Eucharystii przewodniczył ks. prał. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry św. Jana Chrzciciela.
W kazaniu ks. Bartołd podkreślił, że dla męża pierwszą najważniejszą relacją jest relacja z własną żoną, a dopiero na drugim miejscu powinna być relacja z dziećmi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Nie zmieniajcie tego. Relacja z żoną jest ważniejsza niż zarabianie pieniędzy. Małżonkowie na pierwszym miejscu muszą troszczyć się o wzajemne relacje ze sobą – zaznaczył kaznodzieja.
Ks. Bartołd podkreślił, że niejednokrotnie miłość do męża wymaga od żony pokory, a do dziecka nie.
- Dzieci kiedyś odejdą z domu, a mąż zostanie – dodał.
Kaznodzieja zwrócił także uwagę na to, że jednym z najważniejszych zadań mężczyzny jest ochrona żony przed złym duchem. To rozpoczyna się już przed ślubem, a podstawową i najważniejszą zasadą, umacniającą męskość jest modlitwa.
- Jeśli małżonkowie razem omadlają swoją drogę, to jest to fundament trwałego małżeństwa – podkreślił ks. Bartołd i dodał, że ważna dla mężczyzn jest szczególnie odpowiedzialność za wychowanie synów.
- Dzisiaj tego brakuje we wzajemnych relacjach ojciec – syn. Przestaliśmy wychowywać duchowych wojowników. Dzisiaj mężczyźni często wyłączają się z wychowania – zauważył kaznodzieja.
Ks. Bartołd podkreślił także, że jeśli syn zobaczy klęczącego na modlitwie ojca, będzie to najlepsza katecheza, jakiej nikt i nic nie zastąpi.
Po Mszy św. mężczyźni przeszli zwartym szykiem z archikatedry, niosąc duży obraz Matki Bożej Łaskawej, odmawiając litanię do św. Józefa i śpiewając Apel Warszawy, pod figurę Passawskiej Madonny przy Krakowskim Przedmieściu. Tam, jak co miesiąc, odmówili różaniec, dając publicznie świadectwo swojej wiary.