Reklama

Z nowym rokiem - nowe wyzwania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. inf. Ireneusz Skubiś: - W pierwszych dniach września odbyła się w Kalwarii Zebrzydowskiej 43. Konferencja Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. Co było przedmiotem obrad?

Ksiądz Rektor Krzysztof Pawlina: - Tegoroczny zjazd rektorów odbył się pod hasłem „Formacja ludzka w wyższych seminariach duchownych”. Różne bowiem, czasem głośne lub rozgłoszone przez media zdarzenia związane z niedojrzałością duchownych, jak np. spektakularne odejścia z kapłaństwa, skłaniają do pytań o dojrzałość duchownych i o jakość formacji ludzkiej w seminariach duchownych, która ma przecież na celu dojrzałość przyszłych kapłanów. Jednocześnie coraz wyraźniejsze są głosy formatorów seminaryjnych, którzy zauważają u swoich podopiecznych znaczne trudności w formacji kapłańskiej, związane z ewidentnymi brakami dojrzałości ludzkiej tychże kandydatów do kapłaństwa. Formatorzy stoją przed ważnym zagadnieniem i poszukują odpowiedzi na niecierpiące zwłoki pytanie: Co zrobić, aby pomagać alumnom seminarium w ich osobistym procesie dojrzewania ludzkiego?

- Czy potwierdziły się medialne zapowiedzi o kryzysie powołań w Polsce?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wbrew pesymistycznym przewidywaniom, liczba kandydatów do kapłaństwa drastycznie nie spadła. W roku akademickim 2007/2008 w polskich seminariach duchownych studia na pierwszym roku rozpoczyna ok. 1200 kleryków diecezjalnych i zakonnych, tj. ok. 140 osób mniej niż w ubiegłym roku. Mamy więc Panu Bogu za co dziękować. Polska od wielu lat ma najwięcej powołań kapłańskich w Europie. W naszych seminariach duchownych do kapłaństwa przygotowuje się obecnie 6242 młodych mężczyzn, podczas gdy np. we Włoszech w seminariach jest ok. 5500 kleryków, a w Hiszpanii - ok. 2000; w innych krajach europejskich jest poniżej tysiąca alumnów.

- Co, zdaniem Księdza Rektora, jest przyczyną spadku liczby powołań w Polsce?

- Przyczyny tego zjawiska są rozmaite. Z jednej strony zmiany socjologiczne odgrywają ważną rolę. Chcę tu przede wszystkim wymienić niż demograficzny, tzn. po prostu jest mniej ludzi młodych. Ten sam problem dotyczy nie tylko nas. Uniwersytety w Polsce w tym roku informują, iż nawet na atrakcyjnych kierunkach jest znacznie mniej kandydatów na studia niż jeszcze rok temu. Należy ponadto stwierdzić, że w pokoleniu tych, którzy teraz wchodzą w dorosłe życie, coraz mniej pochodzi z wielodzietnych rodzin, w których było zawsze najwięcej powołań.
Oprócz tego faktora demograficznego mamy także do czynienia z pewną zmianą mentalności w nowym pokoleniu, która staje się coraz bardzo odczuwalna. Młodym generalnie jest coraz trudniej decydować się na coś konkretnego w życiu. Socjologia mówi o zjawisku „przedłużającej się młodości”, tzn. że młodzi podejmują coraz później decyzje życiowe, takie jak zawarcie małżeństwa czy urodzenie dzieci. W mentalności postmodernistycznej młodzi ludzie uciekają od konkretnych decyzji i determinujących wyborów, przy czym w rzeczywistej hierarchii wartości wielu młodych ludzi poświęcenie własnego życia Bogu oraz wartościom wyższym, wynikającym z wiary, bez osobistego „zysku”, nie jest atrakcyjne, a czasem jest wręcz niezrozumiałe. Poza tym w naszym społeczeństwie zmienia się obraz kapłana i kapłaństwa, co dla niektórych stawia pod znakiem zapytania wybór tej drogi życiowej. Dziś decyzja o tym, że stanę się kapłanem, wiąże się z gotowością do bycia znakiem sprzeciwu.

Reklama

- Jacy są młodzi ludzie, przekraczający próg seminarium?

- Kandydaci do kapłaństwa, którzy dziś pukają do drzwi naszych seminariów, są dziećmi swojego czasu, mającymi zalety i wady, tak jak ich rówieśnicy. Niestety, zaobserwować można wśród nich pewne negatywne zjawiska. Rośnie liczba alumnów wywodzących się z rodzin, w których zachwiane są dojrzałe relacje emocjonalne i uczuciowe. Dlatego niektórzy z alumnów na początku formacji seminaryjnej wykazują oznaki niedojrzałości emocjonalnej, takie jak: brak świadomości samego siebie, nieumiejętność rozeznania i nazwania emocji, niezdolność podejmowania odpowiedzialnych decyzji, brak stałości emocjonalnej, reakcje nieproporcjonalne do zaistniałych problemów, brak odporności na stres, nieumiejętność przyjmowania krytycznych uwag.
Obok czynników negatywnych w obecnej sytuacji pozytywne u alumnów są postawy otwartości, szczerości, łatwość mówienia o sobie - chociaż nie zawsze idzie za tym dotknięcie rzeczywistego problemu, chęć stanięcia w prawdzie i pracy nad sobą - bezpośredniość w odniesieniach międzyludzkich, zdrowy krytycyzm i asertywność.
Godne podkreślenia jest szczere pragnienie radykalizmu u większości alumnów na drodze realizacji prawdy, wolności i odpowiedzialności. Są zdolni do ponoszenia trudów na drodze realizacji ideałów, które ich zafascynowały.

- Co seminaria proponują dziś osobom, pragnącym zostać księżmi?

- Formacja ludzka jest ważnym wyzwaniem dla wszystkich zaangażowanych w procesie formacyjnym alumnów wyższych seminariów duchownych. Niewątpliwie istnieje w tej chwili więcej pytań niż gotowych odpowiedzi odnośnie do zagadnienia pomocy przyszłym kapłanom w ich procesach dojrzewania. Formacja ku dojrzałości ludzkiej jest jednak istotnie związana z osobami formatorów i z konkretnymi strukturami seminariów. Od dojrzałości ludzkiej formatorów oraz ich znajomości i umiejętności komunikowania się w znacznym stopniu zależy powodzenie formacji ludzkiej podopiecznych.
Tak samo ważne jest przeanalizowanie aktualnych struktur seminaryjnych. Potrzeba odwagi, aby sprawdzić i ocenić „na miejscu”, na ile istniejące struktury umożliwiają i wspierają rozwój ku dojrzałości lub utrzymują niedojrzałość kleryków.
Ważna będzie w tym kontekście również kwestia ustalenia współpracy z fachowcami zewnętrznymi, którzy na swoim miejscu i na swój sposób będą mogli pomagać kadrze seminaryjnej i klerykom.

- Czy to oznacza, że seminarium to coś więcej niż wyższa uczelnia?

- Mówiąc bardzo prosto, seminarium duchowne jest wyższą uczelnią, ale specyficzną, ponieważ w seminarium studiuje się na dwa sposoby: na sali wykładowej i w kaplicy na kolanach. Chodzi o to, aby człowiek, który usłyszał głos Boga, poznał Tego, który go wyprowadził z domu rodzinnego, i tak się z Nim zaprzyjaźnił, aby mógł później innym o Nim opowiadać. To jest tworzenie relacji miłości między Bogiem a człowiekiem, który doznał łaski wybrania. Aby móc jednak nauczać w imię Chrystusa, trzeba studiować całe Magisterium Kościoła. A tu już mamy do czynienia z wysiłkiem intelektualnym, takim jak wykłady i osobiste studium.
Seminarium duchowne to uczelnia, gdzie angażuje się cały człowiek - jego serce i intelekt. To uczelnia, która nie tylko przekazuje wiedzę, ale formuje człowieka.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję