Jedna trzecia z 265 amerykańskich biskupów w najbliższych pięciu latach osiągnie wiek emerytalny - informuje „Los Angeles Times”. Wśród nich są pasterze najbardziej znaczących diecezji, takich jak Los Angeles, Chicago czy Filadelfia. Mianując ich następców, Benedykt XVI zdefiniuje przyszłość amerykańskiego Kościoła - stawia tezę dziennikarz „Los Angeles Times”.
Jego zdaniem, największymi wyzwaniami, jakie staną przed następcami kard. Mahony’ego (Los Angeles), kard. George’a (Chicago) czy kard. Rigaliego (Filadelfia), będzie usuwanie skutków seksualnych skandali wywołanych przez niektórych księży oraz rosnąca nieustannie liczba imigrantów z Ameryki Łacińskiej, którzy za dekadę stanowić będą większość populacji amerykańskich katolików. Najwięcej jest ich w archidiecezji Los Angeles, gdzie stanowią 75 proc. z ogólnej liczby 4 milionów katolików. W tej największej diecezji w USA i drugiej pod względem prestiżu po Nowym Jorku daje się odczuć silną presję, aby następcą kard. Mahony’ego był z pochodzenia Latynos - podkreślił „Los Angeles Times”.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu