Od znajomych z Frondy otrzymałem niedawno książkę Msza święta w pytaniach i odpowiedziach. Bardzo godną polecenia. Napisana przez Łukasza Kubiaka, młodego (ur. 1978) świeckiego teologa z KUL-u, zilustrowana przez Piotra Janowczyka, młodego (ur. 1976) grafika, wykładowcę warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych - książka ta, taki swoisty albumik w sztywnej czerwonej oprawie, ma w sobie naprawdę dużo ożywczej świeżości.
Zacznijmy od tego, że autor tekstu w stu punktach objaśnia krok po kroku, solidnie wszystkie ważne sprawy związane z Mszą św. - co znaczą gesty liturgiczne, szaty, ustawienia celebransa, słowa, które wypowiada on i my wypowiadamy. Dodajmy, że to nie jest jakiś suchy przewodnik, ale coś, co pachnie i kompetencją, i pobożnością.
Na tle różnych dostępnych w Polsce przewodników po Mszy św. ten wyróżnia się tym, że nie unika spraw równocześnie ważnych i zwykle uznawanych za kontrowersyjne. Świetnym przykładem jest punkt dotyczący przyjmowania Komunii św. na rękę, w którym czytamy obszerne i bardzo rzetelne wyjaśnienie, dlaczego Kościół wolał jednak, z zasady, udzielać Komunii św. wiernym bezpośrednio do ust. Podobnie ciekawie opowiedziano np. o zwróceniu się celebransa bądź do wiernych, bądź - jak przez wieki - razem z wiernymi w stronę wschodu. Choć autor opowiada o Mszy św. zreformowanej po Vaticanum II, czytelnik czuje wszędzie szacunek autora do wielowiekowej tradycji liturgicznej Kościoła (choć mnie osobiście zabrakło trochę pogłębienia wiedzy o Ofiarowaniu, nazywanym dziś „przygotowaniem darów ofiarnych”). Swoją drogą, objaśnienie Mszy św. jest w tej książce mocno inspirowane jej rozumieniem jako ofiary przebłagalnej. Wyraziście katolicka teologia.
Ważne też i to, że autor przemawia w tej książce „po ludzku”, pisze „dla ludzi” (a nie np. dla siebie). Z pewnością książka nie jest zamierzona na poziom dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii św., ale np. już uczniowie szkoły średniej nie powinni mieć ze zrozumieniem tekstu poważniejszego kłopotu. Układ całości jest tak przejrzysty, że łatwo można znaleźć to, co aukrat chcielibyśmy sprawdzić. To książka do powszechnego użytku.
Oczywiście, ta książka nie byłaby tak atrakcyjna, jak jest, gdyby nie była tak interesująco zilustrowana. Grafik to mistrz, potrafi nas zaskoczyć. Dla mnie najbardziej poruszający był sposób przedstawienia Zwiastowania i sugestywny obraz człowieka klęczącego. Z kolei np. ilustracja z Ciałem Pańskim albo ta z okładki (Chrystus ukrzyżowany z widocznym układem krwionośnym, jak z podręcznika anatomii) - to obrazy uderzające. Symbolizm teologiczny został sprawnie połączony z dosłownością, a nawet ze stylem komiksu. Mnie się to bardzo spodobało.
Pomóż w rozwoju naszego portalu