Reklama

gadu-gadu z księdzem

Czy istnieją „wizjometry”?

Niedziela Ogólnopolska 24/2009, str. 24

Na listy odpowiada ks. dr Andrzej Przybylski, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Na listy odpowiada ks. dr Andrzej Przybylski, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zauważyłam ostatnio duże zainteresowanie różnego rodzaju wizjami, proroctwami czy przepowiedniami. Podejrzewam, że wiele z nich to jakieś fałszywe, prywatne doświadczenia niektórych osób, ale są przecież i takie, o których Kościół wypowiada się pozytywnie i zachęca do wierzenia w nie. Czy istnieje jakaś metoda, która potwierdziłaby prawdziwość tego typu doświadczeń? A drugie pytanie, które mnie intryguje, dotyczy tego, czy do wiary w Boga konieczna jest wiara w te nadzwyczajne zjawiska.
A.G.

Nie słyszałem, żeby w Kościele istniały jakieś urządzenia, powiedzmy „wizjometry”, którymi dałoby się sprawdzić prawdziwość objawień, widzeń czy głosów prorockich. Tak naprawdę każde z nich musi być poddane osobnej ocenie merytorycznej. Nie mamy więc urządzenia ani stuprocentowych kryteriów, które orzekłyby, że dane doświadczenie jest całkowicie prawdziwe lub całkowicie fałszywe. Zwykle uznanie jakichś widzeń lub objawień dokonuje się w Kościele po długim czasie i ostrożnym procesie badawczym. Skąd taka ostrożność i niepewność? Otóż widzenia rzeczy nadprzyrodzonych w postaci obrazów lub pojęć powstające w naszej wyobraźni lub umyśle mogą mieć różne pochodzenie. Nie jest wykluczone, że Bóg może się posługiwać nami, żeby przekazać określone orędzie dające nam światło na nasze duchowe życie. Ale musimy pamiętać też o subtelnym i potężnym działaniu diabła. Diabeł, jako duch, jest w stanie sprawić, że ktoś może widzieć i myśleć o rzeczach tak, jak on będzie chciał. Pewnie żaden teolog nie może stwierdzić, że wszystkie widzenia zawsze są fałszywe lub że wszystkim warto zawierzyć.
Podoba mi się mądre i rozważne podejście do tych spraw wielkiego mistyka św. Jana od Krzyża. Jego biografowie piszą, że on sam też miewał różne tajemnicze i mistyczne doznania, ale zawsze sugerował wielką ostrożność wobec nich. Twierdził nawet, że wizje, głosy i inne przeżycia, które mają nam dać lepsze i nadprzyrodzone poznanie Boga, nie są warte ani poszukiwań, ani wysiłków. Wyjaśniał, że żadna rzecz stworzona i widzialna, żadne jasne pojęcie nie jest w stanie ukazać nam pełnej prawdy o Bogu, tego, jaki On jest naprawdę. W „Drodze na górę Karmel” św. Jan od Krzyża wyznaje, że najpełniejsze doświadczenie Boga można osiągnąć nie za pośrednictwem jakichś wizji (one są czymś ubocznym), ale bezpośrednio na drodze wiary, pod natchnieniem łaski, bez pośrednictwa czegokolwiek widzialnego, nawet w sposób nadprzyrodzony. Ta myśl pojawia się dużo wcześniej przed św. Janem od Krzyża. Znane jest np. powiedzenie św. Grzegorza z Nyssy, który mówił: „Jeśli masz widzenie, w którym wydaje ci się, że widzisz wyraźnie Boga, oznacza to, że Go nie widziałeś”. Te argumenty są zapewne jakąś odpowiedzią na Twoje pytanie o to, czy widzenia są nam bardzo potrzebne do tego, żeby wierzyć. Gdyby wziąć pod uwagę poglądy tych dwóch zacytowanych świętych, trzeba byłoby odpowiedzieć, że one nie tylko nie są konieczne, ale są nawet czymś ubocznym w odniesieniu do prawdziwego i pełnego zjednoczenia z Bogiem. Żeby spotkać Boga żywego i prawdziwego, nie muszę oczekiwać na wizje i objawienia, mogę przecież udać się na adorację Najświętszego Sakramentu i tam mieć autentyczne spotkanie z Chrystusem. Nie muszę wsłuchiwać się w jakieś tajemnicze i niepojęte głosy w moim umyśle, żeby usłyszeć, co mówi do mnie Bóg, skoro mam do dyspozycji Pismo Święte - najprawdziwsze Słowo Boga skierowane do człowieka.
Na podsumowanie muszę zacytować mojego ulubionego Tomasza Mertona, który o prawdziwej i fałszywej mistyce pisał: „Fałszywa mistyka wkrada się wtedy, gdy pojawia się niepohamowany głód tych doznań i kładzie się na nie zbyt wielki nacisk. Mieć wizje to nie fałszywa mistyka, ale fałszywe jest budowanie mistyki z samych tylko wizji. Fałszywe jest przypisywanie widzeniom, głosom i osobistym objawieniom większej wagi niż prawdom objawionym przez Boga Kościołowi, gdyż tylko te prawdy są obiektem wiary teologicznej. Fałszywą mistyką jest dążenie do widowiskowych doznań zamiast do ciemnego stanu zjednoczenia z Bogiem, jak gdyby doskonałość duchowa polegała na doznawaniu tych przeżyć i jak gdyby bez nich nikt nie mógł stać się świętym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: kardynał Koch ma nadzieję na kontynuację dialogu katolicko-anglikańskiego

2025-10-03 16:55

[ TEMATY ]

dialog

anglikanie

chrześcijanie

kard. Kurt Koch

episkopat.pl

kard. Kurt Koch

kard. Kurt Koch

Nadzieję na dalszy rozwój dialogu katolicko-anglikańskiego wyraził składając gratulacje Sarah Mullally pierwszej kobiecie, którą mianowano arcybiskupem Canterbury prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan, kard. Kurt Koch.

„Wiem, że wyzwania, przed którymi stoi obecnie Kościół Angli i Wspólnota anglikańska, są ogromne i że mianowanie nowego arcybiskupa było oczekiwane z wielkim zainteresowaniem i nadzieją. Wspólnota katolicka i anglikańska prowadzą formalny dialog teologiczny od prawie sześćdziesięciu lat, podczas których znacznie wzrosło nasze wzajemne zrozumienie i sympatia. Pomimo sporadycznych napięć, te wysiłki na rzecz pogłębienia wspólnoty były wspierane przez ciepłe relacje między pasterzami naszych dwóch wspólnot. Było to szczególnie widoczne po śmierci papieża Franciszka na początku tego roku, kiedy to wielu biskupów Wspólnoty Anglikańskiej uczestniczyło w pogrzebie. Dziękuję wam za waszą obecność podczas tej uroczystości. Mam gorącą nadzieję, że ta bliskość będzie trwała w nadchodzących latach, podczas gdy będziemy nadal podążać razem tą samą drogą” - napisał kard. Koch.
CZYTAJ DALEJ

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy najnowsze statystyki powołaniowe

2025-10-03 14:23

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium duchowne

alumni

statystyki powołaniowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 289 mężczyzn. To mniej niż w roku ubiegłym lecz nieco więcej niż przed dwoma laty. - Sytuacja od trzech lat jest ustabilizowana. Po okresie, w którym liczba nowych powołań mocno malała, obecnie jest ona mniej więcej stała - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów. Większość kandydatów wywodzi się z szeregów służby liturgicznej. - Młodzi wykazują dobre motywacje i są gotowi do intensywnej pracy nad sobą - mówi ks. dr Frąckowiak

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2025 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 69 ośrodków formacyjnych: 32 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 33 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

Niebezpieczna zabawa zapałkami

2025-10-03 22:08

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ilekroć w świecie polityki i mediów pojawia się temat praworządności, ustaw, konstytucji, sądów, prokuratury itd. itp. ma wrażenie, że u większości obywateli powoduje to wściekłość, chęć wyłączenia się, a w najlepszym wypadku ziewanie. Trudno się dziwić, że u wielu osób, szczególnie gdy te tematy kojarzą im się z politycznym sporem – nie ma poczucia, że ta cała sfera ich osobiście powinna obchodzić. Przewlekłość postępowań, tak, w końcu większość z nas miała, lub ktoś z ich bliskich miał styczność z tym zjawiskiem, ale jest to kojarzone raczej ogólnie z systemem, więc pozostaje apatia pod hasłem „widocznie tak musi być”.

Czy jednak negowanie statusu sędziów, wybiórcze podejście do instytucji sądowych, wyroków, ustaw i przepisów rzeczywiście tylko dotyka sfery politycznej? Czy to tylko spór między Donaldem Tuskiem, a Jarosławem Kaczyńskim? Nie i chciałbym pokrótce wytłumaczyć dlaczego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję