Reklama

Wiadomości

A taki miły był ten Putin, taki serdeczny po katastrofie...

[ TEMATY ]

polityka

Ukraina

Rosja

IoSonoUnaFotoCamera / Foter / CC BY-SA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A taki miły był ten Putin, taki serdeczny po katastrofie... I nagle wykopał wojenny topór i drwiąc ze świata, podbił i anektował część Ukrainy

...tak się wzruszał, obejmował i przytulał premiera Tuska, tak godnie znosił te nikczemne podejrzenia... Putin oficjalnie anektuje Krym i drwi w oczy całemu światu...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To już nie jest Hitler z 1938 roku, który jeszcze paktował w Monachium akceptację dla swoich działań. Putin już nie paktuje, tylko bierze, co chce.

To jest Hitler z 1939 roku, gdy już bez paktowania zagarniał Kłajpedę i Czechy. I to jest Stalin z 1939 roku, gdy ochraniał ludność ukraińską i białoruską przed wyzyskiem polskich panów.

A taki miły był ten Putin, taki przyjazny. Tak się nad ofiarami w Smoleńsku rozczulał, wzruszał, tak serdecznie obejmował premiera Tuska. I tak cierpliwie ten życzliwy Polsce rosyjski przywódca znosił te kalumnie, te agresywne, pełne nienawiści podejrzenia rozmaitych pisowskich oszołomów.

A ten straszny Kaczyński, nawet ręki nie podał zbolałemu Putinowi w Smoleńsku, na dymiących jeszcze zgliszczach... Na szczęście były w Polsce zdrowe, moralne i rozumne siły, byli politycy i media, które potrafiły pana Putina wesprzeć w trudnych dla niego chwilach, potrafiły odeprze te nikczemne podejrzenia, potrafiły wypowiedzieć ta jakże piękne słowa – dziękujemy, premierze Putin!

Reklama

Jakże pięknie zachowywał się Putin po katastrofie. Wziął na siebie cały ciężar śledztwa, żeby polscy prokuratorzy nie musieli się trudzić. Zapewnił błyskawiczne sekcje zwłok, nie absorbując do tego polskich biegłych i prokuratorów. Zachował w Rosji wrak i czarne skrzynki, zapewnił gruntowne ich zbadanie przez rosyjskich specjalistów, również żeby Polacy nie musieli się trudzić. Zapewnił bardzo szybkie wyjaśnienie katastrofy przez najwyższej klasy specjalistów z generalissa Anodiną na czele.

Ta wzruszająca postawa rosyjskiego przywódcy, dawnego (choć to przecież bez znaczenia) oficera KGB, spotkała się w Polsce z szacunkiem i wdzięcznością. Po latach uporczywej rusofobii, uprawianej przez PiS i Kaczyńskich, w stosunkach polsko-rosyjskich zapanowało serdeczne ocieplenie, do tego stopnia, że nawet minister Ławrow został zaproszony na wykład dla polskich dyplomatów, a Państwowa Komisja Wyborcza ulokowała w Moskwie swoje serwery i udała się tam na szkolenie z podstaw demokracji.

I nagle ten Putin, ten przyjaciel narodów, zwłaszcza Polaków, wykopał wojenny topór i drwiąc sobie z całego świata, podbił i anektował część Ukrainy. Na razie część, ale wygląda na to, że ma apetyt i na całość. Szok, niedowierzanie...

Owszem, coś tam mówił śp. Pamięci Prezydent Lech Kaczyński, że dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtycki, a potem może Polska – ale kto by tam słuchał, kto by tam poważnie traktował takie bajki o żelaznym wilku, czy niedźwiedziu. Wiadomo – Kaczyński, PiS... Machanie szabelką, gadanie o wojnie jak na świecie spokojnie. Skończyła się historia, mamy pokój na wieczne czasy.

I ten niby to gruziński zamach... chłe, chłe.. Ślepy snajper trafiłby lepiej... chłe, chłe...

Reklama

A teraz panika na pokładzie. Całe wojsko zmieścić można na Stadionie Narodowym, przemysłu obronnego nie ma, wcale Rosja nie musi nas szturmować, wystarczy Białoruś. Gonitwa, bieganina – może by Amerykanie przysłali parę samolotów i choć kompanię wojska, bo sytuacja wygląda źle. A miało być tak dobrze – przyjaźń, pomoc i współpraca po wieczne czasy, żeby tylko ten PiS nie bruździł... Mówią, że Putin oszalał z tą Ukrainą. Pytanie – czy oszalał wczoraj, czy wcześniej. Czy tę ukraińską akcję wymyślił sobie ze środy na czwartek, czy od dawna ją planował? Czy to taka chwilowa agresja i furia sfrustrowanego Putina, czy element długofalowego planu, którego celem jest odbudowa rosyjskiego imperium?

Putin nie pozostawia złudzeń – to jest właśnie ten plan. Mówi, że rok 1991, gdy Jelcyn rozwiązywał imperium, był błędem, który on naprawi. A jeśli Rosja stanie się znowu imperium, to Polska może być już tylko Krajem Priwiślińskim albo PRL-em.

I co wy na to, pancernobrzozowcy błędnopilotowi? Nadal nic nie chwieje waszą świętą wiarą w raport Anodiny?

2014-03-19 07:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowo kard. Nycza na Wielki Post

[ TEMATY ]

synod

Ukraina

Wielki Post

kard. Nycz

List Pasterski

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W swoim liście pasterskim metropolita warszawski pisze o sytuacji na Ukrainie oraz omawia sprawy trwającego w Kościele synodu.

Poniżej treść listu:
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy

2025-09-03 10:29

[ TEMATY ]

audiencja generalna

Leon XIV

Vatican Media

„Nie wstydźmy się wyciągać ręki. To właśnie w tym pokornym geście kryje się zbawienie” - powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swej katechezie papież skoncentrował się na dwóch słowach zawartych w opisie Męki Pańskiej: „Pragnę” ( J 19,28) i „Dokonało się” ( J 19,30).

Leon XIV podkreślił, że na krzyżu Jezus nie jawi się jako zwycięski bohater, lecz jako żebrzący o miłość. Zaznaczył, że pragnienie Ukrzyżowanego jest przede wszystkim wyrazem głębokiego pragnienia miłości, relacji, komunii. Zwrócił uwagę, iż „na krzyżu Jezus uczy nas, że człowiek nie spełnia siebie we władzy, lecz w ufnym otwarciu się na drugiego, nawet jeśli jest on nam wrogi i nieprzyjazny. Zbawienie nie polega na autonomii, lecz na pokornym uznaniu własnej potrzeby i umiejętności jej swobodnego wyrażania” - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest katecheta, a kim katechista? Prymas Polski tłumaczy

2025-09-03 12:25

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

katecheta

katechista

Karol Porwich/Niedziela

Nie wszyscy katecheci będą katechistami – powiedział PAP prymas Polski abp Wojciech Polak. Katecheci to nauczyciele religii w szkole, oni przekazują wiedzę religijną. Zadaniem katechisty jest dzielenie się swoją wiarą, aby pomóc dzieciom, młodzieży i dorosłym wejść w doświadczenie wiary - wyjaśnił.

Zespół Roboczy ds. Katechezy Parafialnej podczas marcowego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski przekazał, że zgodnie z planem nowe Dyrektorium Katechetyczne powinno zostać opracowane do września 2026 r. Wtedy ruszą w parafiach pierwsze katechezy według nowych wytycznych. Będą one komplementarne z podstawą programową nauczenia religii w szkole.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję