Reklama

Katechezy o psalmach z Nieszporów

Spoczynek w Bogu jak spokój dziecka przy matce

Niedziela Ogólnopolska 34/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ps 131 [130], 1-3 - z Nieszporów na wtorek III tygodnia
Audiencja generalna, 10 sierpnia 2005 r.

1. Wysłuchaliśmy jedynie kilku słów - w hebrajskim oryginale Psalmu 131 [130] jest ich około trzydziestu - a jednak są one bardzo dobitne. Podejmują temat drogi całej literaturze religijnej - dziecięctwo duchowe. Myśl biegnie natychmiast spontanicznie do św. Teresy z Lisieux, do jej „Małej Drogi”, do jej pragnienia „pozostania maleńką”, aby „być w ramionach Jezusa” (por. Rękopis „C”, 2r-3v; Dzieje duszy, 2004).
W centrum Psalmu znajduje się bowiem obraz matki z dzieckiem, znak czułej i macierzyńskiej miłości Boga, jak wyraził to już prorok Ozeasz: „Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem (...). Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je” (Oz 11, 1. 4).

Reklama

2. Psalm rozpoczyna się opisem postawy przeciwnej do dziecięctwa, świadomego własnej kruchości, ale ufnego w pomoc innych. Mowa jest mianowicie o pysze serca i wyniosłości spojrzenia, o rzeczach „wielkich” i „przerastających siły” (por. Ps 131 [130], 1). Pokazuje to osobę dumną, opisywaną za pośrednictwem słów hebrajskich, wskazujących na „wyniosłość” i „podniosłość”, postawy aroganckie tych, którzy spoglądają na innych z poczuciem wyższości, a pozostają niższymi w sobie samych.
Wielka pokusa osoby pyszniącej się, która chce być - jak Bóg - sędzią dobra i zła (por. Rdz 3, 5), jest zdecydowanie odrzucona przez modlącego się, który opowiada się za pokornym i spontanicznym zaufaniem jedynemu Panu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

3. W ten sposób przechodzimy do niezapomnianego obrazu dziecka i matki. Oryginalny tekst hebrajski mówi nie o noworodku, ale raczej o niemowlęciu (por. Ps 131 [130], 2). Dziś wiemy, że na starożytnym Bliskim Wschodzie dziecko odstawiano od piersi około trzeciego roku życia, co obchodzono uroczyście (por. Rdz 21, 8; 1 Sm 1, 20-23; 2 Mch 7, 27).
Dziecko, o którym wspomina Psalmista, związane jest z matką relacją bardziej osobową i głęboką, nie zwykłym tylko kontaktem fizycznym i potrzebą pokarmu. Chodzi o więź bardziej świadomą, nawet jeśli ciągle jest ona bezpośrednia i spontaniczna. Jest to myślowe przedstawienie prawdziwego „dzieciństwa” ducha, które zdaje się na Boga nie ślepo i automatycznie, ale radośnie i odpowiedzialnie.

4. W tym miejscu wyznanie ufności ze strony modlącego się rozciąga się na całą wspólnotę: „Izraelu, złóż w Panu nadzieję odtąd i aż na wieki!” (Ps 131 [130], 3). Nadzieja obejmuje teraz cały lud, który otrzymuje od Boga pewność, życie i pokój oraz sięga od chwili obecnej w przyszłość, „odtąd i aż na wieki”.
Łatwo jest kontynuować modlitwę, wsłuchując się w inne głosy Psałterza, inspirowane tym samym zaufaniem do Boga. „Tobie mnie poruczono przed urodzeniem, Ty jesteś moim Bogiem od łona mojej matki” (Ps 22 [21], 11). „Choćby mnie opuścili ojciec mój i matka, to jednak Pan mnie przygarnie” (Ps 27 [26], 10). „Ty bowiem, mój Boże, jesteś moją nadzieją, Panie, ufności moja od moich lat młodych! Ty byłeś moją podporą od narodzin; od łona matki moim opiekunem” (Ps 71 [70], 5-6).

5. Tej pokornej ufności, jak widzieliśmy, przeciwstawia się pycha. Jan Kasjan, pisarz chrześcijański z przełomu IV i V wieku, przestrzega wiernych przed ciężarem tej wady, która „niszczy wszystkie cnoty razem i nie celuje tylko w przeciętnych i słabych, ale mierzy głównie w tych, których postawiono na szczycie, wykorzystując przy tym ich siły”. I dalej pisze: „To właśnie jest powodem, dla którego błogosławiony Dawid strzeże z taką przezornością swego serca, że aż ośmiela się powiedzieć Temu, przed którym z pewnością nie ukryją się tajemnice jego sumienia: «Panie, niech nie chełpi się moje serce i nie unosi się pychą moje spojrzenie; nie uciekam w poszukiwaniu rzeczy wielkich, wyższych od moich sił» (...). A jednak, dobrze wiedząc, jak trudne jest nawet dla doskonałych pilnowanie się, nie uważa on, że wystarczy opierać się wyłącznie na swoich zdolnościach, ale błaga w modlitwie Pana, aby pomógł mu poradzić sobie i uniknąć strzał wroga, i aby nie został ranny: «Niech mnie nie dogoni stopa pyszałka» (Ps 36 [35], 12)” (Le istituzioni cenobitiche; XII, 6 wyd., Opactwo Praglia, Bresseo di Teolo, Padwa 1989, s. 289).
Podobnie pewien anonimowy starzec z grona Ojców Pustyni przekazał nam to stwierdzenie, którego echo pobrzmiewa w Psalmie 131 [130]: „Nigdy nie wysunąłem się z szeregu, aby iść bardziej w górę, ani nie byłem nigdy niespokojony w razie upokorzenia, gdyż każda moja myśl sprowadzała się do tego, aby się modlić do Pana, aby nie zrobił ze mnie starego człowieka” (I Padri del deserto. Detti, Rzym 1980, s. 287).

KAI/Watykan

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Kościół greckokatolicki w Polsce przejdzie na kalendarz gregoriański

2025-12-23 13:54

[ TEMATY ]

grekokatolicy

Kościół greckokatolicki

Adobe Stock

Od 18 stycznia 2026 r. Kościół greckokatolicki w Polsce w pełni przejdzie na powszechnie obowiązujący kalendarz gregoriański. Oznacza to, że zarówno święta stałe (np. Boże Narodzenie), jak i ruchome (np. Wielkanoc) będą obchodzone w tych samym czasie, co w Kościele rzymskokatolickim. Stosowany do tej pory kalendarz juliański prowadził do sporych rozbieżności w terminach.

Od 18 stycznia 2026 roku (od Niedzieli Zacheusza) w całym Kościele greckokatolickim w Polsce Wielkanoc oraz inne święta ruchome obchodzone będą według kalendarza gregoriańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję