W Indiach, w stanie Kerala, tysiące ludzi bronią biskupa przed atakiem polityków z partii komunistycznej. I to jak bronią! W połowie października - pisał na swoich stronach serwis „AsiaNews” - trzydzieści tysięcy ludzi wyszło na ulice w pokojowej manifestacji, żądając od lidera partii komunistycznej przeprosin miejscowego biskupa Mar Paula Chittilappilly. Ludzi bardzo uraziły słowa sekretarza partii komunistycznej Pinarayi Vijayana, który powiedział, że „biskup jest złośliwą kreaturą” która „mówi tylko kłamstwa”.
Tłumacząc powody manifestacji, jeden z członków Synodu Syro-Malabarskiego stwierdził, że nie chodzi tylko o same słowa, ale o bijącą z nich nienawiść do ludzi inaczej myślących. Bp Chittilappilly wywołał furię u sekretarza komunistów, kiedy upublicznił historię jego poprzednika na stanowisku partyjnym, który przed śmiercią wezwał księdza i pojednał się z Bogiem.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu