Reklama

Niedziela w Warszawie

Wiara i historia

- Aby zrozumieć teraźniejszość należy poznać przeszłość - podkreśla ks. Paweł Paliga, który zorganizował pielgrzymkę z włochowskiej parafii Świętych Teresy od Dzieciatka Jezus i Męczenników Rzymskich do sanktuarium błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu

Monika Woźniak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymkę poprzedziała modlitwa i błogosławieństo. Po nich dwie grupy - rowerzyści i zmotoryzowani - wyruszyli w 12 km. trasę.

- Godzinna jazda rowerem mało znanymi trasami, piękno majowej przyrody, miejsca w ogóle nie znane, bo niewidoczne z okien samochodów, kwitnące bzy i kasztany - tak o trasie opowiadali rowerzyści, którzy zdecydowanie dominowali liczebnością wśród pielgrzymów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obie grupy spotkały się przy grobie męczennika. Po odmówieniu Różańca oraz Litanii do bł. Ks. Jerzego, wierni poszli zwiedzać muzeum.

Ks. Marcin Grabowski - wikariusz z kościoła św. Stanisława Kostki - pełniący funkcję przewodnika najpierw bardzo ciekawie przedstawiał tło historyczne, sytuacje ekonomiczną oraz układy społeczne panujące w latach 70-tych i pierwszej połowie 80-tych XX wieku. Opowiadział także o Mariannie Popiełuszko, mamie kapłana, która przebaczyła oprawcom syna. „Najbardziej chciałabym, aby się nawrócili” - powiedziała pytana przez dziennikarzy.

Poszczególne pomieszczenia w muzeum poświęcone są różnym etapom życia ks. Popiełuszki - od narodzin i młodości w Okopach, poprzez czas seminarium i posługę kapłanską, aż do męczeńskiej śmierci.

– Ks. Popiełuszko ze względu na zamieszkanie powinien wstąpić do seminarium duchowego w Białymstoku. Wybrał Warszawę, ponieważ chciał być blisko Prymasa Wyszyńskiego, którego podziwiał i przy którym pragnął wzrastać w kapłaństwie - wyjaśnił grupie ks. Paweł Paliga.

Olbrzymie wrażenie na każdym pielgrzymie zrobiła sala pogrzebu: szarfy z wieńców, banery, które ludzie trzymali w rękach - była ich niezliczona ilość. Ks. Marcin powiedział, że pogrzeb zgromadził ok. miliona osób, a władze komunistyczne podawały liczbę tylko 200 tysięcy.

Po zwiedzaniu muzeum, pielgdzymi poszeszli do kościół, gdzie odmówili Różaniec w intencji kapłanów. Na koniec gospodarz miejsca zaprosił ich na agapę.

Reklama

W drodze powrotnej rowerzyści zatrzymali się przy dwóch pomnikach. Napierw przy pomniku rotmistrza Witolda Pileckiego. Ks. Paweł przybliżył pielgrzymom postać żołnierza wyklętego, niezłomnego bohatera Polski. Drugi postój odbył się przy Pomniku Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej upamiętniającym zaangażowanie naszych rodaków w odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1920 r.

A jakie były wrażenia i przemyślenia uczestników pielgrzymki?

– Bardzo mi się podobało. W muzeum każda sala była inna, a ksiądz bardzo ciekawie opowiadał - powiedziała Niedzieli 9-letnia Madzia.

– To lekcja historii i przypomnienie tak oczywistych słów jak „Zło dobrem zwyciężaj”, oraz tego, że nawet najbardziej prosty człowiek może nieść światło Chrystusa - podzieliła nam pani Anna, która z rodzicami jeździła na Msze św. za ojczyznę sprawowane przez ks. Jerzego Popiełuszkę, dodała jeszcze, że spuścizna i słowa Błogosławionego są ciągle żywe.

Natomiast pani Patrycja pielgrzymkę do grobu męczennika potraktowała bardzo osobiście. Złożyła Bogu przy jego grobie wszystkie trudności, z którymi się spotyka w swoim otoczeniu. – Poprosiłam błogosławionego o pomoc, o wstawiennictwo - podzieliła się młoda kobieta. - Czy pomoże? Wierzę, że tak. Pierwsze wskazania już są. To jego ostatnie słowa z 19 X 1983 r., mocno widoczne w muzeum „Módlmy się abyśmy byli wolni od lęku, od zastraszenia, a przede wszystkim od rządzy odwetu i przemocy”.

- Jestem wdzięczna księdzu Pawłowi za tę pielgrzymkę. To był czas zatrzymania się, umocnienia w wierze, patriotyzmie, miłości do ojczyzny. To taki czas duchowego wzrastania i przypomnienia sobie to co jest w życiu najważniejsze - podsumowała wyjazd pani Patrycja.

- Mieliśmy wymodloną pogodę. Deszcz był zapowiadany od samego rana, a przyszedł, gdy wszyscy dotarli do domów- zakończył organizator ks. Paliga.

2023-05-09 14:26

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 25.): Zarządzanie kryzysowe

2024-05-24 20:56

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Czy Józef był seniorem z siwą brodą? Czemu to właśnie on opiekował się Jezusem i Maryją? I co właściwie ma wspólnego z nawróceniem człowieka? Zapraszamy na dwudziesty piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o Ukochanym Matki Bożej.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Szwajcarski kardynał ostrzega przed klerykalizacją świeckich

2024-05-24 17:45

[ TEMATY ]

kardynał

świeccy

Szwajcaria

Karol Porwich/Niedziela

Szwajcarski kardynał Emil Paul Tscherrig, były nuncjusz apostolski we Włoszech i San Marino, ostrzega przed klerykalizacją świeckich - zastępowaniem księży rodzajem świeckiego kapłaństwa. To często prowadzi do napięć, gdyż księża i świeccy mają różne zadania.

„Kapłan ma swoje zadanie, świeccy swoje: tylko we współpracy i komplementarności tych dwóch powołań jesteśmy Kościołem, jak nauczył nas Sobór Watykański II” - podkreślił emerytowany nuncjusz w rozmowie z portalem internetowym „kath.ch” 23 maja. Tłumaczył, że Kościół jest ludem w drodze i musi nieustannie godzić się ze zmianami zachodzącymi w świecie.

CZYTAJ DALEJ

76 lat temu został zamordowany rtm. Witold Pilecki

2024-05-25 08:53

[ TEMATY ]

historia

rtm. Witold Pilecki

pl.wikipedia.org

76 lat temu, 25 maja 1948 r., w więzieniu mokotowskim komuniści zamordowali rtm. Witolda Pileckiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, kampanii 1939 r., oficera AK, więźnia Auschwitz. „Przez całe życie pracowałem dla Polski” – pisał w liście do komunistycznego dyktatora Bolesława Bieruta.

Witold Pilecki pochodził z rodziny szlacheckiej o tradycjach niepodległościowych. Jego dziad Józef Pilecki został zesłany na Syberię za udział w Powstaniu Styczniowym, a majątek rodzinny na Nowogródczyźnie uległ częściowej konfiskacie. Jako uczeń gimnazjum związał się z ruchem harcerskim. Pod koniec I wojny światowej wstąpił do oddziałów samoobrony, które na przełomie 1918 i 1919 r. przejęły władzę w mieście, a następnie broniły go przed bolszewikami. Następnie walczył w oddziale ułanów dowodzonym przez legendarnego „Łupaszkę”, czyli rtm. Jerzego Dąmbrowskiego. W 1920 r. podczas wojny polsko-bolszewickiej bronił Warszawy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję