misyjnego "Redemptoris Mater", którzy w czasie takich właśnie spotkań podejmowali decyzję o wstąpieniu do seminarium.

Na spotkanie przybyło wielu biskupów i kardynałów, a prowadzącymi je byli - jak zawsze - inicjatorzy Drogi Neokatechumenalnej. Owocem zgromadzenia było 4200 powołań. 2700 młodych mężczyzn i 1500 młodych kobiet wyraziło chęć wstąpienia do seminariów duchownych i klasztorów. Na znak swej decyzji wstawali i szli po błogosławieństwo do zasiadających na podeście kardynałów. Jako ciekawostkę podam, że z grupy, której byłam członkinią, liczącej 64 osoby i gromadzącej przedstawicieli pięciu diecezji (w tym także reprezentantów diecezji włocławskiej), na spotkaniu powołaniowym z miejsc powstało pięć osób. Byłam też świadkiem powstania pewnej pięknej, młodej, zakochanej pary, która siedziała tuż przed nami. Gdy wracali z podestu, pobłogosławieni przez kardynałów, z ich twarzy biła niewypowiedziana radość.

Wystarczy trochę wiary

Mówiło się, że aby jechać na ŚDM do Toronto, trzeba mieć dużo pieniędzy. Jednak znalazł się ktoś, kto bardzo umiejętnie podważył te słowa. "Nie trzeba mieć dużo pieniędzy, wystarczy mieć trochę wiary". O tym, że w twierdzeniu tym jest wiele prawdy, zdaje się przekonywać fakt, że wśród młodych polskich pielgrzymów, którzy dotarli do Toronto, milionerów było raczej niewielu. "Gdy zapisywałam się na pielgrzymkę do Toronto, byłam bezrobotna - opowiada Ola - mało tego, nie miałam nawet perspektyw na pracę. Widziałam jednak w swoim życiu owoce poprzednich spotkań, na których byłam, i czułam, że Bóg mimo wszystkich moich problemów finansowych zaprasza mnie i tym razem na Światowe Dni Młodych. Wierzyłam, że jeśli jest Jego wolą, żebym tam dotarła, wszystko się jakoś ułoży. Dwa miesiące później dostałam pracę, zgodę na urlop i przyleciałam do Kanady". Janek stracił pracę na jakiś czas przed wyjazdem do Toronto: "Dostałem odprawę i zastanawiałem się, na co ją przeznaczyć. Wtedy przyszło mi do głowy, że mógłbym pojechać właśnie do Toronto". Szymon przyleciał na miejsce ze znikomą ilością dolarów kanadyjskich. Gdy wykupił tygodniowy bilet na metro i zrobił kilka koniecznych zakupów żywnościowych, w portfelu zostało mu kilkanaście centów. "Miałem sześć dni do powrotu - mówi - kilka osób zaproponowało mi drobne, bezzwrotne pożyczki, a któregoś popołudnia podszedł do mnie na ulicy jakiś Amerykanin, wręczył dziesięć dolarów amerykańskich i... zniknął". Wszyscy są zgodni co do tego, że wartości łask otrzymanych w czasie Światowych Dni Młodzieży nie da się przełożyć na żadne pieniądze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych

2024-04-24 09:23

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Karmelitanki Bose

Włodzimierz Rędzioch

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych obradujących nad rewizją tekstu konstytucji zakonnych.

Rozmowa z s. Teresą, przewodniczącą Federacji Karmelitanek Bosych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję