Reklama

Ekumenizm w Pontyfikacie Jana Pawła II

Karta ekumenizmu jest wyjątkowo gęsto i różnorodnie zapisaną kartą w wielkiej księdze dokonań niedawno zmarłego Papieża Polaka. W tym roku trzeba już mówić o rozdziale Jego zaangażowania ekumenicznego jako definitywnie zamkniętym. Dlatego właśnie zasługuje on na integralną syntezę, która jednak, żeby taką była, musiałaby zamknąć się w pokaźnej rozprawie naukowej. Nie ulega wątpliwości, że rozprawa taka powstanie, ukazując całokształt bogactwa zaangażowania w sprawę zjednoczenia Kościoła. Na razie pozostaje nam jednak próba naszkicowania w skromnym publicystycznym wymiarze zarysu i ogromnego wkładu Jana Pawła II w sprawę ekumenizmu.
Zamierzeniem zatem niniejszej wypowiedzi jest sumaryczna prezentacja wkładu Jana Pawła II w prace nad przywróceniem jedności chrześcijan i to w trzech wymiarach, w których się ten wkład realizował, a które stanowią: doktryna, podróże apostolskie i spotkania ekumeniczne.

Niedziela Ogólnopolska 4/2006, str. 8

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doktryna

Reklama

Na pierwszy plan w tym względzie wysuwa się wydana w roku 1985 (2 czerwca) z okazji 1100. rocznicy śmierci św. Metodego encyklika Slavorum Apostoli. Skupia ona swoją uwagę na roli świętych Cyryla i Metodego w chrystianizacji Słowian, prowadzonej wśród niechrześcijańskich narodów z ich specyficzną kulturą. Uwypukliło to również fakt greckiego rodowodu wielkich Apostołów Słowiańszczyzny oraz ścisłą ich współpracę ze Stolicą Apostolską. Do tego dodać trzeba wysoką rangę doktrynalną, jaką jest forma encykliki.
2 maja 1995 r. ukazał się list apostolski Orientale lumen, wydany z okazji 100. rocznicy ważnego dokumentu Leona XIII Orientale dignitas. Obydwa dokumenty wskazują na bogactwo myśli teologicznej chrześcijańskiego Wschodu, co z biegiem czasu zainspirowało Jana Pawła II do stworzenia hasła-apelu o chrześcijaństwo oddychające dwoma płucami.
Kolejnym doniosłym dokumentem dotyczącym papieskiego nauczania ekumenizmu była encyklika Ut unum sint (25 maja 1995 r.). Ma ona swoistą wymowę wobec faktu istnienia ważnego dokumentu soborowego Unitatis redintegratio, a także dwuczęściowego Dyrektorium Ekumenicznego Pawła VI. Jan Paweł II doszedł do wniosku, że potrzeba w materii ekumenizmu nowej znaczącej wypowiedzi, mającej rangę encykliki. Niewątpliwie pewien wpływ na ten krok miał dość powszechny spadek dynamiki działalności ekumenicznej w całym chrześcijaństwie, ale i w Kościele katolickim. Ta okoliczność sugerowała rzekomo nikłe postępy w zakresie zjednoczenia Kościoła.
Nie wchodząc w szczegóły bogatej treści encykliki, trzy jej elementy zasługują na szczególną uwagę. Pierwszy z nich stanowi energiczne wpisanie sprawy dążenia do zjednoczenia w głęboki rytm życia Kościoła. Zawiera to lapidarny tytuł jednego z fragmentów jej tekstu (rozpoczynający nr 7), wyrażony w wymownym stwierdzeniu: „Droga ekumenizmu drogą Kościoła”. Papież wprost nawiązuje tu do encykliki Redemptor hominis i jak w niej „człowiek jest drogą Kościoła”, tak teraz to samo stwierdza w odniesieniu do ekumenizmu.
Trzeba stwierdzić, że nawet w soborowym Dekrecie o ekumenizmie ta doniosłość troski o jedność Kościoła nie została tak dobitnie podkreślona.
Drugim ważnym członem encykliki jest niewątpliwie treść rozdziału II, zatytułowanego równie wymownie Owoce dialogu. W rozdziale tym Papież daje zdecydowaną odpowiedź wszystkim pesymistom ekumenicznym, zawiedzionym z powodu rzekomego braku rezultatów intensywnej, ale przedłużającej się działalności na rzecz jedności chrześcijan. Jego zdaniem, rezultaty takie są, choć droga do ostatecznej jedności pozostaje ciągle odległa. Wymieńmy już tylko niektóre tytuły treści tego rozdziału: Odzyskane braterstwo, Solidarność w służbie ludzkości, Zbieżności w dziedzinie słowa Bożego i liturgicznego kultu, Ponowne nawiązanie kontaktów, Kościoły siostrzane. Gdy dodać do tego pozostałe tereny realnych osiągnięć w postaci charakterystyki różnych dialogów prowadzonych przez Kościół, nie można już w żadnym razie powiedzieć, że zabiegi ekumeniczne czynione są na próżno.
Trzecim wreszcie doniosłym członem encykliki jest zawarty w zatytułowanym znacząco jej III rozdziale - Quanta est nobis via? apel do odłączonych od Kościoła katolickiego o wspólne przeanalizowanie katolickiej doktryny o „posłudze jedności biskupa Rzymu”. Wiadomo, że jest to jedna z najważniejszych przeszkód na drodze do jedności Kościoła, a równocześnie jeden z kluczowych, potwierdzonych powagą Soboru artykułów katolickiej doktryny eklezjologicznej. Bracia odłączeni zdają sobie sprawę z doniosłości zagadnienia. Papież więc wychodzi im na drogę i zaprasza do wspólnej pracy nad choćby tylko złagodzeniem ostrości spojrzenia we wspólnym poszukiwaniu jedności (por. enc. nr. 88-99).
Ostatnim doktrynalnym fragmentem wkładu Jana Pawła II w sprawę ekumenizmu jest tzw. Nowe Dyrektorium Ekumeniczne, stanowiące gruntowną rewizję pierwszej wersji Dyrektorium, wydanej przez Pawła VI w dwu jego częściach w latach 1967 i 1970. Miało ono stanowić praktyczny przewodnik z działalności ekumenicznej obejmującej dział aktywności duchowej i praktycznej. Nowe Dyrektorium, z 25 marca 1993 r., połączyło w jedną całość treść pierwszego, a ponadto dostosowało do nowych okoliczności zasady ekumenizmu duchowego i praktycznego w życiu i działalności Kościoła katolickiego.
Do tego imponującego rozdziału pisanej doktryny ekumenicznej Jana Pawła II dodać by trzeba równie pokaźny rozdział doktryny, który można nazwać „doktryną mówioną”, bo zawarta jest w Jego przemówieniach z okazji licznych podróży, zwłaszcza tych, które miały wyraźnie charakter ekumeniczny.

Podróże apostolskie

Pontyfikat sługi Bożego Jana Pawła II można nazwać niewątpliwie pontyfikatem papieskiego wędrowania wzdłuż i wszerz Kościoła. I choć to święte wędrowanie miało na celu przede wszystkim „umacnianie braci” w wierze katolickiej, to przecież nie brakowało w nich mocnych akcentów ekumenicznych. Sam Jan Paweł II mówi o tym wyraźnie w encyklice Ut unum sint: „Oprócz ważnych spotkań ekumenicznych w Rzymie, znamienna część moich wizyt duszpasterskich poświęcona jest świadczeniu na rzecz zjednoczenia chrześcijan. Niektóre z tych podróży wykazują wręcz pewnego rodzaju ekumeniczny «priorytet»” (nr 71).
Taki priorytet posiadały przede wszystkim pielgrzymki do krajów, w których większość mieszkańców stanowią przedstawiciele prawosławia. Na pierwszy plan wysuwają się tu pielgrzymki do Turcji i Konstantynopola. Wiadomo, że wiązało się to z dialogiem ekumenicznym katolicko-prawosławnym na najwyższym szczeblu, bo na szczeblu Papiestwa i Patriarchatu Ekumenicznego w Konstantynopolu.
Pierwsza odbywa się już w listopadzie 1979 r. Podróż ta spowodowała, że dynamika dialogu katolicko-prawosławnego nabiera nowego tempa. Dynamika ta jednak, mimo bardzo ciepłych odwiedzin Patriarchów Ekumenicznych w Rzymie, wyraźnie słabnie, choć ostatnio zdaje się odżywać.
Dużym wydarzeniem była pielgrzymka do Grecji (2001 r.). Prawosławny Kościół Grecki cechowała wtedy spora niechęć do dialogu z Rzymem. Pielgrzymka ta jednak wyraźnie wpłynęła na zmianę klimatu, czego wyrazem była rewizyta arcybiskupa Aten Christodoulosa w Rzymie. W kręgu tych wyraźnie ekumenicznych podróży papieskich znalazły się także bardzo udana pielgrzymka Jana Pawła II do Rumunii (1999 r.), a także do Bułgarii (2002 r.).
Osobne miejsce w tych pielgrzymkach na Bliski Wschód miała pielgrzymka jubileuszowa (2000 r.) do Jerozolimy i Ziemi Świętej. Zorientowana ona była jednak głównie na stosunki z Izraelem.
Do ekumenicznych podróży skierowanych do prawosławia można zaliczyć także pielgrzymki do Bośni-Hercegowiny (1997 oraz 2003 r.).
Osobny rozdział, zdaniem samego Papieża, stanowią Jego pielgrzymki do „tych krajów, gdzie wspólnoty katolickie pozostają w mniejszości w stosunku do Wspólnot reformowanych” (nr 71). A więc do krajów europejskich, skąd podziały wzięły początek, a także do Ameryki Północnej (por. tamże nr 72).
Encyklika Ut unum sint daje bogaty wykaz takich podróży, z których na czoło wysuwają się podróże do Niemiec, Anglii i Skandynawii (por. nr 72).
Nie ulega wątpliwości, że wspomniane podróże stanowiły milowe kroki na drodze zbliżenia chrześcijańskiego i stanowią dobitne świadectwo zaangażowania sługi Bożego Jana Pawła II w odbudowywanie jedności chrześcijańskiej.

Odgórne spotkania ekumeniczne

Niewątpliwym osiągnięciem dotychczasowej działalności ekumenicznej jest tzw. dialog miłości.
Wiadomo, że przed podjęciem tego, co określa się jako ruch ekumeniczny, poszczególne segmenty podzielonego chrześcijaństwa żyły w stanie mniejszej lub większej izolacji, jeżeli nie nawet rywalizacji i wrogości. Kościół katolicki na ogół dzielił ten stan rzeczy z innymi odłamami rodziny chrześcijańskiej, motywując to poczuciem swojego zagrożenia tak ze strony prawosławia, jak i reformacji z różnymi jej odgałęzieniami.
Przełomem w tym stanie rzeczy stał się II Sobór Watykański, a także działania związanych z nim papieży, od bł. Jana XXIII poczynając, a na słudze Bożym Janie Pawle II kończąc. Wymownym wyrazem poprawy atmosfery dialogu ekumenicznego były właśnie nawiązane i nasilające się kontakty osobiste z „dobrym Papieżem” Janem XXIII, a także kontakty między odgórnymi ogniwami wspólnot kościelnych i papiestwem. Ten stan rzeczy nasilił się i doszedł do szczytu za Pawła VI. W początkowej natomiast fazie pontyfikatu Jana Pawła II dynamika tych kontaktów wyraźnie spadła. Z biegiem czasu, choć nie w tym stopniu, co za Jego Poprzedników, i w Jego Pontyfikacie znowu nabrała ona dość żywego tempa. Na czoło wysuwały się spotkania z Patriarchami Ekumenicznymi Dimitriosem I i jego następcą Bartłomiejem I. Po kolei, pierwszy w 1987 r., a drugi w 1995 r., odwiedzili Papieża w Jego rzymskiej stolicy. Obydwa te spotkania, choć każde na swój sposób, przybliżyły wymienione Kościoły do siebie, przede wszystkim klimatem przyjaźni i wzajemnego szacunku. Nie doprowadziły wprawdzie do większego zbliżenia, były jednak niewątpliwymi krokami ku jedności, bo znaczyły kolejny wyraz dalszego wzajemnego otwarcia się na siebie.
Spotkania z Patriarchami Ekumenicznymi nie były wyłącznymi spotkaniami z chrześcijańskim Wschodem. Poza owocnymi kontaktami z głową Kościoła koptyjsko-prawosławnego Shenoudą III, uzgodnienie dotyczące współpracy duszpasterskiej zostało zawarte z Patriarchą Antiochii Mar Ignazio Zakka I Iwasem (por. tamże nr 62). W roku 1993 złożył Papieżowi wizytę Patriarcha Kościoła Etiopii Abuna Paulos. W listopadzie zaś 1994 r. odwiedził progi papieskie asyryjski Patriarcha Wschodu Mar Dinkha IV (por. tamże).
W sumie chrześcijaństwo wschodnie garnęło się do Papieża Jana Pawła II, czego nie można było powiedzieć o przedstawicielach zwierzchników Kościołów wywodzących się z reformacji. To z kolei Papież starał się wychodzić do nich w czasie swych pielgrzymek apostolskich, w ramach których takie spotkania się odbywały. Była już mowa o tych pielgrzymkach do krajów, w których większość stanowią wierni Kościołów bazujących na założeniach w jakimś za kresie z reformacji. I tak, na pierwszy plan wysunąć trzeba spotkanie z głową Kościoła anglikańskiego - abp. Robertem Runcie w czasie pielgrzymki do Wielkiej Brytanii (1982 r.), podczas której Papież odwiedził legendarną katedrę w Canterbury, w której razem z głową tego Kościoła odprawił wspólne nabożeństwo. Było to niewątpliwie doniosłe wydarzenie ekumeniczne.
Przedtem, bo w 1980 r., odbył Papież ważną pielgrzymkę do Niemiec, „do kraju Lutra”, jak lapidarnie określił to G. Weigel (Świadek nadziei, s. 480). Papież spotkał się z narodem wyznaniowo podzielonym, ale umiał trafić do protestanckiej jego części. Było to rzeczywiście przyjacielskie spotkanie ze społecznością religijną z dystansem odnoszącą się do polskiego Papieża. Ważnym wyjściem naprzeciw była też podróż Jana Pawła II do Szwajcarii (1984 r.), ze spotkaniem Światowej Rady Kościołów. A w końcu sam Papież z dużą dozą zadowolenia wspomina podróż do krajów skandynawskich (1989 r.) i serdeczne kontakty nawiązane ze zwierzchnikami tamtych Kościołów (por. tamże nr 72).
Tę serię spotkań z Kościołami poreformacyjnymi na swój sposób zamyka wielkie spotkanie międzyreligijne w 1986 r. w Asyżu, powtórzone w roku 2002.
Czas podsumować tę serię faktów - wydarzeń, jakich dokonał sługa Boży Jan Paweł II na rozległym terenie ekumenizmu. A dodać trzeba od razu, że jest to seria bardzo syntetycznie zasygnalizowana. Ale i taki obraz tego wycinka gigantycznego dorobku Pontyfikatu Jana Pawła II pokazuje z całą wyrazistością, że Ten tak niedawno zamykający swoją śmiercią swój Wielki Pontyfikat Papież z Polski był z całą pewnością człowiekiem bezgranicznie oddanym sprawie budowy chrześcijańskiej jedności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o pomstę do nieba!

2025-05-04 13:24

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kilka dni przed rozpoczęciem konklawe kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary i nadzieja konserwatywnych katolików na całym świecie, udzielił wywiadu Adamowi Sosnowskiego z wydawnictwa Biały Kruk. Kard. Müller nawiązał do wielu kluczowych kwestii dotyczących wyboru papieża – kim powinien być nowy biskup Rzymu oraz jaki będzie jego stosunek do pontyfikatu Franciszka.

Kardynał odniósł się jednak także do wyzwań stojących przed Kościołem globalnie – i doskonale jest zorientowany w tym, co się dzieje w Polsce. Krytykował antydemokratyczne działania rządu Donalda Tuska, a jego działania wobec księży nazwał wprost – torturą. I co najważniejsze – te kwestie przedstawiane są na obradach kardynałów i mają istotny wpływ na konklawe!
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Rozpoczął się obrzęd inauguracji konklawe

2025-05-07 16:35

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Pałacu Apostolskim rozpoczęła się w środę po południu uroczysta procesja 133 kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbędzie się konklawe. Po wejściu do kaplicy kardynałowie składają przysięgę na dochowanie tajemnicy wyboru papieża.

Po krótkiej modlitwie kardynałowie wyruszyli w procesji z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego; wszyscy w stroju nazywanym chórowym. Składa się z czerwonej sutanny z czerwonym mucetem, czyli pelerynką, czerwonego pasa z jedwabnymi frędzlami, czerwonej piuski i biretu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję