Reklama

Wiadomości

Nad opactwem benedyktynów w Tyńcu rozpętała się nawałnica

O godzinie 17.00 w sobotę nad opactwem benedyktynów w Tyńcu rozpętała się nawałnica.

[ TEMATY ]

Tyniec

Ks. Mariusz Bakalarz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wyniku gwałtownego wiatru została powalona akacja rosnąca na dziedzińcu opactwa oraz zabytkowe lipy na drodze dojazdowej. Jedno z drzew upadło na zaparkowany tam samochód, w którym na szczęście nikogo nie było. Został także uszkodzony dach nad Opatówką. Straż pożarna rozpoczęła usuwanie powalonych drzew. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Ks. Mariusz Bakalarz

Ks. Mariusz Bakalarz

Ks. Mariusz Bakalarz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-07-23 18:07

Ocena: +15 -10

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Benedyktyni potrzebują naszej pomocy! Wspólnie uratujmy Tyniec!

[ TEMATY ]

Tyniec

benedyktyni

Materiał prasowy

Tyniec …piękny, …popularny? Nie! Chodzi o to, aby zwyczajnie istniał. By, jak dotąd, mogli tu przyjeżdżać goście. I by nie był to tylko szacowny zabytek, lecz dom dla wspólnoty mnichów, którzy w te prawie tysiącletnie mury wnoszą życie i różnymi sposobami starają się szczerze szukać Boga. Niestety do tego w dzisiejszym świecie zwyczajnie potrzebne są pieniądze. Dlatego też potrzebujemy wsparcia, by Tyniec był!

Kiedy w roku 1044 na niewielkim wzgórzu nad Wisłą, na południe od Krakowa Kazimierz Odnowiciel fundował benedyktyńskie opactwo, nadał mu kilka wsi, aby zapewnić przybywającym tu mnichom odpowiednie warunki do życia. Nieco później jego syn Bolesław Śmiały, zwany też słusznie Szczodrym, doposażył je sowicie, tak, iż mówiono, że z czasem zaczęto mówić, że Tyniec ma aż sto wsi, z których dochody pozwalały na to, by ta królewska fundacja potężniała, stając się coraz piękniejsza. I tak było przez stulecia, aż do chwili, gdy tradycyjne źródła utrzymania zniknęły. W międzyczasie miała jeszcze miejsce ponad stuletnia przerwa w obecności benedyktynów w Tyńcu, która zakończyła się w lipcu 1939 roku.

CZYTAJ DALEJ

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję