Reklama

Polityka rodzinna

Euro 2012 ważniejsze od losu rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzina w Polsce przeżywa głęboki kryzys. Jego wyrazem są: depresja demograficzna, masowe rozpady związków małżeńskich, osłabiona funkcja wychowawcza rodziny, marginalizacja znaczenia ojca w rodzinie i wiele innych.

Państwo obojętne na problemy rodzin

Czas już porzucić uspokajający schemat, że rodzina w Polsce na tle innych krajów jest mocna. Jest mocna w badaniach społecznych, z których wynika, że rodzina jest dla nas najwyższą wartością. To ważne, ale nie może przesłaniać rzeczywistości. Jeśli chodzi o przyrost naturalny, to jesteśmy w ogonie Europy, a dynamika rozwodów i separacji stawia nas z kolei na jej niechlubnym czele. Liczba dzieci umieszczanych poza rodziną biologiczną systematycznie rośnie i jest dużo wyższa niż 20 lat temu (w stosunku do liczby rodzących się dzieci). Rośnie także liczba nadzorów prowadzonych w sprawach opiekuńczych, w których rodzice mają ograniczoną władzę rodzicielską, rośnie przestępczość nieletnich (choć populacja dzieci zmniejsza się). Podważane są wartości rodzinne, a treści z brutalną przemocą docierają bez trudu nawet do małych dzieci. Niestety, na te i inne zjawiska nie ma od wielu lat wyraźnej odpowiedzi państwa w postaci mądrej polityki rodzinnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzieci ofiarą zamrożenia progów dochodowych

Reklama

Przykładem wyjątkowego lekceważenia problematyki rodzinnej jest decyzja rządu z 11 sierpnia br., podtrzymująca zamrożenie progu dochodowego (na poziomie 504 zł na członka rodziny) uprawniającego do świadczeń rodzinnych.
Nie pomogły działania Episkopatu Polski w Komisji Wspólnej, który w listopadzie 2008 r. podpisał z rządem, m.in. w tej sprawie, specjalną deklarację. Rząd zobowiązywał się w niej do weryfikacji progów dochodowych i zwiększenia pomocy dla ubogich rodzin wielodzietnych.
Próg dochodów został ustalony w 2004 r., z założeniem, że będzie podwyższany wraz ze zmianami dochodów i wydatków. Mimo zmian w dochodach próg dochodowy pozostaje jednak zamrożony. Skutkiem jest zmniejszanie liczby dzieci uprawnionych do zasiłku rodzinnego, którego brak powoduje również niemożność korzystania z różnych dodatków, np. z dodatku na dzieci w rodzinie wielodzietnej czy na dojazd dziecka z ubogiej rodziny do szkoły (poza miejscem zamieszkania). Jeśli w roku 2004 ponad 5,5 mln dzieci otrzymywało świadczenia rodzinne, to w roku 2006 - już 4,6 mln, a w 2008 r. - tylko 3,77 mln. Oznacza to, że w latach 2004-2008 liczba dzieci, które „wypadły” z systemu świadczeń rodzinnych, zmniejszyła się niemal o 1,8 mln!

Masowe rozpady związków małżeńskich

W Polsce w 2000 r. rozwiodło się lub zdecydowało na separację 44 tys. małżonków, a w 2008 r. - już 69 266. Oznacza to, że tylko w ubiegłym roku rozwód miał miejsce w rodzinach, w których żyło ok.111 tys. dzieci i prawie 139 tys. osób dorosłych (razem 250 tys. osób). Dlaczego w takiej sytuacji nie próbuje się poprawić prawa dotyczącego rozwodów przez wprowadzenie choćby obowiązkowej mediacji wówczas, gdy małżonkowie mają dzieci? Dlaczego zrezygnowano z posiedzeń pojednawczych w ramach spraw rozwodowych? Dlaczego nie rozwija się poradnictwa rodzinnego i małżeńskiego? Dlaczego preferuje się samotnie wychowujących dzieci poprzez możliwość wspólnego rozliczania podatków z dzieckiem, czego rodzice w rodzinie pełnej są pozbawieni? Czyżby nieznane były poważne skutki rozpadów małżeństw, szczególnie dla dzieci?

Polityka rodzinna? Jak najbardziej, ale tylko w deklaracjach

Reklama

Rząd deklaruje, że sprawy rodzin są mu bliskie. Twierdzi, że rozumie dramat demograficzny, ale najwyraźniej tylko werbalnie, ponieważ przeglądając znikomy dorobek ostatnich 2 lat, trudno dostrzec potwierdzenie tego „zrozumienia”. To dobrze, że wydłużono urlopy macierzyńskie (proces ten z niezrozumiałych względów rozłożono na 3 lata), trochę poprawiono ustawę o dłużnikach alimentacyjnych czy program dotyczący dożywiania dzieci, trwają prace nad ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (której wiele zapisów budzi poważne kontrowersje). Rząd nie przygotował programu polityki rodzinnej, choć taki zapowiadał, a nawet nadał mu tytuł: „Solidarność pokoleń. Działania na rzecz dzieci i rodzin”. Program ten miał zostać przyjęty przez rząd do końca marca 2009 r.
Tymczasem prace w zakresie tworzenia polityki rodzinnej wymagają długofalowych działań, wynikających z analizy sytuacji, a nie pojedynczych rozwiązań.

Jakie priorytety?

Priorytety mogą być realne lub werbalne. Realnym priorytetem są przygotowania do Euro 2012. W tym przypadku kryzys jest niegroźny, pieniądze podatników płyną wartko, a decyzje są podejmowane bardzo szybko, choć przecież nie wszyscy jesteśmy kibicami. Niedawno okazało się, że stadion w Warszawie będzie droższy o ok. 800 mln zł i będzie kosztować ok. 2 mld zł. Czy z tego powodu rząd zaniepokoił się brakiem środków na ten cel?
Klasycznym natomiast priorytetem werbalnym jest rodzina, o której dużo się mówi, ale czyni niewiele, choć niemal dla wszystkich jest ona ważna.

Rodzina wielodzietna priorytetem polityki rodzinnej?

W Polsce 1/3 dzieci wychowuje się w rodzinach, w których jest troje lub więcej dzieci. Brak zwiększenia wsparcia dla rodzin wielodzietnych jest szczególnie niezrozumiały. W rodzinach wielodzietnych najczęściej pracuje tylko jedno z rodziców, co powoduje, że ich budżet domowy jest bardzo skromny. Wielodzietność wyraźnie obniża poziom życia rodziny. Niemal 25% rodzin wielodzietnych żyje poniżej minimum poziomu egzystencji. Taka sytuacja utrudnia nie tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb materialnych, ale również edukacyjnych, zdrowotnych i kulturalnych. Istnieją opasłe opracowania analizujące sytuację tych rodzin oraz werbalnie deklarowane zrozumienie dla ich szczególnej roli w sytuacji depresji demograficznej. Jednakże wołanie o większą pomoc dla tych rodzin pozostaje od wielu lat bez echa. Nawet prosty dodatek na trzecie i kolejne dzieci w rodzinie wielodzietnej, otrzymującej zasiłek rodzinny, nie jest istotnie podwyższany. Nawet nie myśli się o przyznaniu emerytur dla matek, które wychowały np. sześcioro dzieci itd.

Gdzie jest prorodzinne lobby?

Za rodziną ujmuje się wiele podmiotów publicznych, począwszy do Episkopatu Polski po związki zawodowe i organizacje prorodzinne. Ich głos jest jednak słabo słyszalny, a wpływ na decyzje podejmowane przez organy państwa mizerny. O polskich sprawach decydują wąskie gremia polityczne, które nie dostrzegają wystarczająco problemów rodzin. W tej sytuacji istnieje nagląca potrzeba nowych form współpracy podmiotów autentycznie zainteresowanych sprawami rodzin, które dotrą do decydentów. Na początek poprośmy o program rządu dotyczący polityki rodzinnej, który nie musi być przygotowywany latami. Przeprowadźmy nad nim solidną debatę społeczną i żądajmy wdrażania rozwiązań wzmacniających polską rodzinę.

Autor jest członkiem zespołu ds. rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski, socjologiem, w poprzedniej kadencji był senatorem.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Ekologiczne centrum w papieskiej posiadłości w Castel Gandolfo

Na terenie papieskiej posiadłości w Castel Gandolfo pod Rzymem powstał ośrodek inspirowany ekologiczno-społeczną encykliką papieża Franciszka "Laudato Si" (Pochwalony bądź). To miejsce edukacji i krzewienia wizji tego dokumentu, uznanego za przełomowy.

W piątek Borgo Laudato Si, jak nazwano tę inicjatywę o wielkim rozmachu, otworzy papież Leon XIV. We wtorek ośrodek ten zwiedzili dziennikarze akredytowani w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Grzegorz Wielki, papież i doktor Kościoła

Wikipedia.org

Grzegorz I znany też jako Grzegorz Wielki

Grzegorz I
znany też jako
Grzegorz Wielki

Jeden z najwybitniejszych papieży i filarów średniowiecznej kultury, znakomity duszpasterza, doktor Kościoła Zachodniego, reformator liturgii i postać, z którą legendarnie wiąże się określenie „chorał gregoriański”.

Grzegorz urodził się w 540 r. w Rzymie. Piastował różne urzędy cywilne, aż doszedł do stanowiska prefekta Rzymu. Po czterech latach rządów opuścił to stanowisko i wstąpił do benedyktynów. Własny dom zamienił na klasztor. Ten czyn zaskoczył wszystkich – pan Rzymu został ubogim mnichem. Dysponując ogromnym majątkiem, Grzegorz założył jeszcze 6 innych klasztorów. W roku 577 papież Benedykt I mianował Grzegorza diakonem, a w roku 579 papież Pelagiusz II uczynił go swoim przedstawicielem, a następnie osobistym sekretarzem. Od roku 585 był także opatem klasztoru. Wybór na papieża W 590 r. zmarł Pelagiusz II. Na jego miejsce jednogłośnie przez aklamację wybrano Grzegorza. Ten w swojej pokorze wymawiał się. Został jednak wyświęcony na kapłana, następnie konsekrowany na biskupa. W tym samym 590 r. nawiedziła Rzym jedna z najcięższych w historii tego miasta zaraza. Papież Grzegorz zarządził procesję pokutną dla odwrócenia klęski. Podczas procesji nad mauzoleum Hadriana zobaczył anioła chowającego wyciągnięty, skrwawiony miecz. Wizję tę zrozumiano jako koniec plagi. Pracowity pontyfikat Pontyfikat papieża Grzegorza trwał 15 lat. Codziennie głosił Słowo Boże. Zreformował służbę ubogich. Wielką troską otoczył rzymskie kościoły i diecezje Włoch. Był stanowczy wobec nadużyć. Ujednolicił i upowszechnił obrządek rzymski. Od pontyfikatu Grzegorza pochodzi zwyczaj odprawiania 30 Mszy św. za zmarłych – zwanych gregoriańskimi. Podziel się cytatemPrzy bardzo licznych i absorbujących zajęciach publicznych Grzegorz także pisał. Zostawił po sobie bogatą spuściznę literacką. Święty Grzegorz zmarł 12 marca 604 r. Obchód ku jego czci przypada 3 września, w rocznicę jego biskupiej konsekracji. Średniowiecze przyznało mu przydomek Wielki. Należy do czterech wielkich doktorów Kościoła Zachodniego.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest katecheta, a kim katechista? Prymas Polski tłumaczy

2025-09-03 12:25

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

katecheta

katechista

Karol Porwich/Niedziela

Nie wszyscy katecheci będą katechistami – powiedział PAP prymas Polski abp Wojciech Polak. Katecheci to nauczyciele religii w szkole, oni przekazują wiedzę religijną. Zadaniem katechisty jest dzielenie się swoją wiarą, aby pomóc dzieciom, młodzieży i dorosłym wejść w doświadczenie wiary - wyjaśnił.

Zespół Roboczy ds. Katechezy Parafialnej podczas marcowego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski przekazał, że zgodnie z planem nowe Dyrektorium Katechetyczne powinno zostać opracowane do września 2026 r. Wtedy ruszą w parafiach pierwsze katechezy według nowych wytycznych. Będą one komplementarne z podstawą programową nauczenia religii w szkole.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję