Dziś w południe w kościele parafialnym pw. św. Józefa Oblubieńca N.M.P. w Łodzi celebrowana była Msza święta pogrzebowa za zmarłego śp. księdza Roberta Jantczaka – proboszcza parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Konstantynowie Łódzkim. Uroczystej liturgii przewodniczył ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś.
We wprowadzeniu do liturgii metropolita łódzki zauważył, że Zmarły - stał przy różnych ołtarzach Chrystusowych począwszy od 1991 roku. Najdłuższy czas życia kapłańskiego był na misjach w Argentynie – 13 lat. Był wikariuszem w czterech parafiach i przez 10 lat proboszczem w parafii w Konstantynowie Łódzkim. Arcybiskup Ryś zwrócił uwagę również na to, że – kiedy Zmarły był w Argentynie pisał listy do abpa Władysława – to jest bardzo piękna korespondencja, która nie ma w sobie nic z jakiejś wymaganej urzędowo grzeczności. Będąc na misji utożsamiał się z Kościołem, który go wychował i doprowadził do kapłaństwa. To była taka bardzo piękna relacja księdza z biskupem – bardzo ludzka, bardzo ciepła, bardzo zwyczajna. – zauważył duchowny.