Reklama

Miłość służy...

Życie rozdaje nam role. Nakładamy maski. Stajemy się rekwizytem w teatrze świata. Kamienny świat, kamienny człowiek. Ale w środku ciągle bije żywe serce. Wielki Post to czas wędrówki do własnego wnętrza. Przewodnikiem jest Jezus. Droga jest znana. Odważysz się nią pójść...?

Niedziela Ogólnopolska 10/2009, str. 23

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomóc komuś, aby poczuł się zauważony, stworzyć dla kogoś świat bezpieczny, aby mógł odsłonić to, co w nim złożone, być dla kogoś sensem życia - to wszystko niełatwe.
Każdy chce, ale sam dla siebie: aby jego zauważono, sam dba o swój świat, sam jest dla siebie sensem i dlatego niekiedy bezsensem. Zamknięci w swojej skorupie tęsknimy, marzymy i płaczemy nocami. Nikt nas nie kocha i my nie potrafimy kochać.
Ciągnie tłum na Kalwarię, krzyczy: precz z Nim, ukrzyżuj Go!
Wyrwała się z tłumu. Miłość przedarła się przez to, co niemożliwe. Przełamała strach, kordon żołnierzy i piękną miłością otarła twarz Jezusowi.
Tej miłości nikt nie usłyszał. A jednak pulsowała.
Tak ktoś napisał o pulsującym strumyku pod śniegiem.
„Pozorna cisza w Dolinie Białego. Pod śniegiem strumyk. Zasnął?
Płynie - delikatnie, cichutko”.
Jaką trzeba mieć wrażliwość, aby usłyszeć, że płynie.
Cisza. A jednak!
Coś bije w człowieku.
Jaką trzeba mieć wrażliwość, aby usłyszeć człowieka, aby go zrozumieć.
Cisza - słuchaj, w głębi bije prawdziwy człowiek. Jak mu posłużyć?
Uzdolniona pianistka ma męża, który jest pisarzem. Problem tego małżeństwa polega na tym, że mąż jest chory. Żeby mógł tworzyć, potrzebuje bezpieczeństwa i przestrzeni, w której mógłby być twórczy. Potrzebuje kogoś, kto mu stworzy klimat, w którym mógłby pisać swoje wiersze.
Jego żona wyczuła, że jest mu to w stanie dać, jeśli poświęci swoją karierę i zajmie się nim. Całym swoim życiem stwarza mu przestrzeń do tworzenia. Podsuwa mu tematy, które go inspirują, zbiera dla niego kwiaty, budzi go rano, by mogli się zachwycać wschodem słońca, razem patrzą na jego zachód.
Talent pianistki na służbie chorego poety, który zdrowieje, leczony miłością.
Kobiety są niekiedy dla mężczyzn jak sanitariuszki na wojnie. To my walczymy. Ale co rusz odnosimy jakieś rany.
Wtedy potrzebne są nam mądre żony, matki, siostry, które opatrzą i uleczą poranioną duszę.
Na koniec 2000 r. Jacek Żochowski przeprowadził wywiad z żoną Zbigniewa Herberta.
Postawił kilka pytań i między innymi zapytał: „Co pani robiła przy mężu?
- Opiekowałam się nim - padła odpowiedź.
- Miałam w życiu tylko jedną rolę - żeby go zrozumieć. Najpierw się buntowałam, próbowałam walczyć. Ale potem uświadomiłam sobie, że ja go powinnam zrozumieć.
- Ale szczęścia pani w życiu nie miała - zapytał prowokacyjnie Jacek Żochowski.
- Miałam wielkie szczęście. Przecież stale byłam w obecności człowieka niezwykłego. Może to moje szczęście nie było zbyt łatwe, może nawet chwilami bardzo trudne - w każdym razie było to szczęście dla mnie.
- Jak pani to wszystko wytrzymała - ciągnął dalej dziennikarz. - Nigdy się nad tym nie zastanawiałam - odpowiedziała.
Tak długo jesteśmy wielcy, jak długo służymy.
Kochamy i rośniemy na wysokość Nieba.
„Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01

[ TEMATY ]

święci

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

„W jednym z podań o wyjazd misyjny Helena napisała, że otrzymała Łaskę Bożą - czyli 5 razy D, Dar Darmo Dany Do Dawania, i że musi się tym darem dzielić” - wspomina w rozmowie z Radiem Watykańskim postulator, o. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Biblia nauczycielką miłości bliźniego

2024-04-24 11:24

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Kolejnym przystankiem na trasie peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów była bazylika katedralna w Sandomierzu. Na wspólnej modlitwie zgromadzili się kapłani oraz wierni z rejonu sandomierskiego.

Uroczystego wprowadzenia relikwii do świątyni dokonał ks. Jacek Marchewka. Następnie wierni uczestniczyli w modlitwie różańcowej w intencji rodzin oraz mieli możliwość wysłuchania wykładu ks. dr. Michała Powęski pt. „Biblia w rodzinie Ulmów”. Prelegent podkreślał, że Pismo Święte w życiu Rodziny Ulmów miało bardzo ważne znaczenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję