Reklama

Polscy katolicy o krzyżu

Jakie stanowisko zajmują katolicy wierzący i praktykujący w wywołanej wyrokiem strasburskiego Trybunału Praw Człowieka debacie o miejscu krzyża w przestrzeni publicznej? Czy ulegli propagandzie strony, która widzi miejsce dla krzyża tylko w miejscach kultu? Jak oceniają wyrok Trybunału, który nakazał usunięcie krzyża z włoskich szkół publicznych? W najnowszym sondażu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, przeprowadzonym na zlecenie „Niedzieli”, niespodzianki nie było. Katolicy wiernie obstają przy znaku swojej wiary i uważają, że usuwanie krzyża to przejaw nietolerancji i wrogości wobec chrześcijan.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemal połowa - dokładnie 48 proc. - katolików wierzących i praktykujących usuwanie krzyży z miejsc publicznych ocenia jako przejaw nietolerancji. Tylko 5 proc. mniej dostrzega w tym przejaw negatywnego stosunku do chrześcijan. Co dwudziesty nie widzi w tym nic nadzwyczajnego i jest przekonany, że taki akt nie powinien budzić negatywnych reakcji. Jeszcze mniej, w granicach błędu statystycznego, widzi w tym akt szacunku wobec ludzi niewierzących. Ciekawe, że w grupie młodszych - do 25. roku życia - respondentów niemal co szósty związany ściślej z Kościołem katolik uważa, że „usuwanie krzyża z miejsc publicznych jest konieczne ze względu na szacunek dla niewierzących” (11,1 proc.) oraz „nie powinno budzić negatywnych reakcji” (7,4 proc.). Za to młodzi częściej niż starsi widzą w tym akcie przejaw negatywnego stosunku do chrześcijan. Podobna zależność występuje, jeśli chodzi o wykształcenie. Im ktoś bardziej wykształcony, tym częściej dostrzega w tym działaniu znak chrystianofobii.

Niezbywalne prawo Kościoła

Ośmiu na dziesięciu wierzących i praktykujących katolików uważa, że Kościół zdecydowanie „powinien mieć prawo prezentować krzyż jako symbol wyznania chrześcijańskiego poza miejscem kultu”. Co dziesiąty badany nie jest pewny i „raczej” przyznaje takie prawo wspólnocie wiernych. W granicach błędu statystycznego mieszczą się odpowiedzi „raczej nie” i „zdecydowanie nie”. Razem stanowią 6,1 proc. wskazań. Zdecydowanymi zwolennikami prawa Kościoła do prezentacji krzyża w miejscach publicznych trochę częściej są mężczyźni niż kobiety. Przedstawicielki płci pięknej nieco częściej wykazywały także pewne niezdecydowanie przy wyrażaniu opinii na temat tego prawa wspólnoty wierzących. Przy tej kwestii żadnych wątpliwości częściej nie mieli ludzie starsi niż młodsi. Respondenci powyżej 60. roku życia niemal wszyscy - 93,5 proc. dają Kościołowi takie prawo „zdecydowanie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Od Sejmu aż po gminę

Kolejne pytanie zadane przez socjologów z Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, którym kieruje ks. prof. Witold Zdaniewicz SAC, było jakby przedłużeniem omawianego powyżej. Dziewięciu na dziesięciu uczestników badania opowiada się „zdecydowanie tak” lub „raczej tak” za obecnością krzyża w urzędach publicznych. Od Sejmu aż po urząd gminy. 67,7 proc. jest na „zdecydowanie tak”, a 22,2 proc. - „raczej tak”. Raczej na „nie” jest jedynie 7,5 proc. uczestników sondażu. Marginalna liczba respondentów - 2,6 proc. mówi takim pomysłom „zdecydowanie nie”. Przy odpowiedzi na to pytanie okazało się, że częściej mało przychylnie na obecność krzyża w Sejmie czy urzędzie gminy patrzą przedstawiciele dwóch grup społecznych. Są to rolnicy oraz uczniowie i studenci. Wśród chłopów 17,2 proc. odpowiedziało „raczej nie” na powyższe pytanie. Wśród uczniów i studentów było 25 proc. podobnych wskazań.

Niekonsekwentni

Pewną niekonsekwencję u niektórych respondentów widać przy ostatnim pytaniu. Bo o ile ponad 90 proc. wskazało na to, że krzyż powinien być obecny poza miejscem kultu, a blisko 90 skonkretyzowało, że pod tym pojęciem rozumie także urzędy publiczne, to w przypadku pytania o obecność w salach szkolnych już 17 proc. odpowiedziało, że powinien być tylko tam, gdzie odbywają się lekcje religii. We wszystkich szkolnych salach widzi go jednak nadal zdecydowana większość. Także przy okazji tego pytania odmienną opinią od większości częściej wykazywali się rolnicy oraz uczniowie i studenci.

* * *

Komentarz

Polscy katolicy wierzący i praktykujący chcą, aby krzyż - znak ich wiary - widniał wyraźnie w przestrzeni publicznej. Nie jest to z ich strony wyraz triumfalizmu, ale chęć manifestacji swojej wiary, którą chcą się dzielić z innymi i w której widzą receptę na życie, w tym środek na walkę z dokuczającym nam wszystkim złem. Pod tym względem badanie nie przyniosło żadnej niespodzianki. Takiego wyniku można było się spodziewać. Tym, co zaskakuje i daje do myślenia, jest jedynie postawa osób młodszych. Widać wyraźnie, że na kwestię patrzą nieco inaczej niż ich rodzice czy dziadkowie. Co prawda, na palcach jednej ręki - podobnie jak w innych grupach wiekowych - można wśród nich znaleźć sojuszników poglądu, że krzyż nie powinien wisieć w przestrzeni publicznej, ale więcej jest osób wahających się w tej kwestii, mówiących „raczej”, co znaczy „nie do końca jestem pewien/pewna”, „wydaje mi się” lub „chyba”. Interesujące jest także to, że młodzi częściej niż starsi usuwanie krzyży nazywają przejawem chrystianofobii, to znaczy niechęci czy wrogości wobec chrześcijan. Podejrzewam, że bierze się to z ich doświadczeń. Z niechęcią, ostracyzmem czy wręcz otwartą wrogością spotykają się wśród swoich rówieśników - stąd prawdopodobnie bierze się także niepewność co do miejsca krzyża. To także jeden z pouczających wniosków z ankiety. Chrystianofobia nie jest wymysłem. Jest faktem. Dotyka nie tylko chrześcijan w krajach muzułmańskich. Zagościła także w wyrosłej na wartościach krzyża Europie.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowo Jezusa i Jego przykazania są miłością

2024-04-15 13:22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-11.

Czwartek, 2 maja. Wspomnienie św. Atanazego, biskupa i doktora Kościoła

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję