Reklama

Niedziela Świdnicka

Strzegom. XVII diecezjalna pielgrzymka katechetów

O młodzieży stojącej między radykalną sekularyzacją a świadomą i osobistą wiarą mówił do zgromadzonych w Strzegomiu katechetów o. franciszkanin Emilian Gołąbek.

[ TEMATY ]

katecheci

Strzegom

pielgrzymka katechetów

katecheci diecezji świdnickiej

Jacek Pawlik

Katecheci podczas Mszy św. z strzegomskiej bazylice

Katecheci podczas Mszy św. z strzegomskiej bazylice

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycją się stało, że nauczyciele religii w diecezji świdnickiej, w okresie Wielkanocy, odbywają formacyjną pielgrzymkę do ważnych miejsc kultu. Tym razem na zaproszenie wydziału katechetycznego w sobotę 15 kwietnia do strzegomskiej bazyliki św. Piotra i Pawła wyruszyło ponad 200 katechetów.

Więcej wiary niż zmysłów

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Spotkanie rozpoczęło się od wspólnej Eucharystii, której przewodniczył miejscowy proboszcz i prepozyt strzegomskiej kapituły kolegiackiej ks. prał. Marek Babuśka, w asyście ks. Damiana Mroczkowskiego. W wygłoszonej homilii dyrektor wydziału katechetycznego, zwrócił uwagę, że Jezus oczekuje od każdego człowieka wiary, odsuwając na bok doświadczenia zmysłowe. Jezus wie bowiem dobrze, że tylko wiara potrafi przetrwać próbę czasu, jest trwalsza niż pewność krótkiego doświadczenia.

Jacek Pawlik

Ks. Damian Mroczkowski, dyrektor wydziału katechetycznego

Ks. Damian Mroczkowski, dyrektor wydziału katechetycznego

Ks. Mroczkowski zwracając się bezpośrednio do katechetów przypomniał im, że wiarę należy pogłębiać i umacniać, przebywając z Jezusem na Eucharystii czy adoracji Najświętszego Sakramentu. - To od Niego możemy otrzymać łaskę wiary i miłości, która czyni naszą wiarę silniejszą i stałą. Miłość i zabieganie o nieustanny kontakt osobowy z Mistrzem czynią nas katechetów gotowymi do misji. Wypełniamy ją wtedy dobrze, gdy jesteśmy pokorni i otwieramy się na Ducha Świętego - zaznaczył.

Zachowajcie spokój

Reklama

W drugiej części spotkania, z bardzo wartościowym wykładem, jak relacjonowała Pani Alina, dyplomowana katecheta ze Świdnicy, konferencję wygłosił o. Emilian Gołąbek, proboszcz kłodzkiej parafii Matki Bożej Różańcowej.

Jacek Pawlik

Schola liturgiczna złożona z katechetów pod dyrekcją Tomasza Dziurli

Schola liturgiczna złożona z katechetów pod dyrekcją Tomasza Dziurli

- Pan Jezus, kiedy powoływał apostołów, mówił „Pójdź za mną, a Ja sprawię”. To nie jest tak, że Pan Bóg nas powołał, a Kościół dał nam misję kanoniczną, a później zaciera ręce i mówi, a niech sobie teraz radzi. Nie, bowiem Pan Jezus powiedział „a Ja sprawię” – to po pierwsze. Po drugie należy siać i siać. Być może będziemy zbierać jak Rut Moabitka kłosy na polach, bo dzisiaj już całymi snopami się nie zbiera, to mimo wszystko należy siać, czyli głosić słowo Boga. Należy robić to, co robimy dotychczas, dalej pracować nad programami, udoskonalając je, katechizować, umacniać się nawzajem – mówił franciszkanin zachęcając do zachowania spokoju i niepanikowania. – Nie wolno nam jednego, zniechęcić się i odejść, nawet gdy spotkamy się z pogardą lub zostaniemy obrzuceni inwektywami – przekonywał.

- Najważniejszym zadaniem chrześcijaństwa jest głoszenie młodym Ewangelii i prowadzenie ich do odkrywania siły w Bogu, budzić w nich wielkie serce z wyobraźnią miłosierdzia. Powodować w nich, aby dźwignęli się ponad przeciętność - mówił o. Emilian Gołąbek.

Podziel się cytatem
Prelegent postawił diagnozę, stwierdzając, że jeśli młodzi oddalają się od Kościoła, po za hipokryzją i wadami jego sług, widząc w nim same tylko wymagania i krytykę, jest to przejaw chrześcijańskiego błędu w sztuce. – Najważniejszym zadaniem chrześcijaństwa jest głoszenie młodym Ewangelii i prowadzenie ich do odkrywania siły w Bogu, budzić w nich wielkie serce z wyobraźnią miłosierdzia. Powodować w nich, aby dźwignęli się ponad przeciętność – przekonywał, zaznaczając, że człowiek ma prawo otrzymać Boga, by potem dobrowolnie Mu ulec. - Tak uważał św. Augustyn, gdy się modlił: „Panie, udziel mi siły, bym potrafił spełnić Twoje żądania, a potem żądaj, czego chcesz” – cytował.

Podczas spotkania nie zabrakło wspólnych rozmów i wymiany doświadczeń. Ks. dyr. Mroczkowski przekazał katechetom bieżące komunikaty, a ks. prał. Babuśka ugościł katechetów, przygotowując suto zastawione stoły.

2023-04-21 20:23

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wdzięczność z granitu i piaskowca

[ TEMATY ]

Strzegom

ks. Marek Żmuda

Krystyna Smerd

Pomnik ks. Marka Żmudy znajduje się na cmentarzu przy ul. Olszowej w Stzregomiu

Pomnik ks. Marka Żmudy znajduje się na cmentarzu przy ul. Olszowej w Stzregomiu

Strzegomscy kamieniarze zmarłemu duszpasterzowi i proboszczowi ks. kan. Markowi Żmudzie ufundowali i wykonali nagrobek z jaśniejącą figurą Chrystusa.

W Strzegomiu na grobie zmarłego kapłana od ponad miesiąca oglądamy postawiony na trwałe nagrobek z przepiękną jaśniejącą figurą Chrystusa, pochyloną nad nagrobną płytą – kontrastowej czarnej barwy. Autorem koncepcji nagrobka i wykonawcą figury jest uznany rzeźbiarz Zbigniew Zych, artysta kamieniarski, mieszkaniec Strzegomia. - Przystępując do przygotowania projektu, a potem już samego wykonania pomnika od początku przyświecały mi słowa „Otwórzcie drzwi Chrystusowi” - mówi Zbigniew Zych. Projekt jako pierwsze widziały i zaaprobowały - mama księdza Marka oraz przedstawicielka parafii - radna miejska p. Bogumiła Skóra, które zwróciły się wcześniej do mnie z prośbą o przygotowanie projektu pomnika i koordynację wszystkich prac związanych z wykonaniem nagrobka – mówi kamieniarz.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Strefa Gazy/ Flotylla Sumud ogłosiła stan wyjątkowy z obawy przed interwencją Izraela

2025-10-01 20:36

[ TEMATY ]

strefa gazy

pixabay.com

Alarm

Alarm

Izraelska marynarka wojenna rozpocznie przechwytywanie łodzi z flotylli Global Sumud w ciągu godziny. Na pokładach jednostek ogłoszono stan wyjątkowy - poinformowali w środę organizatorzy akcji, cytowani przez agencję Reutera.

Flotylla poinformowała, że w jej okolicy dostrzeżono 20 izraelskich okrętów wojennych. Dodano, że okręty zbliżyły się na odległość ok. 3 mil morskich. Flotylla ogłosiła wcześniej, że znajduje się mniej niż 80 mil morskich (ok. 148 km) od blokowanej Strefy Gazy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję