Reklama

Somosierra wciąż żywa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szarża pod Somosierrą zajmuje wyjątkowe miejsce w historii wojen oraz w naszej świadomości narodowej. Szarża ta była wynikiem nadziei, jakie Polacy wiązali z Napoleonem. Postawienie na Napoleona (Legiony Polskie we Włoszech) jako polityka i wodza, który może przywrócić Polsce niepodległość, spowodowało masowy udział Polaków w wojskach napoleońskich i ich bezgraniczne oddanie się temu wodzowi. Ta orientacja polityczna spowodowała uwikłanie Polaków w długoletnią wojnę hiszpańską.
W armii francuskiej, działającej w Hiszpanii, były również pułki polskie: Legia Nadwiślańska, znana ze zdobycia Saragossy, i pułk szwoleżerów, wchodzących w skład gwardii cesarskiej. Nosili oni mundury typu polskiego, ułańskiego.
Rok 1808 był rokiem szczególnego nasilenia walk w Hiszpanii. Przeciwko Francuzom powstał cały naród. Wojska hiszpańskie wspierali partyzanci (gerylasi). Dopuszczano się straszliwych okrucieństw.
Napoleon szedł na Madryt. Drogę zagradzał mu wąwóz i przełęcz w górskim łańcuchu Guadarrama, noszący nazwę Somosierra. Tutaj 30 listopada 1808 r. doszło do słynnej bitwy. Pięciokilometrowy, wznoszący się ku górze wąwóz zasłany był rumowiskiem skalnym, przez które prowadziła wąziutka droga. Cały okoliczny teren obsadzony był przez powstańców wspierających armię hiszpańską. Tę wąziutką drogę zagradzały 4 baterie armat. Marszałkom Napoleona sytuacja wydawała się beznadziejna. I oto Napoleon powziął szaleńczą myśl - wysłał tam Polaków (szwadron szwoleżerów gwardii). Możliwość błyskawicznego poruszania się była jedyną szansą powodzenia. Szarża trwała 8,5 minuty. Ale straty Polaków były ogromne. Po bitwie Napoleon gorąco uczcił bohaterów. 4 grudnia wjechał do Madrytu.
Legenda napoleońska i szarży pod Somosierrą krzepiły Polaków w czasie niewoli. Stąd Wojciech Kossak podjął myśl namalowania panoramy „Bitwa pod Somosierrą”. Dbając o wierność obrazu, w listopadzie 1898 r. pojechał na miejsce wraz z Michałem Wywiórskim. Wykonali fotografie i studia krajobrazu. Niestety, w 1900 r. przedsięwzięcie okazało się nierealne z powodu oporu zaborców rosyjskich. Wykonano 4 wielkie płótna znacznie wykończone. W 1914 r. kolejni ich właściciele zdeponowali je w Muzeum Archidiecezjalnym w Przemyślu. Obecnie stanowią one własność Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.
Z okazji 200-lecia szarży otwarto dwie wystawy jej poświęcone w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie (obszerna) i w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej. Obydwie mają trwać do końca lutego br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję