Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Wielki Post – dawniej i dziś

[ TEMATY ]

Wielki Post

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prócz koloru szat liturgicznych, zniknięcia zawołania „Alleluja” z obrzędów Mszy Świętej oraz pojawienia się Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali, okres Wielkiego Postu niczym szczególnym się nie różni od reszty roku. Jak zatem przeżywano go przed wiekami?

Dni upamiętniające Mękę i Zmartwychwstanie Chrystusa były czczone już w czasach starożytnych przez pierwszych chrześcijan. Początkowo przygotowywano się do niego poprzez dwudniowy post – w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Następnie wydłużono go na czas Wielkiego Tygodnia, by ostatecznie w VII wieku ustanowić obowiązującą do dziś formę czterdziestodniowego postu, rozpoczynającego się od Środy Popielcowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dawnej Polsce Wielki Post był okresem przemiany nie tylko duchowej, ale także codziennych zachowań. Po ostatkach, zwanych zapustami znikały instrumenty i głośne zabawy. Rezygnowano z eleganckich kolorowych strojów. Śpiewy zastępowała modlitwa i czytanie nabożnych książek. Dzieciom zaś zabierano zabawki, zaś przed snem zamiast ulubionych bajek słuchały Żywotów Świętych. Z kuchni znikały patelnie, a garnki starannie szorowano, usuwając najmniejsze ślady tłuszczu. Zakazywano smażenia, jadania mięsa, nabiału, cukru, miodu i ciast, zastępując je śledziami, żurem, ziemniakami, chlebem maczanym w oleju lnianym, brukwią, kiszoną kapustą oraz suszonymi śliwkami. Wyjątkowy wymiar nabierał także czas Wielkiego Tygodnia.

Reklama

W Niedzielę Palmową, tak jak w czasach obecnych, przygotowywano smukłe bukiety z ziół, kwiatów i gałązek wierzbowych, obsypanych baziami, które symbolizowały życie i zmartwychwstanie. Jednak dawnej, w tradycji ludowej tak przygotowane palmy posiadały także właściwości życiodajne i lecznicze. Poświęconymi gałązkami skrapiano domy, obejście i bydło, smagano się nimi oraz zjadano z nich bazie, co zapewniało zdrowie i powodzenie.

W Wielką Środę odbywało się wymierzanie sprawiedliwości Judaszowi. Zgodnie z tradycją tego dnia wykonywano ze słomy i starych ubrań kukłę, którą wleczono przez całą wieś i okładano kijami oraz kamieniami, a na końcu topiono w pobliskiej rzece lub jeziorze. Wielki Czwartek to dzień ustanowienia sakramentu Eucharystii. To także dzień rozpoczynający Święte Triduum Paschalne. Po uroczystym śpiewie Gloria w kościołach milkną organy i dzwony, zastępowane przez drewniane kołatki. Dawniej w tym dniu wieczorem rozpalano także ogniska, przy których zgodnie z wierzeniami słowiańskimi miały ogrzać się dusze zmarłych. W Wielki Piątek sprawowana jest w kościele liturgia Męki Pańskiej i adoracja Krzyża. To także dzień postu ścisłego. Przed wiekami był to dzień żałoby. Zasłaniano lustra, zatrzymywano zegary, a rozmowy zastępowano cichym szeptem. Odbywał się także pogrzeb żuru i wieszanie śledzia jako potraw, które przez cały okres Wielkiego Postu udawały prawdziwe jedzenie. Rytuał Wielkiej Soboty nie uległ zasadniczym zmianom. Tak, jak dziś wierni przychodzili do kościoła święcić pokarmy. Zawsze najważniejszym produktem były jaja. Co więcej – dawniej wodzie po gotowaniu jaj nadawano magiczną moc, m.in. zalecano, aby obmywały nią twarz panny, aby usunąć wszelkie niedoskonałości urody. Nocna Liturgia Wigilii Paschalnej oraz procesja rezurekcyjna przy triumfalnym biciu dzwonów oznajmiały Zmartwychwstanie Pańskie. Niedzielny poranek to moment niecierpliwie wyczekiwany. Po powrocie z porannej Mszy Świętej wszyscy zasiadali – tak jak dziś – do uroczystego śniadania. Zakładano eleganckie stroje, dzieciom oddawano zabawki, a na świątecznych stołach po czterdziestu dniach pojawiało się mięso: pieczona kaczka, schab, indyk, biała kiełbasa, wędliny, a także jaja, sery i ciasta.

Współcześnie wiele obrzędów związanych z przeżywaniem Wielkiego Postu i Świąt Wielkiej Nocy zostało zapomnianych. Jednak nie zatarła się prawdziwa idea tego niezwykłego okresu liturgicznego – wiara w oczyszczenie z grzechów i zwycięstwo życia nad śmiercią dokonane Męką i Zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa.

2023-02-26 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zejdź mi ze słońca

Kiedy próbujemy odnaleźć zagubiony przedmiot, zapalamy w domu wszystkie światła, niekiedy bierzemy do ręki latarkę i zabieramy się do szukania. Jak w naszym życiowym bałaganie odnaleźć siebie? Także trzeba zapalić światło

Kościół możemy porównać do płonącego ogniska. Jest w nim ogień Bożej łaski. Są w nim też ludzie, których gromadzi jedna wiara w Jezusa Chrystusa. Podobnie jest w ognisku – jest płomień i wiele gałęzi, drewna, które spalając się, dają światło.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję